W Domu Kultury Polskiej w Wilnie

Jesienne nastroje

Wieczór poświęcony księdzu Janowi Twardowskiemu12 października br. zainaugurował w Domu Kultury Polskiej cykl imprez pod tytułem „Jesienne nastroje”. Wieczór, wypełniony poezją, filmem oraz opowieściami o życiu i działalności księdza prowadził jego przyjaciel, aktor Maciej Rajzacher. Przed zgromadzonymi w DKP wystąpił też Zespół Pieśni Dawnej Akademii Bydgoskiej. Zespół ten jest uczestnikiem i laureatem wielu festiwali i konkursów, zdobywcą znaczących nagród, tak w kraju jak i w wielu państwach Europy Zachodniej. Zespół wykonał pieśni w języku polskim, angielskim i łacinie.

U Źródła

Dom Kultury Polskiej wespół z regionalnym Ośrodkiem Kultury i Sztuki w Suwałkach zorganizował 10 września br. wystawę plenerową pt. „U Źródła”.

Wystawa powstała w plenerze malarskim, który odbył się tego lata w Nowej Wsi koło Suwałk. Wzięło w nim udział 16 polskich malarzy. Celem pleneru była m. in. możliwość wymiany doświadczeń warsztatowych wśród artystów plastyków i malarzy amatorów. Dorobkiem pleneru są olejne obrazy, które można było oglądać w holu Domu Kultury Polskiej do 2 października br. Przy okazji zwiedzający wystawę mieli okazję się przekonać, że Suwalszczyzna jest szczególnie pięknym miejscem, gdzie malarza może zachwycić nie tylko ukształtowanie terenu, ale także przeszłość tej ziemi, jej historia i legendy.

Zapraszamy

Studio „Kolor” zaprasza

Talent to coś, co nie podlega określeniu, sprecyzowaniu. Ludzie obdarzeni takimi czy innymi zdolnościami są inni, wyróżniają się pośród tak zwanej szarej masy. W pewnym sensie są ponad konkurencją. Tymczasem przy poszukiwaniu własnej drogi życiowej okazuje się, że talent bynajmniej nie zapewnia powodzenia. Potrzebna jest ciężka praca i wiele praktyki.

W wieku sześciu lat wszystkie dzieci lubią malować i robią to z mniejszym lub większym powodzeniem. Potem wyjaśnia się, że nie zawsze były to przejawy geniusza malarskiego. A nawet wśród tych naprawdę uzdolnionych panuje ogromna konkurencja. Nieraz trudno sprostać jej wymogom.

Ktoś inny ma, być może, talent, ale nie chce ścigać się z innymi – po prostu poszukuje własnego stylu, a malarstwo uspokaja go i sprawia przyjemność.

We wszystkich tych i podobnych przypadkach młodzież potrzebuje, by ktoś nią umiejętnie pokierował, wymaga „fachowego oka”. Od niedawna taką możliwość mają nastolatki z Wilna. Od września br. w Domu Kultury Polskiej działa studio malarskie „Kolor”. Pomysłodawcą, a zarazem kierownikiem studia jest magister sztuki, członek Związku Artystów Plastyków Litwy, Robert Bluj.

Na tych kursach dzieci poznają malarstwo i rysunek sztalugowy, nauczą się kompozycji. Cena - 90 Lt miesięcznie.

Zajęcia odbywają się w kameralnym pokoiku w Domu Polskim. Panuje tu bardzo przyjazna, wesoła atmosfera. Sami uczniowie przyznają, że rozluźniają się, gdy tu przychodzą. Większość z nich podobne kursy rozpoczęła po raz pierwszy. Są zdecydowani co do swojej przyszłości. Anżelika uczy się w 11 klasie, chce studiować architekturę. Jej rówieśnica Ania wybierze najprawdopodobniej prestiżowy obecnie design. Dziewczyny chwalą studio, ze śmiechem tylko narzekają, że kierownik za dużo krytykuje. Są to jednak jedynie przyjazne żarty, bo widać, że młodzież przysłuchuje się do słów nauczyciela, uwzględnia jego uwagi. Prawie wszyscy malują swój pierwszy obraz. Ale na pewno nie ostatni...

Małgorzata Kozicz

Wstecz