Przed 25 laty Polak został papieżem

Naród ginie, gdy duch jego zostaje zdeprawowany.

Naród rośnie, gdy jego duch coraz bardziej się oczyszcza –

tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć.

                                                                Jan Paweł II

Rycerz Prawdy i Miłości

Dwadzieścia pięć lat temu, z okna klasztoru św. Rafała Kalinowskiego w Wadowicach, widziałem po raz ostatni kardynała Karola Wojtyłę. W cichy wrześniowy dzień metropolita krakowski przybył nieoficjalnie “na górkę” do kościoła Ojców Karmelitów, przed wyjazdem na konklawe. Byliśmy pogrążeni w smutku po śmierci Jana Pawła I. Nad miastem zapadał wieczorny zmrok...

Dwadzieścia pięć lat temu, 16 października 1978 roku, cały świat obiegła zaskakująca dla wielu milionów ludzi wiadomość, że następcą Chrystusa na ziemi, głową Kościoła katolickiego został polski kardynał, arcybiskup krakowski Karol Wojtyła. Świątynie w całej Polsce uderzyły w dzwony. Habemus Papa! Nikt nie idzie spać, wszyscy szukają więcej informacji, potwierdzenia. Tak! Mamy Papieża! Miasto Wadowice - w eksplozji radości, udajemy się na nocne Msze św. Światła nie gasną do rana. Milicja PRL-u ochrania pomniki komunistyczne i próbuje powstrzymać tłumy wyległych ludzi. Polska żyje!

Świat szuka na mapach Polski. Świat dowiaduje się, że ten kardynał, jako młody człowiek, ciężko pracując w kamieniołomach i fabryce, przeżył straszliwą okupację hitlerowską, wczesną śmierć matki i ojca, opuszczenie i biedę graniczącą z nędzą. Ten sam kardynał spod Wawelu krakowskiego jawi się wszystkim jako znakomity poeta i dramaturg, wybitny filozof i teolog, niedościgły mistyk i kreator dziejów, a ponad wszystko człowiek skromny, rozmodlony, obdarzony najczystszym charyzmatem kapłaństwa.

Od 25 lat Jan Paweł II kroczy jak Chrystus, siewca prawdy i miłości, po ścieżkach życia współczesnych ludzi i narodów. My wszyscy, ludzie końca XX wieku staliśmy się cząstką jego życia. W promieniach jego ojcowskiej miłości i w profetycznym ukierunkowaniu świata możemy codziennie odnajdywać fundament Bożego życia. Jakże nie dostrzec faktu, że niezmiennie głosi prawdy Boże i tworzy pomosty między ludźmi i narodami, by nikomu nie brakowało poczucia sensu życia i wartości cierpienia dla budowania pokoju i sprawiedliwszego świata. Fenomenem Jego pontyfikatu jest zburzenie tysiąca ludzkich podziałów, systemów totalitarnych, jednoczenie wspólnot różnych religii, bycie wzorcem jedności Kościoła, budowanie nowej cywilizacji, którą sam określa jako “cywilizację miłości”. Kluczem do zrozumienia tego pontyfikatu są jego słowa: “Otwórzcie bramy Chrystusowi, nie lękajcie się…”, jakie skierował do wszystkich ludzi świata podczas ingresu 22 października 1978. Wszystkie później jego nauczania i trudy podczas 102 odbytych pielgrzymek zagranicznych prowadziły do tego, by świat stał się otwarty na Boga, a ludzie - na siebie nawzajem. Odnowił przede wszystkim duchowo całe chrześcijaństwo i zmusił je do odpowiedzialnego rozwiązywania problemów ludzkości w pełnej łączności ze Stwórcą.

Jeden z kardynałów z Watykanu wypowiada się, że “Jan Paweł II jest postacią o historycznym znaczeniu, która jawi się jako punkt odniesienia dla ludzkości, jako sumienie współczesnego świata, jako wielki apostoł jedności całego świata, a jego pontyfikat jest rzeczywiście powszechny”. Ten Papież zaświadcza, że jego najważniejszym zadaniem jest modlitwa i rozmowa z Tym, który mówi: „Oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Patrząc na dynamizm Papieża w ciągu tych 25 lat, na liczne encykliki i nowe wydania Kodeksu Prawa Kanonicznego (1983), Katechizmu Kościoła Katolickiego (1992), dokończenie reformy Kurii Rzymskiej, to jednak najwyraźniej uwidacznia się Jego zaangażowanie na rzecz jedności Zachodu i Wschodu, „dwóch płuc” chrześcijaństwa. Choć Rosja prawosławna wciąż nie jest przygotowana duchowo i intelektualnie na „niezwykłość Jana Pawła II”.

Litwa jednak może dzisiaj spokojnie oddychać wolnością i bezpieczeństwem. Stało się to także dzięki wielkości duchowej Jana Pawła II, który przed 10. laty z najszlachetniejszymi intencjami ucałował ziemię litewską. Ojczyzna Litwa w 1993 roku, jak Polska w 1979 roku, usłyszała głos modlitwy syna swojej ziemi: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Naród litewski był z miłością potraktowany przez Namiestnika Chrystusowego. Niczym pozostały obawy wielu braci Litwinów, propaganda antypapieska, że przyjazd Papieża Polaka może stać się zagrożeniem dla tożsamości narodowej i niepodległości Litwy. Papież z wielką pokorą powstrzymywał się od słów w języku polskim, kiedy tego żądano. Od tamtego czasu jego imię zdecydowanie jest wymieniane przez kapłanów litewskich podczas Mszy świętych. To także swoisty krok ku odnowie „tej ziemi”.

Od dwudziestu pięciu lat, a szczególnie teraz, Ojciec Święty przypomina Europie jej chrześcijańskie korzenie, podkreślając, że bez Ewangelii i chrześcijaństwa nie jest możliwa kulturowa wspólnota europejskich narodów. Czym będzie Europa bez Chrystusa? Stary kontynent przeżywa katastrofę demograficzną, co grozi „wymarciem Europy”. Stąd wobec „współczesnego barbarzyństwa”, które chce odciąć Europę od jej korzeni chrześcijańskich, Jan Paweł II wzywa Europę do tego, aby po wiekach wojen, agresji, okupacji i prześladowań jednych narodów przez drugie, stała się kontynentem przyjaźni i solidarności. Bezgranicznie broni życia dzieci poczętych oraz poszanowania praw i godności człowieka

Największy autorytet moralny w świecie w tych ostatnich 25. latach, Jan Paweł II, pomimo starości i choroby, jest młody. Kocha wszystkich i świadomie, mocą Ducha Świętego kieruje Kościołem. Sam z radością na 25. rocznicę swego wyboru na urząd Papieża dziękuje młodym całego świata za „zachęcającą odpowiedź” na jego słowa, że są „nadzieją Kościoła i jego nadzieją”. Nie sposób nie przekroczyć progu nadziei, kiedy ktoś jest niewyczerpanie młody i pełen światłości Bożej. To Papież stał się dla nas wyzwaniem do wileńskich młodzieżowych pielgrzymek rowerowych po Europie.

Wdzięczni bądźmy, bo dzięki Janowi Pawłowi II „żyjemy w ciekawych czasach”. Kościół uniwersalny dziękuje Bogu za dar w postaci Jana Pawła II. Świat, jak nigdy, odczuwa w nim rękę Opatrzności Boskiej. Tym bardziej naród polski i Ojczyzna nasza niech trwają nieustannie na straży nauczania Jana Pawła II, który mówi do nas: „Proszę was, wszyscy moi rodacy, synowie i córki wspólnej Ojczyzny, abyście nie pozwolili rozbić tego naczynia, które zawiera Bożą Prawdę i Boże Prawo. Proszę, abyście nie pozwolili go zniszczyć. Abyście sklejali je z powrotem jeśli popękało!”.

Bądźmy także świadkami nadziei i miłości miłosiernej na Litwie.

Ks. Dariusz Stańczyk

Wstecz