75 lat koronacji Obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej

Dlaczego dwie korony?

Z takim pytaniem bardzo często można się spotkać w rozmowach na temat Ostrej Bramy. Nie można na nie odpowiedzieć jednoznacznie, ani w jednym zdaniu. Jak wiemy, koronacja Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie odbyła się 2 lipca 1927 r. Było to dziękczynienie złożone Matce Bożej przez ówczesnych dostojników Episkopatu Polski, jak i przez rządzących wówczas naszą Ojczyzną, na czele z marszałkiem Józefem Piłsudskim, za odzyskaną niepodległość. Pragnęli oni tym gestem ukazać światu, co Matka Boża uczyniła dla naszej Ojczyzny. Z wdzięczności za opiekę obwołano Ją Królową.

Po długich i pobożnych przygotowaniach, w dzień koronacji przeniesiono Obraz Matki Bożej Miłosierdzia z Ostrej Bramy, w uroczystej procesji, pod specjalnie przygotowanym baldachimem (przydał się, bo padał deszcz), na plac przed katedrę, gdzie zebrane były wielkie rzesze wiernych. Ołtarz koronacyjny ustawiony był przed głównym wejściem do katedry. W oprawie przepisanych ceremonii, na głowę Matki Bożej Miłosierdzia w cudownym obrazie nałożono korony. Dlaczego dwie? Istnieje odpowiedź, że jedna korona symbolizuje Matkę Bożą jako Królowę Polski, a druga przedstawia Ją jako Księżnę Litewską. Mówi o tym również pieśń śpiewana w Ostrej Bramie:

W tej Ostrej Bramie obrona potężna

Polski Królowa a Litewska Księżna.

Inna interpretacja mówi, iż Matka Boża Miłosierdzia w obrazie ostrobramskim przedstawiona jest jako Królowa Nieba i Ziemi. Jednak korona przynależy Maryi, jako Królowej Nieba, a druga jako Królowej Ziemi.

Bodajże najbardziej wymowną jest interpretacja ta, w której się przyjmuje, iż dwie korony na głowie Matki Bożej przedstawiają Maryję ukoronowaną w korony: pierwszą – należącą się Jej Osobie oraz drugą – należącą się Jezusowi Chrystusowi, Który spoczywa pod sercem Maryi. Maryja jest bowiem przedstawiona na obrazie ostrobramskim w geście adorującym poczętego w Jej Dziewiczym Łonie Syna Bożego.

Kiedy biskup czy kardynał, delegowany przez Ojca św. nakłada korony na wizerunek Matki Bożej, najpierw wkłada koronę na głowę Dzieciątka Jezus (druga Osoba Boska). Następnie drugą, większą koronę umieszcza na głowie Matki Bożej. Ponieważ w tym wypadku Dzieciątka Jezus nie widać, dlatego niższa, mniejsza korona, umieszczona na głowie Matki Bożej przeznaczona była dla mającego się narodzić małego Jezusa.

Z pewnością znalazłyby się i inne interpretacje tego faktu.

Uczestnicy koronacji w 1927 r. przeżywali ten fakt jako ogromne zwycięstwo Matki Najświętszej, Która wraz ze Swoimi dziećmi, „przebywała w niewoli” tak długie lata. Obrazy, ryngrafy, medaliki i medale oraz małe broszury mówiące o historii Ostrej Bramy, a wydane w ubiegłym wieku z okazji koronacji Matki Bożej Miłosierdzia można napotkać do dnia dzisiejszego. Znamienne jest zdanie, które powiedział kaznodzieja, biskup wileński Michalkiewicz podczas uroczystości koronacyjnych, zwracając się w formie modlitwy do Matki Bożej: Maryjo, my Twój święty Wizerunek koronujemy tu, na ziemi. Pamiętaj, abyś nas, po naszej śmierci, ukoronowała chwałą Swego Syna w Jego Królestwie – w Niebie.

Dzisiaj, wspominając tamte chwile, a zwłaszcza to ostatnie zdanie kaznodziei sprzed 75 laty, przypomnijmy Maryi, iż jesteśmy wdzięczni za obecną wolność, odzyskaną na nowo, jeszcze raz, przed kilkunastu laty. Nasze modlitwy, nasze hołdy i wszelkie oznaki czci niech będą nieustannym „maleńkim koronowaniem” Matki Miłosierdzia w Ostrej Bramie.

O. Bronisław Tarka

karmelita bosy

Wstecz