IX Festiwal Teatrów Szkolnych

Wielka gra

Z lekkiej ręki przyjaciół z Białegostoku zrodzony pomysł organizowania festiwali teatrzyków szkolnych, tego roku był realizowany po raz dziewiąty. Niezmienni od lat jego organizatorzy to - Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, Towarzystwo Miłośników Teatrów Szkolnych oraz Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w Białymstoku. Formuła przebiegu festiwalu przed paru laty została skorygowana: wielki dwudniowy maraton festiwalowy zamieniono na przedfinałowe eliminacje - przeglądy w macierzystych szkołach i wielki finał, na który oprócz finalistów zaproszono też młodocianych aktorów ze wszystkich teatrów. Tego roku do eliminacji stanęło 27 szkolnych teatrzyków ze szkół polskich miasta Wilna oraz rejonów: wileńskiego, trockiego, solecznickiego i święciańskiego. W finale mogliśmy obejrzeć 11 zespołów. Ich los znalazł się w rękach szanownego jury w składzie: Piotr Damulewicz (profesor Akademii Teatralnej w Białymstoku), Emilia Betlejewska (dyrektor toruńskiego teatru lalek „Zaczarowany świat”), Urszula Chomik (instruktor teatralny z Białegostoku), Barbara Rogalska (aktorka z Torunia) oraz publiczności, która wytypowała swego zwycięzcę.

W finale mogliśmy obejrzeć teatry: „Wesoła Gromada” z gimnazjum im. A. Mickiewicza w Wilnie (reżyser Irena Litwinowicz) - przedstawienie „Przygody krasnala „Wielka Stopa”; „Biedronka” ze szkoły średniej im. F. Ruszczyca w Rudominie – filia w Skojdziszkach (reż. Julita Aleksandrowicz) – przedstawienie „Tomcio Paluszek”; „Złote marzenie” ze szkoły podstawowej im. Jana Pawła II w Wilnie (reż. Jadwiga Stankiewicz) – przedstawienie „W krainie bajek”; ze szkoły średniej nr 1 w Mejszagole (reż. Romualda Chmiel) – przedstawienie „Paluszek”; „Azyl” z gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach (reż. Lilia Kutysz) – przedstawienie „To da się lubić”; „Twardy orzeszek” ze szkoły średniej w Lazdynai (reż. Diana Markiewicz) – przedstawienie „Egle – królowa węży”; „Wędrówka” ze szkoły średniej w Niemieżu (reż. Bożena Bieleninik) – przedstawienie „Wierszykarnia Pani Danuty”; „Tęcza” ze szkoły średniej im. H. Sienkiewicza w Landwarowie (reż. Krystyna Trojko) – przedstawienie „Jędryk Jeżyk”; „Skrzat” ze szkoły średniej im. J. Słowackiego w Bezdanach (reż. Edyta Klimaszewska) – przedstawienie „Diabełek”; „Kulfon” ze szkoły średniej w Rukojniach (reż. Helena Bakuło) – przedstawienie „Kot w butach”; „Szkic” ze szkoły średniej im. Sz. Konarskiego w Wilnie (reż. Beata Kowalewska) – przedstawienie „Prawo jazdy”. Każdy teatr-finalista został nagrodzony niezwykle dla aktorów cennymi prezentami, wśród których był sprzęt audiowizualny, oświetleniowy, parawany i reflektory sceniczne… A oprócz tego – nagrody pieniężne dla kierowników teatrów oraz wyjazd na festiwal teatrów do Białegostoku - publiczność zadecydowała, że tego zaszczytu ma dostąpić teatr „Twardy orzeszek”. Nagrody wspaniałomyślnie ufundowali: konsul generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski, „Macierz Szkolna” (prezes Józef Kwiatkowski) oraz Podlaski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” (Izabella Półtorak).

Co roku na Festiwalu wiele emocji wśród uczestników budzi nagradzanie najlepszych ról. Tego roku wypełniona po brzegi sala Domu Kultury Polskiej oklaskiwała najwspanialszych: Krasnala „Wielka Stopa” – Romka Niedźwieckiego; Jędzunię - Mirkę Niekrasową; Skrzata – Justynę Rudyte; Narratorów – Roberta Ujsisa i Daniela Trojkę; piosenkarkę Ingrydę Brejwo oraz Króla Węży – Edgara Andruszkiewicza.

Należy przyznać, że finaliści okazali się godni nagród i wyróżnień, a byli wśród nich całkiem początkujący aktorzy – drugoklasiści ze Skojdziszek i prawdziwe „wygi” teatralne ze „Szkicu”. I każdy był naj- najlepszy w swoim stylu. A wszyscy razem tworzyli niepowtarzalny świat teatru: kukiełkowy, muzyczny, mówiony, smutny i wesoły – różnorodny i intrygujący – jak samo życie.

O krótką charakterystykę działalności teatrów szkolnych przed jubileuszowym rokiem – dziesięciolecia – poprosiłam prezeskę Towarzystwa Miłośników Teatrów Szkolnych Bożenę Bieleninik.

– Jesteśmy niezmiernie wdzięczni naszym przyjaciołom i partnerom w Polsce za tę cenną inicjatywę i tak wytrwałe jej wspieranie przez te wszystkie lata. Każda z nas – reżyserek doskonale wie, że bez nich: pani Izy, pana Piotra, pani Emilii życie teatrów szkolnych byłoby o wiele, wiele uboższe. Seminaria, warsztaty, scenariusze – tym wszystkim służą nam ciągle. My ze swej strony staramy się zrobić wszystko, by dziecko – szczególnie to wiejskie – poznało teatr, spełniło swe marzenie „zagrania wielkiej roli”, bo przecież dzieci tak bardzo lubią udawanie. Nie jest łatwo w warunkach wiejskich dopasować czas prób do… rozkładu autobusów, by dziecko, często mieszkające o kilka kilometrów od szkoły, też mogło grać na scenie. Jednak nasza i dzieci miłość do teatru te trudności potrafi pokonać – i brak środków finansowych, i odpowiednich pomieszczeń – na to może służyć z roku na rok rosnąca liczba szkolnych teatrzyków. Tego roku z rejonu wileńskiego do finału trafiło 5 zespołów, więc nie tylko ilościowo rośniemy, ale i jakościowo… Nowa formuła Festiwalu z jednej strony wybawiła uczestników od uciążliwych podróży z dekoracjami i dała możność w „domu” – swojej szkole – wypaść najkorzystniej przed jurorami. Natomiast wszystkie dzieci są zapraszane do obejrzenia finału i mają możliwość ocenić kolegów. Wszyscy młodociani aktorzy otrzymują też „słodkie nagrody” i bilety na przedstawienie do „prawdziwego” teatru. W jubileuszowym roku postaramy się solidnie popracować i pokazać, na co nas stać, by nasi „nauczyciele” oraz rodzice naszych dzieci byli z nas dumni.

Wszystkim nastoletnim aktorom oraz ich reżyserom życzymy udanych wakacji i pracowitego jubileuszowego roku. Zaś organizatorom i hojnym sponsorom Festiwalu mówimy wraz z dziećmi: dziękujemy.

Janina Lisiewicz

Wstecz