Na bieżąco

Prezydent RP w Wilnie

Stosunki polsko-litewskie są dziś bardzo dobre, a przyjazne relacje to dobry wkład w stosunki europejskie – zaznaczył prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski podczas oficjalnej wizyty na Litwie. Była to ostatnia wizyta Kwaśniewskiego na Litwę w roli prezydenta.

Adamkus podziękował Kwaśniewskiemu za jego osobisty wkład w rozwój współpracy litewsko-polskiej. Wyraził nadzieję, że wzajemne stosunki będą nadal tak dobre jak obecnie, a ze stworzonych podstaw będą korzystać politycy w przyszłości. Przyznał, że do rozwiązania pozostaje wciąż kilka drobnych spraw, wyraził jednak nadzieję, że wkrótce i one zostaną załatwione.

Prezydenci Polski i Litwy poinformowali między innymi, że wkrótce zostanie rozwiązany problem pisowni polskich nazwisk na Litwie. Według Adamkusa, specjalna grupa robocza podjęła już decyzję w tej sprawie i przekazała rekomendacje rządowi. Należy oczekiwać, że w najbliższym czasie rząd litewski podejmie długo oczekiwaną decyzję i w nazwiskach Polaków mieszkających na Litwie będzie można zachowywać polską pisownię.

W obecności obu prezydentów, ministrowie edukacji Polski i Litwy - Mirosław Sawicki i Remigijus Motuzas podpisali umowę międzyrządową o wzajemnym uznawaniu dyplomów i stopni naukowych. Na umowę tę od lat czekali szczególnie Polacy z Litwy, którzy kończą polskie uczelnie, a potem wracają na Litwę.

Podczas ostatniej wizyty na Litwie, prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu nadano tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Wileńskiego, przyznany mu przez władze uczelni za wkład w rozwój stosunków polsko-litewskich, poparcie starań Litwy o wejście do NATO i Unii Europejskiej oraz w uznaniu „zasług w budowie polsko-litewskiego partnerstwa strategicznego”.

Dziękując za wielki zaszczyt, prezydent wspomniał swoją nieżyjącą już matkę, która urodziła się w 1929 roku w Wilnie i jej zadedykował swój tytuł. „Mamo, wilnianko, dziękuję” – powiedział.

Szef państwa polskiego otrzymał też honorowe obywatelstwo Kowna. Kowieńska rada miejska przyznała ten tytuł, między innymi, za osobisty patronat Kwaśniewskiego, jaki przez 11 lat sprawował nad Polsko-Litewskimi Targami „Polexport”. Targi przyczyniły się do rozwoju gospodarczego obu państw, a także do rozwoju gospodarczego Kowna, w którym się odbywają.

Goszcząc u przedstawicieli Litewskiej Konfederacji Przemysłowców, prezydent Polski otrzymał nagrodę Konfederacji im. Petrasa Vileišisa.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski złożył kwiaty przy płycie-mauzoleum, gdzie spoczywa Matka i Serce Marszałka Józefa Piłsudskiego, na cmentarzu na Rossie, a także na grobie twórcy idei niepodległości Litwy na początku XX wieku, Jonasa Basanavičiusa.

Prezydenci Polski i Litwy odsłonili tablicę na bramie zabytkowego, XIX-wiecznego cmentarza Bernardyńskiego w Wilnie głoszącą, że obejmują oni patronat nad tym zabytkowym miejscem.

Jak poinformował sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik, wkrótce zostanie podpisana polsko-litewska umowa o renowacji tego cmentarza. Prace mają się rozpocząć już w maju br. W ciągu pięciu lat strona polska na renowację przeznaczy około 100 tys. euro. Uporządkowane zostaną przede wszystkim groby polskich żołnierzy, między innymi powstańców z powstań listopadowego i styczniowego, a także profesorów Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie.

Aleksander Kwaśniewski wraz z małżonką Jolantą Kwaśniewską spotkali się również na lunchu z przedstawicielami polskiej społeczmości. Spotkanie odbyło się w Domu Kultury Polskiej. Obecni na nim byli też prezydent Valdas Adamkus z małżonką, premier Algirdas Brazauskas z małżonką, ministrowie, parlamentarzyści.

Adamkus nie pojedzie na obchody Dnia Zwycięstwa

Prezydent Litwy Valdas Adamkus nie pojedzie do Moskwy na obchody 60. rocznicy zwycięstwa nad faszystowskimi Niemcami. Uroczystości odbędą się 9 maja.

W swym oświadczeniu prezydent zaznaczył, że w wyniku wojny „na 50 lat imię Litwy zniknęło z kontynentu europejskiego. 350 tysięcy osób, czyli co dziesiąty mieszkaniec Litwy, było więzionych, wywiezionych na Sybir. Nie ma na Litwie rodziny, która uniknęłaby tych strat i bólu. Był to najbardziej bolesny cios zadany Litwie przez system totalitarny”.

„Biorąc pod uwagę to bolesne doświadczenie historii i uwzględniając opinię społeczną, postanowiłem 9 maja pozostać na Litwie z narodem” – oznajmił Adamkus.

Prezydent zaznaczył, że Litwa należycie uczci pamięć wszystkich poległych. Wyraził też nadzieję, że naród rosyjski zrozumie jego decyzję.

Zdaniem litewskich obserwatorów, decyzja o przyjęciu bądź odrzuceniu zaproszenia do wzięcia udziału w moskiewskich obchodach była najtrudniejszą moralną decyzją w karierze politycznej Valdasa Adamkusa.

Na Litwie uważa się, że temu państwu, podobnie jak Łotwie i Estonii, zwycięstwo nad faszyzmem nie przyniosło wolności. Przeciwnicy wyjazdu prezydenta na moskiewskie uroczystości twierdzą, że po zakończeniu II wojny światowej rozpoczęła się 50-letnia radziecka okupacja tych ziem.

Decyzję prezydenta poprzedziła ponad dwumiesięczna społeczna dyskusja, w której przeważały opinie, że prezydent nie powinien jechać do Moskwy.

O nieprzyjmowanie zaproszenia Putina apelowali litewscy historycy, konserwatyści i liberalni centryści, mniejsze partie narodowo-prawicowe, organizacje społeczne. „Gdyby prezydent przyjął zaproszenie Putina, byłoby to ciosem dla naszego społeczeństwa” - twierdził lider sejmowej opozycji, poseł partii konserwatywnej Andrius Kubilius.

Za przyjęciem zaproszenia opowiadali się natomiast politycy, którzy uważają, że nie należy rozpamiętywać przeszłości, lecz patrzeć w przyszłość, a także Konfederacja Przedsiębiorców Litwy, która obawia się ochłodzenia stosunków gospodarczych z Rosją.

Również prezydent Estonii Arnold Ruutel poinformował, że nie pojedzie do Moskwy. Natomiast prezydent Łotwy Vaira Vike-Freiberga już wcześniej oznajmiła, że 9 maja będzie w Moskwie.

Początkowo prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii zamierzali zająć wspólne stanowisko w tej kwestii. Jednakże w styczniu prezydent Łotwy nieoczekiwanie poinformowała, że przyjęła zaproszenie Rosji. „Nie jesteśmy syjamskimi trojaczkami. (...) Jesteśmy trzema suwerennymi państwami. (...) Między nami nie ma umowy co do tego, co dla nas oznacza 9 maja” – powiedziała prezydent Vike-Freiberga.

Balcerowicz: Litwa wyróżnia się dobrą polityką fiskalną

Litwa i Słowenia wyróżniają się wśród państw Europy wschodniej i środkowej najlepszą polityką fiskalną i mogą służyć przykładem dla Polski - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz, który gościł w lutym z wizytą na Litwie.

Balcerowicz pozytywnie ocenia też fakt, że Litwa jako pierwsza wśród nowych członków Unii, już w 2007 roku, zamierza przystąpić do unii walutowej, co pozwoli jej na wcześniejsze czerpanie z tego korzyści.

Jeżeli chodzi o dyscyplinę budżetową Polska, według Balcerowicza, może korzystać z doświadczenia Litwy. „Jeżeli Litwini byli w stanie bardzo mocno ograniczyć wydatki i dzięki temu osiągnąć szybszy wzrost, to powstaje pytanie dlaczego Polacy nie mogliby się tego uczyć od Litwinów” – pyta retorycznie Balcerowicz.

Balcerowicz gościł na Litwie na zaproszenie prezesa zarządu Banku Litewskiego Reinoldijusa Šarkinasa.Uczestniczył w dyskusji „Doświadczenia konwergencji, droga w kierunku euro”, w której udział wzięli finansiści, prezesi banków, politycy.

Niesmak po telewizyjnym filmie dokumentalnym o AK

Z wielkim niesmakiem odebrały władze Litwy, a także społeczność polska wyemitowany w prywatnej litewskiej telewizji TV 3 film dokumentalny o rzekomej ludobójczej działalności Armii Krajowej na Wileńszczyźnie.

Czterdziestominutowy film dokumentalny nosi tytuł „Armia Krajowa na Litwie. Ślepy zaułek historii”.

W części opowiadającej o AK między innymi stwierdza się, że polski rząd na emigracji rzekomo wydał wytyczne dotyczące oczyszczenia Wileńszczyzny od Litwinów, że komendant Okręgu Wileńskiego AK Aleksander Krzyżanowski wydał rozkaz zabicia 70 Litwinów za jednego Polaka, że Armia Krajowa kolaborowała z Niemcami i Rosjanami.

„Czuję po prostu niesmak, nawet nie obejrzałem tego filmu do końca. Nie wiem, po co został przygotowany i pokazany” - powiedział doradca premiera Litwy Algirdasa Brazauskasa, Vilius Kavaliauskas. Przykro, że miało to miejsce tuż po wizycie prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego na Litwie, po tym, jak we wrześniu, w obecności prezydentów obu krajów, doszło do historycznego pojednania między żołnierzami AK i oddziału Plechavičiusa, walczących w czasie wojny po różnych stronach barykady”.

„Po zarejestrowaniu na Litwie Klubu AK, rząd Litwy zamierza przyznać weteranom AK renty jako uczestnikom koalicji antyhitlerowskiej. Widocznie ktoś chce temu przeszkodzić” - uważa historyk Jarosław Wołkonowski.

Doradca premiera Litwy poinformował, że rząd nie będzie interweniował w związku z pokazaniem nieobiektywnego, tendencyjnego filmu dokumentalnego o AK, gdyż „jest to telewizja prywatna”.

Należy się natomiast spodziewać oficjalnej reakcji polskiej. Jak poinformował radca ambasady Polski w Wilnie, Andrzej Kupiec, „reakcja władz polskich będzie adekwatna do treści filmu”.

Dobry początek

Litwa zrobiła dobry początek, jeżeli chodzi o zagospodarowywanie pieniędzy z funduszy unijnych, ale wielki test dopiero się zaczyna – powiedziała unijna komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Huebner, która w lutym przebywała z wizytą w Wilnie.

„To, co musiała Litwa zrobić w zeszłym roku – przedstawienie projektów, całego systemu zarządzania projektami, funduszami europejskimi – zrobiła doskonale, ale prawdziwą próbą będzie realizacja tych projektów” – powiedziała pani komisarz.

Zaznaczyła, że jeśli chodzi o fundusz spójności, który jest przeznaczany na duże projekty związane z ochroną środowiska i transportem, Litwa w ubiegłym roku wykorzystała 100 proc. przeznaczonych dla niej pieniędzy, ponad 200 mln euro. Natomiast jeśli chodzi o fundusze strukturalne, dopiero gromadzone są projekty.

Zdaniem Danuty Huebner, Litwa należy do grupy tych państw UE, które w następnym okresie finansowania (2007-2013) mogą pretendować do największej pomocy finansowej, ale konkretna suma jest jeszcze przedmiotem dyskusji. Będzie ona zależała od wielkości budżetu UE.

W latach 2004-2006 Litwie z budżetu UE przyznano pomoc w wysokości 895 mln euro.

Podczas spotkań z komisarz Huebner premier Litwy Algirdas Brazauskas, przewodniczący Sejmu Arturas Paulauskas, ministrowie poszczególnych resortów akcentowali potrzebę finansowania z unijnych pieniędzy projektów szczególnie ważnych dla Litwy: budowy nowoczesnej linii kolejowej „Rail Baltica” łączącej Estonię, Łotwę, Litwę przez Polskę z całą Europą, a także budowy polsko-litewskiego mostu energetycznego.

Komisarz wyraziła zrozumienie dla strategicznego znaczenia tych projektów dla Litwy, zaznaczyła jednak, iż są one jeszcze w trakcie przygotowywania i że Litwa sama powinna powiedzieć, ile pieniędzy może przeznaczyć na ich realizację.

Aleksandra Akińczo

Wstecz