Kresy 2000

Miłośników poezji nam nie ubywa

Tradycyjnie już na jesieni szkoły polskie na Litwie mają arcysympatyczną imprezę miłośników poezji i deklamacji - konkurs recytatorski Kresy. Tego roku impreza odbyła się po raz dziewiąty, a zainteresowanie i uczestnictwo w konkursie wcale nie zmalało, wręcz przeciwnie - impreza staje się coraz bardziej popularna. 

Gościła finalistów tegorocznego konkursu Wileńska Szkoła Średnia im. Jana Pawła II , a patronowali imprezie już tradycyjnie „Macierz Szkolna” oraz Białostocki Oddział „Wspólnoty Polskiej”. Duchowym patronem był noblista Władysław Reymont, a cytat „Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co ma dla nas” przyozdabiał szkolną aulę. Filozoficzne stwierdzenie, życiowo jakże prawdziwe, może jednak za bardzo realistyczne i pesymistyczne dla młodzieży. 

Tradycyjnie już konkurs odbywał się w trzech grupach wiekowych, a każdy z uczestników miał zaprezentować własną interpretację dwóch wierszy lub fragmentów prozy. Obowiązkowym był utwór A. Mickiewicza bądź Wł. Reymonta. 

Po całodziennych artystycznych zmaganiach zwycięzcami w grupie wiekowej do lat 12 zostali: Tomasz Pozlewicz, Loreta Zagubowicz oraz Marzena Andrejewska. W grupie średniej laury zostały przyznane Annie Wołkowicz, Małgorzacie Kutysz oraz Oli Olenkowicz. Największe zainteresowanie budziła grupa najstarsza, bowiem tu wystąpili recytatorzy już doskonale znani i nieraz sięgający po laury w różnorodnych konkursach. Pierwsze miejsce zostało przyznane Elżbiecie Kuzborskiej; drugie - Romualdowi Ławrynowiczowi; trzecie - Joannie Moro oraz czwarte - Janowi Drawnelowi. Ta czwórka ma reprezentować młodzież z Litwy na ogólnopolskim konkursie, który odbędzie się w Białymstoku. Ponadto do Polski mają szansę się udać Wiesława Szuszkiewicz oraz Seweryna Kardis. 

Nagrody i laury zostały podzielone i cieszy niezmiernie, że co roku nie ubywa nam miłośników poezji.

Wstecz