Czy będziemy oglądać Telewizję Polonia?

Społeczność polska na Litwie z trwogą powitała informację, że od 1 stycznia 2005 roku Telewizji Polonia prawdopodobnie nie można będzie odbierać za pośrednictwem anten pokojowych. Wszystko wskazuje na to, że TV Polonia będzie dostępna jedynie dla posiadaczy łączy kablowych i anten satelitarnych.

We wrześniu br. prezes zarządu Telewizji Polskiej Jan Dworak poinformował, że 31 grudnia 2004 roku wygasa umowa o transmisji Telewizji Polonia na Litwie za pośrednictwem nadajnika naziemnego. Kierownictwo TVP nie chce prolongować umowy z Wileńskim Centrum Nadawczym, bowiem koszty transmisji TV Polonia na Litwie są zbyt wysokie.

Decyzja ta spowodowała liczne interwencje na najwyższym szczeblu. Poseł na Sejm RP, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Tadeusz Samborski zwrócił się z interpelacją do premiera polskiego rządu Marka Belki. Według prezesa Samborskiego, „decyzja taka jest wysoce nieodpowiedzialna i naganna, zaś wartość tożsamości narodowej nie może być mierzona wysokością nakładów finansowych”. Szef Fundacji zaapelował do władz Telewizji Polskiej, „by swoją decyzją nie krzywdzili Polaków zamieszkujących Litwę”.

Większość mieszkańców Litwy, którzy dotąd odbierali TV Polonia za pośrednictwem anten pokojowych, nie stać na zakup sprzętu satelitarnego. Nie każdy też, szczególnie poza miastem, ma możliwość skorzystania z, również odpłatnych, łączy kablowych. Istnieje obawa, że po zaprzestaniu transmisji Telewizji Polonia osoby niezamożne i starsze, które nie znają języka litewskiego, zostaną odcięte od źródła polskiego słowa i okna na świat.

Na początku października u dyrektora TV Polonia Antoniego Bartkiewicza interweniował w tej sprawie prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz. Próbowali wspólnie znaleźć najkorzystniejsze i dla naszego widza, i dla TVP rozwiązanie tego problemu.

- Nie do pomyślenia jest, by w naszych domach zabrakło TV Polonia – powiedział prezes ZPL po powrocie do Wilna. - Sytuacja jest jednak naprawdę bardzo trudna, umowa podpisana przed 10 laty wygasła. Prolongowano ją tylko do stycznia przyszłego roku. Okazało się, że na przyszły rok nie może być podpisana na dotychczasowych warunkach. Wiąże się to z bardzo trudną sytuacją finansową TVP i TV Polonia. A w wypadku transmisji na Litwę chodzi o kwotę rzędu 1,5 mln złotych rocznie, z tego ponad milion TV Polonia płaci dla Centrum Nadawczego. TV Polonia nie dysponuje obecnie takimi funduszami, bowiem jej budżet co roku jest zmniejszany.

Istnieje jeszcze kwestia wymiany sprzętu nadawczego TV Polonia na bardziej nowoczesny. Satelita, za pośrednictwem którego nadawana jest TV Polonia, kończy swój „żywot” najpóźniej w maju przyszłego roku. Należy wymienić go na nowy, podobnie jak dotychczasową technologię na cyfrową, a to też jest bardzo kosztowne. Z wypowiedzi dyrektora generalnego TV Polonia Antoniego Bartkiewicza wynika, że TV Polonia sama potrzebuje pomocy. I jeśli jej nie uzyska, program ten w ogóle może przestać istnieć.

Tym niemniej kierownictwo TV Polonia jest zainteresowane kontynuacją transmisji na Litwę. Już od ponad pół roku trwają negocjacje z właścicielem TV Baltija, u którego jest dzierżawiony kanał. Również ZPL poszukuje wyjścia z zaistniałej sytuacji.

Rozwiązaniem problemu byłoby wykorzystanie nadajników lokalnych. TV Polonia ma, na przykład, podpisaną osobną umowę z elektreńską telewizją lokalną i jej transmisja na Elektreny odbywa się poprzez taki nadajnik. Po zainstalowaniu kilku tego typu nadajników TV Polonia byłaby odbierana na Wileńszczyźnie, a koszty jej transmisji zmniejszyłyby się kilkanaście razy. Niestety, takie nadajniki są również kosztowną inwestycją.

Wstecz