X Festyn Kultury Polskiej Ziemi Święciańskiej

Ludowa muzyka, śpiew, taniec – pielęgnacja i prezentacja tego dorobku – są szczególnym wyróżnikiem Wileńszczyzny. Chyba żaden inny region – ani na Litwie, ani w Polsce – nie może się pochwalić taką mnogością i różnorodnością zespołów tanecznych i śpiewaczych, kapel. Ich bogactwo mamy okazję podziwiać szczególnie wiosną i latem, gdy przez poszczególne miasteczka, gminy, a nawet wsie przetacza się korowód barwnych festynów polskiej kultury ludowej.

19 czerwca br. taki festyn, zorganizowany przez Święciański Oddział Rejonowy Związku Polaków na Litwie, odbył się w Podbrodziu. Był to festyn jubileuszowy, bo zorganizowany już po raz dziesiąty z rzędu. Można pogratulować organizatorom – na czele z prezeską oddziału Edytą Wałujewicz – zarówno rozmachu tego święta jak i konsekwencji w działaniu, dzięki której impreza ma zagwarantowaną ciągłość. Osobne słowa wdzięczności należą się panu Józefowi Fedorowiczowi, synowi Ziemi Święciańskiej, który powraca tu po latach emigracji i znajduje dla rodzinnych stron nie tylko sentyment, lecz też czas i pieniądze, by wspierać pielęgnację kultury polskiej. Pan Fedorowicz, który od dwóch lat jest sponsorem festynu, w tym roku uczestniczył w nim nie tylko z małżonką, ale też „zwabił” nań swoich przyjaciół z Anglii. Na pewno nie byli zawiedzeni. Czego warta była chociażby konferansjerka koncertu. Z góry wiadomo, że oddanie wodzy dowolnej imprezy w ręce znanego duetu – ciotka Franukowa (Anna Adamowicz) i Wincuk (Dominik Kuziniewicz) – to już połowa sukcesu. Gdy w dodatku na festyn z różnych zakątków Litwy (nie tylko z Wileńszczyzny) ściągną liczne i barwne, rozśpiewane i roztańczone rzesze artystów – jak to było w Podbrodziu – sukces murowany. W tym roku święto zainaugurowali gospodarze – lokalny zespół „Żejmiana”, któremu w sukurs przyszła podbrodzka młodzież – zespół „Tęczowe nutki”, a także tancerze z Podbrodzkiej Szkoły Średniej nr 1, młodzieżowe grupy taneczne i wokaliści oraz zespół tańca współczesnego z Podbrodzkiej Szkoły Sztuk Pięknych. A goście... Do Podbrodzia w tym dniu ściągnęły (m. in.) kowieńska „Kotwica”, nowowilejska „Melodia”, będące wizytówkami swoich miejscowości „Sużanianka” i „Ejszyszczanie”, „Cicha Nowinka” z Ciechanowiszek, a także brawurowe, nieco odbiegające od ludowej konwencji, ale jakże urocze „Sto Uśmiechów” z wileńskiej „mickiewiczówki”. Przy takiej obsadzie, świetnej organizacji i wyjątkowo wdzięcznej publiczności festyn przekształcił się w fantastyczne widowisko. A o tym, że Festyn Kultury Polskiej Ziemi Święciańskiej jest w Podbrodziu i okolicach wydarzeniem popularnym i oczekiwanym najlepiej świadczy publiczność od lat licznie ściągająca na to święto z różnych okolic (również ze Święcian i Nowych Święcian). W tym jubileuszowym roku publiczności tej nie spłoszyła i nie zniechęciła nawet burza z prawdziwego „letniego” zdarzenia. Na szczęście aura była tak litościwa, iż z oberwaniem chmury zaczekała prawie na finał imprezy. Prawie, bo niektóre zespoły dzielnie prezentowały się w strugach deszczu aż do chwili, gdy organizatorzy w tym pojedynku z niebem uznali się za pokonanych i finał imprezy (z odznaczeniami i kwiatami dla uczestników) przenieśli do sali Domu Kultury.

Wstecz