Komentarz gospodarczy

Rok nowych nadziei

Światowa statystyka podaje, że najlepszą sytuację materialną mają i najbardziej zadowoleni z życia są mieszkańcy Ameryki, Indii, Niemiec i krajów skandynawskich. Aż 30 procent obywateli tych państw twierdzi, że żyje im się dobrze. Na Litwie zaś zadowolenie z poziomu życia deklaruje zaledwie ćwierć procenta obywateli. Aż 80 procent naszych emerytów pracuje, by jakoś dorobić na grubszy kawałek chleba.

Na szczęście wszystko wskazuje na to, że od nowego roku sytuacja materialna naszych obywateli nieco ulegnie poprawie. Od stycznia 2003 roku przewiduje się kilka podstawowych zmian w ustawach dotyczących podatków, wejdą też w życie nowe przepisy regulujące stosunki pracodawców i pracowników, w tym pracujących emerytów. Ostatnio bowiem Sąd Konstytucyjny rozpatrzył sprawę pozbawienia pracujących emerytów pełnej emerytury i orzekł, że zabranie im w ten sposób części dochodów było niezgodne z prawem. Przy okazji ujawniono, że aż 90 tysięcy pracujących starszych ludzi przez dwa lata nie otrzymywało pełnej emerytury, a to z tego tylko powodu, że przed dwoma laty minister opieki społecznej Vilija Blinkevičiuté zaaprobowała tę decyzję rządu twierdząc, iż jest to niezbędny krok ratujący przed bankructwem SoDrę. Staruszkowie, jak zwykle, okazali dla tej decyzji pełne zrozumienie i nie zawiedli swojej „matki-karmicielki”. Może rzeczywiście dobre uczynki nigdy nie giną bez echa, bowiem oto SoDra postanowiła się odwdzięczyć.

Zwiększy się portfel emeryta

Według statystyki, na Litwie jest prawie milion emerytów. Z tego 90 tysięcy nadal pracuje, natomiast 670 tysięcy utrzymuje się wyłącznie z emerytury. Pewien procent dorabia „na czarno”.

Minister Vilija Blinkevičiuté (może ze względu na zbliżające się wybory) ostatnio poważnie zaniepokoiła się sytuacją materialną klientów SoDry. Prawdopodobnie więc od stycznia 2003 roku w życiu emerytów i rencistów nastąpi wiele zmian. Po pierwsze, ci z nich, którzy pracują, ponownie będą otrzymywali pełną emeryturę lub rentę. Na ten cel państwo będzie musiało wysupłać ponad 76 mln litów. Dodatkowych 52 mln litów pochłonie zwiększenie wypłat 320 tysiącom najniżej uposażonych emerytów. Poza tym, od nowego roku o 9 litów wzrośnie emerytura bazowa. W sumie na wszystko to w skali roku trzeba będzie przeznaczyć prawie 220 mln litów. Rząd jednak jest pełen optymizmu i twierdzi, że pieniądze się znajdą. Nikt jednak nie wie, kto wyrówna straty tym emerytom, którzy przez dwa lata pracowali i otrzymywali tylko 138 litów emerytury. Nikt też nie wie, kto przywróci etaty tym, którzy na skutek decyzji rządu sprzed 2 lat zostali przez swoich pracodawców zwolnieni z pracy. Pani minister na ten temat milczy, nic nie mówi także werdykt Sądu Konstytucyjnego. Dlatego też niektórzy emeryci postanowili samodzielnie zadbać o swoje sprawy. Niektórzy już indywidualnie wezwali SoDrę do sądu, inni się zrzeszają i będą to robić grupowo. Obiecują, że jeśli zaistnieje potrzeba, zwracać się będą nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Z martwego punktu ruszyła także sprawa emerytalnych funduszy oszczędnościowych. Już wkrótce każdy potencjalny emeryt, dziś jeszcze młody człowiek, będzie mógł płacić składki nie tylko do SoDry, ale także na prywatny fundusz emerytalny. W przyszłości więc będzie otrzymywał emeryturę o 20-30 procent wyższą, bo z dwóch źródeł.

Zwolnienia, spory, odprawy...

Zgodnie z nowym Kodeksem Pracy, w 2003 roku prawo do emerytury z racji na wiek będą miały kobiety, które ukończyły 58 lat i 5 miesięcy oraz mężczyźni w wieku 62 lat i 5 miesięcy. Jeśli między emerytą i pracodawcą jest podpisana bezterminowa umowa o pracę, ten pierwszy sam będzie mógł wybrać dzień jej rozwiązania. Przy tym pracodawca będzie musiał wypłacić odchodzącemu na emeryturę pracownikowi odprawę w wysokości dwumiesięcznych średnich poborów. Jeżeli zaś pracujący będzie chciał po prostu zerwać umowę o pracę, jego obowiązkiem będzie zawiadomić o tym pracodawcę 14 dni wcześniej. W tym przypadku nie należy mu się dwumiesięczna odprawa.

W nowym Kodeksie Pracy są także pewne zmiany odnośnie sytuacji, gdy pracodawca zwalnia pracownika. Bezterminową umowę z pracownikiem pracodawca może zerwać tylko w wypadku, gdy są ku temu poważne powody. Takim powodem nie może być wiek pracownika, z wyjątkiem, gdy z powodu wieku lub słabego zdrowia pracownik nie radzi sobie na określonym w umowie stanowisku. Pracodawca chcący zwolnić emeryta, zgodnie z 129 paragrafem Kodeksu Pracy, będzie musiał uprzedzić go o tej decyzji (na pismie) dwa miesiące wcześniej. Jeżeli natomiast pracownik jest inwalidą lub wychowuje dziecko w wieku do 14 lat, o zaplanowanym zwolnieniu uprzedza się go cztery miesiące wcześniej. W wypowiedzeniu, w obu przypadkach, powinna być wskazana konkretna przyczyna i okoliczności, z powodu których zwalnia się pracownika. Nie będzie też można nikogo zwolnić podczas urlopu lub w czasie choroby. Jest jednak przy tym warunek. Pracownik nie może być na zwolnieniu chorobowym dłużej niż 120 dni z rzędu lub 140 dni w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jeżeli natomiast zachorował on na skutek wypadku w pracy lub nabawił się choroby zawodowej, nikt nie będzie miał prawa go zwolnić aż do momentu pełnego odzyskania zdrowia (bez względu na to jak długo to potrwa) czy przyznania mu inwalidzkiej renty. Od stycznia przyszłego roku nie będzie też można, bez zgody zarządu związku zawodowego, zwolnić z pracy członka ZZ. W organizacjach, gdzie związków zawodowych nie ma, ich funkcję będzie pełniła rada zarządu pracy. Odprawę każdy zwolniony będzie otrzymywał w zależności od stażu pracy. Jeżeli przepracował w jednym miejscu od 3 do 5 lat, przysługuje mu odprawa za dwa miesiące, jeśli od 5 do 10 lat, za – 4, zaś po 20 i więcej latach nieprzerwanego stażu pracownikowi przysługuje odprawa w wysokości średniego zarobku za 6 miesięcy. Nie dotyczy to jednak osób zwolnionych dyscyplinarnie. W przypadku zaistniałego sporu między pracownikiem i pracodawcą, sprawę będzie mógł rozstrzygnąć tylko sąd.

Pomóc podatnikom

Państwowa Inspekcja Podatkowa stara się o ściągnięcie z obywateli maksymalnie wysokich podatków. Tymczasem praktyka wykazała, że niższe opodatkowanie nieraz daje lepsze wyniki. W tym celu inspekcja stara się niekiedy pójść swoim podatnikom „na rękę”. Zdarza się, że PIP komuś spłatę podatku odracza, rozkłada na raty. Mogą też być stosowane pewne zniżki podatkowe, umorzone grzywny za zwłokę w płaceniu podatków. Korzystać z tego mogą zarówno większe przedsiębiorstwa, jak i poszczególni drobni biznesmeni. Aby uzyskać takową zniżkę lub odroczenie, należy pisemnie zwracać się z prośbą do Państwowej Inspekcji Podatkowej, która zgodnie z przepisami przeanalizuje sytuację i wyda odpowiedni werdykt. Podatek może być odroczony tylko w razie, gdy odpowiednia komisja stwierdzi, że jego zapłacenie może firmę wprowadzić w wielkie finansowe tarapaty. Jednocześnie firma powinna komisji przedstawić odpowiednie dokumenty, że dłużnikowi nie grozi upadłość i, że w uzgodnionym wspólnie terminie będzie w stanie się rozliczyć. Prośbę o odroczenie podatku, czy o zniżkę podatkową, należy skierować do PIP 2 miesiące przed upływem terminu płatniczego. Komisja zaś powinna podjąć stosowną decyzję w ciągu 20 dni od jej otrzymania. Pamiętać jednak należy, że jedna osoba może uzyskać w tym samym czasie nie więcej niż trzy zniżki bądź odroczenia. Zdarza się, że inspekcja podatkowa anuluje grzywnę za zwłokę w płaceniu podatków. Dzieje się tak, gdy podatnik nie jest w stanie zapłacić grzywny z powodu zaistnienia nieprzewidzianych i niezależnych od niego sytuacji. Może to być pożar, powódź itp. Komisja uwzględnia także takie sytuacje jak choroba, konieczność dłuższej rehabilitacji, inwalidztwo itp. W niektórych przypadkach zwolnić od podatków może nawet kierownik lokalnego urzędu podatkowego.

31 października 2002 roku Służba ds. Konkurencji podjęła odpowiednie uchwały pozwalające na takie ulgi podatkowe z uwzględnieniem sytuacji średnich i drobnych przedsiębiorców. Na wszelkiego rodzaju zniżki mogą jednak liczyć tylko takie przedsiębiorstwa, które wcześniej nie miały na swoim koncie żadnych naruszeń w płaceniu podatków, złośliwego od nich uchylania, ukrywania dochodów poprzez prowadzenie podwójnej księgowości itp.

Mniejszy podatek dochodowy

Od stycznia 2003 roku zaczyna obowiązywać nowa ustawa o podatkach dochodowych. Będzie ona nieco bardziej przychylna wobec szeregowego podatnika. Odtąd pracodawca płacąc podatki od poborów pracownika brutto, będzie musiał odliczyć 290 litów nieopodatkowanych. Inaczej mówiąc, jeśli ktoś zarabia 430 litów, to podatek będzie mu naliczany tylko od kwoty 140 litów. Indywidualne nieopodatkowane minimum dla inwalidów I grupy wyniesie 430 litów, dla II zaś – 480. Nowa ustawa zakłada też polepszenie materialnej sytuacji rodzin wychowujących dzieci. Jeśli ktoś wychowuje trójkę lub więcej (własnych lub adoptowanych) dzieci, podatek nie będzie mu naliczany od podstawy 430 litów. Przy tym za czwarte i każde następne dziecko do wymienionej nieopodatkowanej kwoty dodaje się jeszcze po 46 litów. Na przykład, osoba zarabiająca 800 Lt przy czwórce dzieci będzie płaciła podatek tylko od podstawy 370 litów. Jednak tego typu ulgi podatkowe będą stosowane wyłącznie w odniesieniu do poborów z jednego, podstawowego miejsca pracy. Jeśli więc ktoś jest zatrudniony na dwu etatach, nie otrzyma aż dwóch zniżek. Wchodząca od 1 stycznia przyszłego roku ustawa wprowadza obniżone podatki dochodowe i dla rodzin wychowujących własne albo adoptowane dziecko (lub dzieci) w wieku do 18 lat. Podczas gdy normalnie podatki będą pobierane od podstawy powyżej 290 litów, to w przypadku jednego dziecka do tej kwoty dochodzi jeszcze 29 nieopodatkowanych litów. Jednak kwotę tę dzieli się na dwoje rodziców, czyli na każdego przypada po 14,50 Lt. Natomiast jeśli jedno lub dwoje dzieci wychowuje samotna matka, to na każde z nich do nieopodatkowanej podstawy w wysokości 290 dojdzie jeszcze 29 litów.

Jednak z wszystkich wymienionych ulg podatkowych rodziny będą mogły skorzystać jedynie w tym wypadku, gdy (przed pobraniem w 2003 roku pierwszej gaży) przedstawią pracodawcy odpowiednie podanie oraz stosowne dokumenty potwierdzające ich prawo do ulgi. Szczegółowych konsultacji w tej sprawie powinna udzielić księgowa zatrudniającej nas firmy.

Julitta Tryk

Wstecz