Mały jubileusz „Elipsy”

Obrazy jak okienka...

„Elipsa” zrzesza artystów malarzy mieszkających w Wilnie i jego okolicach, których oprócz pasji malarskiej łączy też poczucie przynależności do polskiej kultury oraz miłość do swego ojczystego miasta i kraju” – w ten oto sposób przedstawiają się przedstawiciele Twórczego Związku Polskich Artystów Malarzy na Litwie „Elipsa” w pięknie wydanym katalogu swoich prac, który ukazał się w tym roku pt. „My Polacy z Wileńszczyzny”.

Ten rok jest dla przedstawicieli „Elipsy” bardzo ważny, gdyż zamyka pierwszą dekadę ich działalności artystycznej – pierwsze ich wspólne dziesięciolecie znaczone licznymi zbiorowymi i indywidualnymi wystawami, dziesięciolecie, które przyniosło wielu z nich uznanie w kraju i za granicą. Gwoli ścisłości wypada zaznaczyć, że jubileusz dziesięciolecia Twórczego Związku Polskich Artystów Malarzy na Litwie przypada na 10 września br., ale poświęcona tej dacie zbiorowa wystawa w Domu Kultury Polskiej w Wilnie została otwarta kilka miesięcy wcześniej – 25 kwietnia. Na uroczyste otwarcie wystawy ściągnęło liczne grono przyjaciół, uczniów i wielbicieli talentu „elipsian”. Wśród gości nie zabrakło również modeli artystów, znanych przedstawicieli polskiego środowiska, dzięki czemu można było oryginały porównać z ich portretami. Nie zabrakło też gości honorowych w osobach konsula generalnego RP w Wilnie Stanisława Cygnarowskiego i prezesa Związku Polaków na Litwie Michała Mackiewicza.

Inicjatorami powołania związku zrzeszającego polskich artystów malarzy Wilna i Wileńszczyzny, była trójka pasjonatów sztuki: Władysław Ławrynowicz, od dnia założenia i do dziś prezes „Elipsy” oraz Danuta Lipska i Stanisław Kaplewski. Dziś twierdzą, że celem, który im wówczas przyświecał, była „troska o przyszłość kultury, o człowieka wychowywanego także przez sztukę, człowieka zintegrowanego i ubogaconego wewnętrznie”. Chyba im się to udało, związek zdobył uznanie, ma bogaty dorobek artystyczny, nie rozpadł się, jak to u nas często bywa w zwyczaju, na drobne związeczki, wręcz odwrotnie – okrzepł i pozytywnie zapisał się w historii zbiorowej działalności społeczności polskiej na Litwie. Po upływie dziesięciu lat „Elipsa” liczy 12 plastyków, poza wspomnianą trójką do związku należą Tadeusz Filimonow, Regina Filipowicz, Dorota Jankowska, Jan Jankowski, Lilia Miłto, Stanisław Plawgo, Tadeusz Romanowski, Stanisław Szafranowicz oraz Renata Żaworonok-Utowka.

Ta artystyczna dwunastka to ludzie w różnym wieku, stosujący odmienne techniki (olej, grafika, akwarela, piórko, tusz itd), jednak, mimo wielkiej różnorodności, malarstwo „Elipsy” ma wspólną cechę – objawia lokalny klimat, wynikający z przywiązania twórców do tradycji sztuki wileńskiej. „Niepowtarzalny urok i piękno Wilna stają się często tematem ich prac, a poprzez swoją twórczość starają się kontynuować i rozwijać szeroko znaną szkołę malarstwa i grafiki wileńskiej” – piszą o sobie w swoim jubileuszowym katalogu.

Ktoś kiedyś powiedział, że „spotkanie z duszą artysty to rzecz bardzo osobliwa”, a co dopiero spotkanie z duszami dwunastu artystów... Wszystko odkryte... Bogactwo „Elipsy” polega na różnobarwności i bogatej palecie artystycznej jej przedstawicieli (realizm i metafizyka, surowość wyrazu i dekoracyjność). Ich obrazy są jak okienka, czym więcej się ich otwiera, tym większy kłopot myślowy, ale też tym więcej tematów do przemyślenia. Na obrazach malarzy tworzących „Elipsę” widzimy ludzi, pejzaże, miasta, postacie z baśni, symbole... Szukają odpowiedzi na pytania ważne dla każdego człowieka. Tworzą przestrzenie, w których ludzie i ich problemy zyskują wymiar symboliczny. Pytają poprzez swoją twórczość, co jest istotą obcowania, a jednocześnie ich malarstwo nie daje jednej odpowiedzi. Właściwie każdy z obrazów jest inną opowieścią o człowieku, mieście czy przedmiocie i zarazem inną odpowiedzią na stawiane pytania.

W ciągu dziesięciu lat istnienia „Elipsy”, artyści zrzeszeni w tym związku wzięli udział w ponad 70 wystawach zbiorowych (indywidualne trudno byłoby zliczyć) zarówno na Litwie jak i w Polsce (w Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Toruniu, Olsztynie, w Pułtusku i innych miastach). Ich obrazy zdobią prywatne kolekcje w wielu państwach (w Polsce, Niemczech, Czechach, Rosji, USA, Kanadzie, Włoszech, Francji, Szwajcarii, Anglii, Izraelu). Za powód do dumy uważają też zbiorowe ekspozycje tematyczne, udział w których zajmuje ważne miejsce w działalności artystycznej związku. Artyści „Elipsy” w 1998 roku byli organizatorami konkursu i wystawy poświęconej dwusetnej rocznicy urodzin Adama Mickiewicza. Do wystaw tematycznych artystów „Elipsy” można też zaliczyć eksponowaną w 1998 roku w Wilnie, Elblągu i Lublinie wystawę poświęconą kompozytorom Stanisławowi Moniuszce i Fryderykowi Chopinowi. Nie stronią i od działalności charytatywnej. Dochodami uzyskanymi ze sprzedaży swych prac wspierali w 1997 roku powodzian w Polsce, „dorzucili się” do remontu Wileńskiej Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego. W tym wzięli udział w wystawach-aukcjach organizowanych w Stanach Zjednoczonych (w Chicago i Detroit). Przeznaczyli na nie ogółem ponad 40 prac, a uzyskane z ich sprzedaży 15 tys. dolarów zamierzają przeznaczyć na zakup komputerów dla szkół polskich na Litwie. Artyści z „Elipsy” na co dzień pracują z młodzieżą, borykają się z tymi samymi problemami, które dopadają każdego z nas i... tworzą. Uporczywie pukają do cudzej wyobraźni, a jednocześnie porażają własną. Zapraszają nas do świata piękna, świata tajemnic, świata odmiennego od innych, bo naznaczonego naszą ogólną cechą „wileńskości” pomnożonej przez talent, a raczej dwanaście talentów.

Lucyna Dowdo

Wstecz