V Festyn Kultury Polskiej rejonu święciańskiego 

”Nad brzegiem Żejmiany” 

Jest coś niepowtarzalnego i naprawdę pięknego w tych świętach kultury polskiej, które co roku ostatnio odbywają się z początkiem lata w rejonach podwileńskich. Wszystkie są do siebie niby podobne, ale każde ma swój odrębny koloryt, swą niepowtarzalną swoistą atmosferę. Tegoroczny festynowy maraton kulturalny zamknął V Festyn Kultury Polskiej rejonu święciańskiego, który się odbył 1 lipca w Podbrodziu. 

Polskie zespoły artystyczne działające w tym rejonie mogły się zaprezentować przed licznie zgromadzonymi na święto nie tylko podbrodzianami, ale też mieszkańcami innych osiedli i miejscowości tego rejonu. Wystąpiły między innymi „Magunianka”, „Sorokpol” z Powiewiórki, zespół szkoły średniej nr 1 z Podbrodzia, „Żejmiana” z Podbrodzia, „Wiza” i oczywiście Zespół Rodziny Żejmo, który ostatnio koncertuje po Wileńszczyźnie bardzo aktywnie i przez to stał się szeroko znany. Tradycyjnie do Podbrodzia przyjechały też zespoły z innych rejonów, bo jakież to święto bez gości. Uczestnicy Festynu gorąco oklaskiwali „Sużaniankę” z rejonu wileńskiego, „Ejszyszczan” z solecznickiego, jak też licznych gości z Polski. Do Podbrodzia na Święto Kultury Polskiej zawitał Zespół Pieśni i Tańca Politechniki Warszawskiej, przyjechali „Węgrowianie” z Węgrowa, „Fantazja” z Rumii, gościła też delegacja radnych z Gdańska. Ogółem w Festynie wzięło udział ponad 20 zespołów. Pogoda co prawda nie dopisała, w pewnym momencie scenę pod gołym niebem trzeba było zmienić na scenę w domu kultury, ale wspaniała zabawa w Podbrodziu trwała do późnego wieczora. Były melodie patriotyczne, były polonezy, mazury i popularne utwory ostatnich lat, nawet LADY PUNK. Imprezę uwieńczyła popularna dyskoteka.

Tak się zakończyły tradycyjne podwileńskie festyny kultury polskiej. Praktycznie każdy polski zespół istniejący dziś na Litwie miał okazję się zaprezentować. Minie rok i znowu zwołają do Niemenczyna „Kwiaty Polskie”, zabrzmi „Pieśń znad Solczy”, przyjmie sztafetę „Dźwięcz, Polska Pieśni!” w Trockiem... Pozostaje życzyć jedynie, by ktoś pomyślał również o Festynie Kultury Polskiej w samym Wilnie, gdzie jest nas, Polaków, jednak najwięcej i zwołał wszystkich na polskie święto stolicy gdzieś do Zakretu, Parku Górnego czy Cielętnika. 

Wstecz