Minęło lat pięćdziesiąt trzy

W 1950 roku wręczono im świadectwa dojrzałości. W wileńskiej piątce na Antokolu. Szkole absolutnie w tamtym czasie niezwykłej: z wybitnym gronem pedagogów, wśród których byli też profesorowie nie istniejącego już Uniwersytetu Stefana Batorego i młodzieżą, która na własnej skórze doświadczyła okropności wojny, deportacji, prześladowań za działalność konspiracyjną i za to, że była i została Polakami. W pewnym momencie postanowili się spotykać. Przy dzwonnicy katedralnej w Wilnie. Zawsze w ostatnią sobotę czerwca. O godzinie 16.00. Zgromadził się przez te lata stos zdjęć - dokumentów czasu, który nieubłaganie w ich szeregach czynił spustoszenia.

28 czerwca 2003 r. stawiło się przy dzwonnicy katedralnej osiemnaścioro maturzystów roku 1950, klas „A” i „B”. Oto oni: Stanisław Aleksandrowicz, Czesław Ambrosewicz, Janusz Anuszkiewicz, Stanisława Kociełowicz, Władysław Korkuć, Bronisława Kowalczuk-Brazauskiené, Irena Łukaszewiczówna, Maria Magalińska, Kazimierz Narkowicz, Janina Navardauskiené, Jan Pakalnis, Zenon Pawlukiewicz, Genowefa Pietrusewicz, Jadwiga Rymarczyk, Zbigniew Rymarczyk, Janina Szyłobryt, Krystyna Wojsiat, Halina Znajdziłowska. Przybyła też grupka tych, którzy określają siebie tak: „Sercem jestem w rodzinnym Wilnie i w tej klasie”. To: Danuta Banyté (Wilno), Teresa Dudzicka-Donczewa (Polska), Gutek Kobiela, harcerz przedwojennej Błękitnej Jedynki Żeglarskiej, mieszkający obecnie w Brazylii, Łucja Mirosława Narkowicz (Wilno), Maria Szuleta (Polska).

Zwykłe pytania: co się wydarzyło w minionym roku, kogo nie ma, kto już więcej nigdy nie przybędzie na spotkanie. Wycieczka w przeszłość, wspomnienia: kolegów, szalonych pomysłów, zabawnych zdarzeń; anegdoty i ploteczki. Dla nich, tych maturzystów roku 1950, szarzyzna życia jest nie do przyjęcia, a gdy nawet wbrew ich woli i zrządzeniem losu próbowała dopaść, stawiali jej czoła. Dzielni i koleżeńscy, ceniący przyjaźnie, dlatego się spotykają, pokonując czasami setki kilometrów, by w ciągu jednego lub kilku dni być razem w Wilnie lub wyruszyć do Podbrodzia, Niemenczyna, Wojdat, Trok, Ławaryszek, Mejszagoły...

„Tak jest, Panie Janie z Zarzecza w Wilnie (chodzi o Jana Pakalnisa, niezmordowanego kronikarza dziejów klas i szkoły, w którego domu spotkania maturzystów, tworzących Wspólnotę, miały szczególny urok - H. J.). Dziękuję, żeś mnie odwiedził 22 czerwca i dał mi możność we Mszy Św. złożyć Jego Imię pod opiekę Św. Jana - i Jego kolegów, i Wspólnotę 5 gimnazjum. I ja miałem szczęście z księdzem Adolfem Trusewiczem spotkać się z całą Czcigodną Wspólnotą w roku 1994. Również w 2003 roku, 28 czerwca jestem Cum Vobis! Benedictio Domini nostri (z Wami! Błogosławieństwa Pana naszego) składam. X Józef Obrembski z Mejszagoły”.

„Kochane Koleżanki, Drodzy Koledzy, pozdrawiam Was z okazji kolejnego spotkania i życzę zebranym spędzenia miłych chwil i doznania tej radości, która jeszcze jest nam dostępna. Edward Widuta z Płocka”.

„Serdecznie pozdrawiam wszystkich zebranych na spotkaniu. Henryk Wacław. Bydgoszcz”.

„Pozdrów Wszystkich (z listu do Jana Pakalnisa - H. J.), którzy przybędą na koleżeński zlot i powiedz, że duchowo łączę się w wielkiej przyjaźni, wszystkich serdecznie pozdrawiam i życzę wiele łask Bożych. Ksiądz Tadeusz Drozd. Ciechocinek”.

„Na spotkaniu dorocznym (z listu do Jana Pakalnisa - H. J.) pozdrów ode mnie wszystkich z dawnych lat, zarówno z klasy żeńskiej jak i męskiej. Piotr Kuleszo z Wrocławia”.

„Msza święta w intencji: zdrowia, Bożego błogosławieństwa dla maturzystów z 1950 r. V Polskiego Gimnazjum w Wilnie oraz za spokój dusz zmarłych koleżanek i kolegów, a także nauczycieli tego gimnazjum, z okazji 53 rocznicy uzyskania matury, zostanie odprawiona 28 czerwca 2003 roku u księży werbistów przy ul. Ostrobramskiej w Warszawie. Z okazji czerwcowych spotkań klas dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności kolegom i koleżankom przesyłam. Teresa Skup-Stundis z Warszawy”.

...Na proporcu klasowym wypisane jest hasło: „Zawsze jesteśmy razem”. Maturzyści roku 1950 dodają do niego: „Jak Bóg, honor i ziemia ojczysta”.

Halina Jotkiałło

Wstecz