Odnawiany cmentarz wojskowy na Rossie

Od sierpnia trwają prace na cmentarzu wojskowym na wileńskiej Rossie. Generalny remont obejmuje kilka elementów i prowadzony jest przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady bawił niedawno w Wilnie i na Wileńszczyźnie. Wizytował obiekty, które powstały lub są remontowane dzięki ROPWiM. Na temat Rossy powiedział: „Dokonano już pełnej konserwacji i zabezpieczenia płyty z sercem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Odnowiono i zabezpieczono rzeźbę Matki Boskiej Ostrobramskiej przy bramce wejściowej. Oczyszczone zostaną wszystkie nagrobki żołnierskie tego cmentarza. Ważne zadanie - to zmiana zieleni na całym terenie, z tym się wiąże naprawa wszystkich dróżek i ścieżek. Zamiast dotychczasowej płytki chodnikowej ułożona zostanie kostka granitowa. Rozmawialiśmy też na temat oczyszczenia zwieńczenia kamiennego ogrodzenia cmentarza. Te wszystkie prace zostaną zakończone około 30 października br. Myślę, że cmentarz ten będzie wzorcowym miejscem pamięci dla Polaków Litwy a także rodaków przyjeżdżających z Polski na Litwę”.

Nieco z dziejów cmentarza wojskowego na wileńskiej Rossie. Założony został w tym miejscu po wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Spoczywa na nim 164 żołnierzy polskich poległych w latach 1919-1920, trzech żołnierzy polskich poległych 17 września 1939 roku oraz 76 żołnierzy Armii Krajowej, którzy polegli w czasie walk o Wilno, w tym podczas operacji „Ostra Brama” w lipcu 1944 r. Pośrodku, na niewielkim wzniesieniu znajduje się mauzoleum z sercem Marszałka Józefa Piłsudskiego i szczątki jego matki, Marii z Billewiczów Piłsudskiej, ekshumowane i przywiezione zgodnie z wolą syna z Sugint na Litwie. W związku z tym pogrzebem (12 maja 1936 r.) cmentarz został przebudowany według projektu Wojciecha Jastrzębowskiego, legionisty, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, związanego także z Wilnem, bowiem przyjeżdżał tu, aby wykładać grafikę na wydziale sztuk pięknych USB.

Tak się stało, że podczas przebudowy, rozpoczętej w 1935 r., całość cmentarza otrzymała rozmiary znacznie większe niż tego wymagała liczba grobów. Jakby w przewidywaniu, że przyszły bieg historii wypełni wolny teren. W latach II wojny światowej pochowani tu zostali żołnierze AK. Ich niszczejące, najczęściej zrównane z ziemią groby zostały odbudowane przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie według projektu byłego wilnianina a po wojnie profesora Politechniki Wrocławskiej Edmunda Małachowicza. 11 lipca 1993 roku odbyły się uroczystości poświęcenia kwatery akowskiej na Rossie.

Obecna wizyta Andrzeja Przewoźnika związana była też z innymi miejscami polskiej pamięci na Litwie. Dokonał on odbioru prac na cmentarzach w Starych i Nowych Święcianach, na których znajdują się dwie kwatery żołnierzy polskich z 1920 roku. Na obu przeprowadzono generalny remont. Zdaniem Przewoźnika, prace wykonano w sposób profesjonalny. Kwatery nabrały nowego wyglądu, a w Starych Święcianach kwatera wojskowa wzbogacona została o krzyż centralny z tablicą upamiętniającą, na podobieństwo tych, które są na cmentarzach w Mejszagole i Niemenczynie. Jest to typowy wzór krzyża z terenów podwileńskich, wychodzącego z kamieni.

Andrzej Przewoźnik wizytował też kwaterę polską na cmentarzu w Trokach, którą Rada wyremontowała niedawno. „Chcieliśmy sprawdzić stan utrzymania i rzeczywiście jest to stan bardzo zadowalający” - stwierdził. Co do cmentarzyka w Glinciszkach, który też zbudowany został przez ROPWiM, zdaniem Przewoźnika wymaga on już pewnych prac konserwatorskich, które w najbliższym czasie zostaną wykonane. Przeprowadzono też rozmowy z władzami litewskimi na temat cmentarza wojskowego na Antokolu i miejsca masowego mordu obywateli polskich w podwileńskich Koniuchach. Jak wiadomo, na cmentarzu antokolskim wynikł problem krzyża centralnego, na którego wystawienie nie zgadza się strona litewska. Andrzej Przewoźnik ma jednak nadzieję, że w przyszłym roku krzyż stanie. Ponadto cmentarz wojskowy zostanie znacznie rozbudowany, ponieważ w trakcie prac uprzednio prowadzonych, udało się ustalić kilkaset nazwisk osób, których groby po wojnie zostały zniszczone.

I jeszcze jedna optymistyczna wiadomość. Otóż, najprawdopodobniej w najbliższym czasie ruszy specjalny wspólny polsko-litewski program, który będzie miał na celu ratowanie Cmentarza Bernardyńskiego na Zarzeczu w Wilnie. Jak wiadomo, ta zabytkowa nekropolia w ostatnim czasie znów jest systematycznie dewastowana przez różnego pokroju wandali-bandytów. Najświeższy przykład - zdemolowanych 17 nagrobków. Andrzej Przewoźnik powiedział, że jest pomysł na kompleksową odnowę cmentarza - jednego z najważniejszych miejsc historycznych Polski i Litwy.

Halina Jotkiałło

Wstecz