Adamowe urodziny i imieniny

Wieczór poświęcony 204. rocznicy urodzin Adama Mickiewicza i dniowi jego imienin odbył się w Sali Filomatów Mieszkania-Muzeum poety w Wilnie przy ul. Bernardyńskiej 11. Głównym organizatorem przedsięwzięcia i sponsorem był prapraprawnuk wieszcza Roman Gorecki-Mickiewicz z Paryża (przy okazji na uroczystość przybyło grono autentycznych Francuzów). Aby nadać wieczorowi bardziej uroczysty charakter, Gorecki udostępnił rycinę – portret Mickiewicza według dagerotypu Michała Szweycera sprezentowany potomkom poety przez hrabiego Aleksandra Branickiego oraz kopię maski pośmiertnej swego antenata.

Sala Filomatów jest po prostu miejscem wymarzonym dla podobnych imprez. Ze ścian spoglądają portrety profesorów ówczesnego Uniwersytetu Wileńskiego oraz przyjaciół Adama Mickiewicza – filomatów: Tomasz Zan, Onufry Pietraszkiewicz, Ignacy Domeyko, Franciszek Malewski i in. Ustalili zasady działania: „Skromność, otwartość, szczera chęć pożytku, przyjacielska poufność członków, tajemnica wszystkich czynności”. Byli pokoleniem niezwykłym pod każdym względem. „Bądź pochwalon Adamie w Twoje imieniny” – rymowali przyjaciele przygotowując uroczystości adamowe – wigilijne urodziny i imieniny. I rok 1822 – ostatnia beztroska zabawa w tym gronie. W noc wigilijną następnego roku Adam Mickiewicz więziony z przyjaciółmi w klasztorze bazylianów słuchał śpiewu kolęd dochodzących z pobliskiej Ostrej Bramy.

Współcześni filomaci – tak kiedyś nazwała ambasador RP na Litwie prof. Eufemia Teichmann dzisiejsze grono miłośników poezji i idei głoszonych przez tamte pokolenie. Gromadzą się oni przy różnych okazjach w Sali Filomatów. Zaistniała ona przed paru laty dzięki wyjątkowym ludziom, którzy nie szczędząc wysiłku przyszli z odsieczą pamięci o Mickiewiczu i jego przyjaciołach.

Adamowe urodziny i imieniny w Wilnie, w Sali Filomatów u schyłku roku 2002. Na pewno coś przetrwało z klimatu tamtych odległych lat. Recytacja wierszy, śpiew, wspomnienia...i wino. Tym razem wyłącznie francuskie, rzecz zrozumiała – zadbał o nie potomek poety z Paryża. Kierownik muzeum Rimantas Šalna dwoił się i troił, aby ten wieczór przebiegał w miłej atmosferze.

Halina Jotkiałło

Wstecz