Na bieżąco

Oświata polska na Litwie jest dyskryminowana - twierdzi poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Jan Mincewicz. W grudniu z trybuny sejmowej zażądał on od władzy zapewnienia równych warunków nauki dla uczniów szkół polskich i litewskich. „W ciągu dziesięciu lat niepodległości kraju systematycznie i konsekwentnie zwalcza się oświatę polską na Litwie” - twierdzi poseł Mincewicz.

Przypomina on, że od 1994 roku praktycznie zaprzestano wydawania podręczników dla klas starszych szkół polskich na Litwie. W ciągu ostatnich kilku lat zamknięto bądź zredukowano do niższego poziomu sześć szkół polskich. Od roku usiłuje się wprowadzić wykładanie niektórych przedmiotów w języku litewskim. A zatwierdzony przez rząd „koszyk ucznia” „bardzo krzywdzi szkoły polskie”.

„Koszyk ucznia”, który został wprowadzony od pierwszego stycznia br., wynosi 1521 litów. Uwzględniając większe finansowe zapotrzebowania szkół mniejszości narodowych - więcej przedmiotów, droższe wydawanie podręczników - finansowanie jednego ucznia tej szkoły w mieście jest większe o 5 proc., a na wsi - o 10 proc. „Tego nie wystarcza. „Koszyk ucznia” naszych szkół powinien być większy co najmniej o 40 proc., tak jak jest w Polsce” - twierdzi Mincewicz.

Przewodniczący sejmowego komitetu oświaty i nauki Rolandas Pavilionis przyznaje, że finansowanie szkół mniejszości narodowych jest niewystarczające, że powinno być większe. Przypomina jednakże, że „pieniędzy brakuje wszystkim szkołom”. To nie zadowala posła Mincewicza.

Żąda od władz zapewnienia równych warunków nauki dla uczniów szkół polskich i litewskich, co przewiduje ustawodawstwo litewskie, traktat polsko-litewski, a także konwencje międzynarodowe, które Litwa ratyfikowała. Akcja Wyborcza Polaków na Litwie przygotowuje, między innymi, obszerny raport, w którym zostaną przedstawione wszystkie nierozstrzygane od lat problemy Polaków na Litwie, w tym problemy oświaty. Raport ma zostać wręczony prezydentowi Litwy, premierowi, przewodniczącemu Sejmu, a także organizacjom międzynarodowym.

W ramach obchodów Roku Norwidowskiego w Wilnie przez cały grudzień czynna była wystawa przedstawiająca twórczość i życie poety.

„Chcemy tą wystawą przybliżyć postać wybitnego poety, ojca współczesnej poezji polskiej. Norwid nie jest łatwym poetą, nie jest kimś, kto łatwo wpuszcza do swej twórczości osoby z zewnątrz. Wyrażam jednak nadzieję, że ta wystawa przyciągnie litewskiego czytelnika do trudnego polskiego słowa” - powiedziała podczas otwarcia wystawy dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie, organizatorka wystawy Małgorzata Kasner.

Dyrektor wileńskiej biblioteki im. Adama Mickiewicza, w której była prezentowana wystawa, Petras Zurlys wyraził nadzieję, że ekspozycja norwidowska zachęci wydawców litewskich do przygotowania i wydania poezji Norwida w języku litewskim. „Na Litwie Norwid jest mało znany. Nasze wiadomości o tym poecie ograniczają się wyłącznie do wiadomości encyklopedycznych. W zbiorach naszej biblioteki mamy dziesięć tomów twórczości Norwida, ale tylko w języku polskim” - powiedział dyrektor Zurlys.

Wystawę pt. „Żar słowa i treści rozsądek” przygotowało Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie specjalnie na Rok Norwidowski. Na ponad 20 planszach jest przedstawiony cały bieg życia i twórczości Cypriana Kamila Norwida, ludzi z nim związanych, jego utwory oraz twórczość plastyczna poety.Wystawa ta była już prezentowana w Rzymie, Paryżu, Warszawie. Z Wilna została przewieziona do Kowna, do Muzeum Literatury im. Maironisa.

Litwa wyśle do Afganistanu 12 lekarzy polowych w ramach czeskiego szpitala polowego - zadecydował o tym rząd Litwy. 21 litewskich ochotników złożyło już podania z prośbą udziału w misji.

Rząd Litwy przyjął uchwałę w sprawie uczestnictwa litewskich lekarzy w operacji międzynarodowej „Enduring Freedom” w regionie Azji Środkowej i Południowej.

Uchwała przewiduje, że misja litewskich lekarzy polowych będzie trwała sześć miesięcy od chwili otrzymania zaproszenia od NATO bądź państwa członkowskiego. Z propozycją uczestnictwa Litwy w operacji militarnej w Afganistanie wystąpił czeski minister obrony podczas spotkania z ministrem ochrony kraju. Nieznane jest jeszcze miejsce dyslokacji czeskiego szpitala polowego, dlatego też uchwała litewska nie mówi o konkretnym państwie, ale o regionie Azji Środkowej i Południowej.

Dotychczas Litwa wysyłała swój personel medyczny na Bałkany, gdzie wspierał on operacje prowadzone przez ONZ i NATO.

Mrozy i zawieje śnieżne, które nawiedziły Europę na przełomie grudnia i stycznia, nie ominęły Litwy. Z powodu dużych opadów śniegu w pierwszych dniach stycznia w kraju było nieprzejezdnych około 70 proc. dróg. Opady śniegu nie spowodowały, na szczęście, przypadków śmiertelnych. Ciężaru śniegu nie wytrzymała jedynie konstrukcja budowanego w Wilnie lodowiska. Zawalił się dach o powierzchni ponad 2 tys. m2. W krytycznych dniach praktycznie nie zarejestrowano kradzieży samochodów, a średnio w ciągu dnia w Wilnie dokonuje się kradzieży 20 samochodów.

W ciągu pierwszych dni stycznia na Litwie spadło od 20 do 40 cm śniegu. Jednakże nie są to rekordowe opady. Najintensywniejsze opady na Litwie odnotowano w 1958 roku i na przełomie lat 1995 i 1996.

Litewskie dzieci są najbardziej bierne spośród wszystkich w Europie. Dzierżą rekord czasu spędzanego przed telewizorem - głoszą wyniki badań Światowej Organizacji Zdrowia.

48 proc. dziewcząt i 56 proc. chłopców w wieku od 13 do 15 lat na Litwie codziennie spędza przed telewizorem ponad cztery godziny. Jest to najwyższy wskaźnik spośród 27 państw europejskich, w których zostały przeprowadzone badania. Natomiast pod względem częstotliwości sportowania w ciągu tygodnia, litewskie dzieci są lepsze tylko od dzieci z Łotwy i Grenlandii.

Dzieci na Litwie najgorzej też dbają o swe zęby. Według tego, ile razy dziennie je czyszczą - Litwa zajmuje ostatnie miejsce. 11-12-letnie dzieci narzekają na różnorodne dolegliwości. 75 proc. respondentów ma częste bóle głowy, 67 proc. - bóle brzucha, 51 proc. codziennie odczuwa zmęczenie. Co piąte dziecko ma krótkowzroczność, każde siódme - nerwicę. Tylko 10 proc. 11-letnich dziewczynek i 4 proc. chłopców jest z siebie zadowolonych. Litwa według tych danych zajmuje 25 miejsce wśród 27 państw.

Zupełnie inaczej czują się 11-letni uczniowie w Polsce: 49 proc. dziewczynek i 32 proc. chłopców jest zadowolonych z siebie, a więc czują się szczęśliwi. „Nasze dzieci są totalnie nieszczęśliwe. Prawdopodobnie dlatego, że my, dorośli, nie umiemy być szczęśliwi, nie odczuwamy radości życia, nie umiemy przekazać jej swoim dzieciom” - twierdzą psycholodzy. Według danych centrum badań opinii społecznych „Vilmorus”, 59 proc. mieszkańców Litwy nie czuje się bezpiecznie w swym kraju. Najbardziej Litwini boją się samotności, na drugim miejscu - przyszłości, na trzecim zaś - śmierci. Psycholodzy uważają, że „bardziej boimy się żyć, aniżeli umrzeć”.

Aleksandra Akińczo

Wstecz