Przewodnik, co Wilno „odczarowuje”

Kto skrzętnie gromadzi bibliotekę Wydawnictwa Polskiego w Wilnie – „Magazyn Wileński”, musi cokolwiek zwolnić miejsce na półce. By mogła się tam zmieścić kolejna nasza pozycja. Choć tak naprawdę, z racji na swe przeznaczenie, ma ona bardziej służyć praktycznie niż regał z książkami zalegać. Pozycją tą jest bowiem przewodnik turystyczny „Wilno” w opracowaniu dobrze znanej z łamów naszego miesięcznika dziennikarki Lucyny Dowdo.

Autorka w umieszczonym na skrzydełku wydania wprowadzeniu przywołuje nadzieję, że po jej „dzieło” zechcą sięgnąć zarówno ci, co to zdążyli nasze magiczne Wilno już cokolwiek poznać, jak też ci, co przybyli tu po raz pierwszy lub dopiero przymierzają się do jego zwiedzania. Ponadto coś dla siebie znajdą w nim zapewne poszukujący w podróży nowych wrażeń turyści, osoby fascynujące się pięknem architektury albo podążające szlakiem wybitnych Polaków, kogo los w życiorysie na dłużej bądź na krócej Wilnu przypisał.

Bez wątpienia wielką zaletą przewodnika, jaki Państwu debiutancko dziś prezentujemy, jest niezwykle staranne, bazujące na wielu źródłach jego opracowanie, o jakie pokusiła się Lucyna Dowdo. Tym cenniejsze, że nie narzuca on wzorem innych tego typu wydań z góry zaplanowanych tras, a zostawia w wyborze poniekąd wolną rękę, ukazując kolejno polecane do zwiedzania obiekty Giedyminowego grodu: świątynie, pałace, muzea, place, parki, pomniki, cmentarze. Aby mniej obeznanemu z naszym miastem to zwiedzanie ułatwić, zostały one umieszczone w porządku alfabetycznym. Wystarczy – dajmy na to – znaleźć literkę „K”, a staną przed nami szpalerem kościoły, pod literką „D” uszeregowane są warte poznania nietuzinkowe domy, a pod literką „P” – pałace, place czy pomniki.

W części końcowej przewodnik wykracza w treści poza Wilno, zachęcając do zwiedzania Zułowa, Trok, Pikieliszek, Zatrocza, Powiewiórki czy nowego przybytku na mapie Wileńszczyzny – geograficznego Centrum Europy.

Wszystko to jest niezwykle bogato ilustrowane zdjęciami, a Wilno jawi się na nich w różnych porach roku, choć zawsze zniewalająco piękne. Bardziej czuli na estetykę będą mogli przy okazji nasycić oko niezwykle dopieszczonym graficznym opracowaniem, co jest zasługą naszego redakcyjnego komputerowego „dekoratora wnętrz” Sławomira Subotowicza, a za co należą się mu wielkie brawa i dziękczynny ukłon w pas. Tym bardziej, że gros nastrojowych zdjęć spowodował właśnie obiektyw jego aparatu fotograficznego.

Cóż, będziemy szczęśliwi, jeśli przewodnik „Wilno”, jaki ukazał się w nakładzie 5 tys. egzemplarzy i jest aktualnie do nabycia w naszej księgarni, zlokalizowanej na parterze Domu Kultury Polskiej w Wilnie (ul. Nowogródzka 76), w księgarni „Przyjaźń” (al. Giedymina 2) jak też na kilku stoiskach pod gołym niebem (m. in. przy Ostrej Bramie oraz przy cmentarzu Rossa), zadowoli Państwa oczekiwania i pozwoli „odczarować” Wilno – jakże drogie sercu każdego Polaka miasto.

Wstecz