Święto plonów 2006

Zgodnie z wieloletnią tradycją polską, zakończenie zbioru zbóż jest czasem dziękczynienia, symbolicznie wieńczy całoroczny trud rolnika. Dożynki to ważny dzień nie tylko dla rolników i mieszkańców wsi – wszystkim nam przypomina, że korzystamy z owoców rolniczego wysiłku. Dożynki to składanie podzięki Niebu za plony i prośba do Boga, aby przyszłoroczny zbiór był jeszcze obfitszy. Ale przy tej okazji podziękujmy też samym rolnikom. Praca na roli nie jest zawodem, jest sposobem na życie, całkowitym zdaniem się na łaskę Boga i Natury. Czasem ogromny trud, wyznaczany wschodami i zachodami słońca, przekreśla jedna wichura, jedna burza. Dlatego rolnikom należą się szczególne słowa wdzięczności, szacunku i uznania za ich pracę, cierpliwość i pokorę. Pamiętajmy o tym każdego dnia spożywając nasz chleb powszedni.

W rejonie wileńskim

W słoneczny, ostatni dzień września, przy niedawno odrestaurowanym dworze w Pikieliszkach, odbyły się chyba największe tegoroczne dożynki – święto plonów rejonu wileńskiego. Jak podkreśliła jedna z uczestniczek imprezy Danuta Danowska: „Było to święto rodzinne, albowiem wielu rolnikom, tak jak podczas pracy na polu, towarzyszyli członkowie ich rodzin: od małego do starego”.

Wielkim wysiłkiem organizatorów udało się w dworku i otaczającym go parku stworzyć zminiaturyzowany rejon wileński – poszczególne stoiska godnie reprezentowały każdą z 23 gmin rejonu oraz jedyne miasteczko – Niemenczyn. Stoły uginały się pod obfitością kunsztownie przygotowanych dań, wyrobów masarskich, wypieków cukierniczych, darów pól, sadów i ogrodów. Rolnicy prześcigali się również w sposobach zaprezentowania swych stoisk, a pomysłów nie brakło. Gmina pogirska stworzyła uroczy leśny zakątek, zaś wiejska gmina niemenczyńska „zbudowała” na swym stoisku studnię!

Tegoroczne święto plonów rozpoczęło się polową Mszą św. dziękczynną, celebrowaną przez proboszcza parafii kowalczuckiej ks. Mirosława Grabowskiego, ks. dziekana Józefa Aszkiełowicza, ks. Wojciecha Górlickiego, ks. Bronislovasa Jaurę oraz ks. Ryszarda Umańskiego, dyrektora „Caritas” Archidiecezji Częstochowskiej. Mszę św. poprzedziło uroczyste wniesienie przed ołtarz, przez członków zespołu „Truskaweczka”, misternie uplecionego wieńca z dębowych liści i korali jarzębiny. Homilia wygłoszona przez ks. Wojciecha Górlickiego zawierała jakże trafne spostrzeżenie, że praca rolnika jak żadna inna wymaga zdania się na Bożą Opatrzność. Przedstawiciele gminy kowalczuckiej, współorganizatorzy tegorocznych dożynek, złożyli na ołtarzu symboliczne dary – wieniec z obrazem Matki Boskiej i bochen chleba.

Po Mszy św. rozpoczęła się mniej oficjalna część uroczystości. Maria Rekść, mer rejonu wileńskiego, powitała zebranych i zwróciła się do rolników z podziękowaniem za chleb, za ciężki codzienny trud. Do zebranych przemówił również prezes AWPL, poseł na Sejm RL Waldemar Tomaszewski, serdecznie witając gości – jak powiedział – „w tym szczególnym miejscu, obok siedziby Marszałka Piłsudskiego” oraz dziękując rolnikom za to, że trwają, że są wierni ziemi ojczystej, którą zachowują dla swych dzieci i wnuków. Z najlepszymi życzeniami do rolników zwrócił się także prezes ZPL Michał Mackiewicz, posłanka na Sejm RL z ramienia AWPL Leokadia Poczykowska oraz konsul Stanisław Kargul.

Mer rejonu Maria Rekść, jako gospodyni święta plonów, częstowała chlebem uczestników imprezy, gości z rejonu i powiatu, a także liczne delegacje z Macierzy, gdyż zarówno samorząd, jak też poszczególne gminy rejonu wileńskiego, od lat współpracują i przyjaźnią się z powiatem podlaskim oraz licznymi gminami i miastami Polski.

Następnie na zaimprowizowanej przed dworkiem scenie rozpoczęła się parada gmin. Ich przedstawiciele składali przy dźwiękach marszu symboliczne dary w postaci bochnów chleba, wyrobów garmażeryjnych, owoców i warzyw. W konkursie na najlepsze stoisko gminne komisja przyznała pięć nominacji. Stoisko gminy duksztańskiej uznano za najbardziej gościnne, za najbardziej tradycyjne – stoisko z Niemieża, zaś z gminy pogirskiej okazało się być – według komisji – najbardziej pomysłowo urządzonym, za najweselszych gospodarzy uznano – z zagrody rzeszańskiej, zaś najchętniej odwiedzane stoisko – gminy niemenczyńskiej. Ogłoszono także wyniki konkursu „Gospodarstwo roku 2006”, zorganizowanego przez krajowy Związek Rolników. Pierwsze miejsce w tegorocznej edycji konkursu w rejonie wileńskim zajęło gospodarstwo państwa Vidy i Andrzeja Leśniaków.

Przez cały świąteczny dzień ze sceny rozbrzmiewały wesołe pieśni w wykonaniu zespołów „Przyjaciółki”, „Rudomianka”, „Verdene”, „Akimirka”, „Melodia”, „Jożkin dom”, które porywały do tańca i wspólnego śpiewu.

W rejonie Solecznickim

… dożynki odbyły się 24 września w Solecznikach. Miejscowe władze nie pozwoliły zapomnieć o święcie nikomu – od samego rana ulicami centrum rejonu jeździła furmanka z muzykantami, którzy głośną muzyką zapraszali wszystkich na tegoroczną imprezę. Wspólnym staraniem rolników i przedstawicieli starostw rejonu stadion polskiego gimnazjum zamienił się tego dnia w kolorowy jarmark. Poranną Mszę św. odprawiono w intencji rolników, w modlitwach dziękowano Bogu za urodzaj. Po zakończeniu nabożeństwa barwny pochód ruszył w stronę dożynkowych stoisk. Na czele korowodu jechali najlepsi tegoroczni rolnicy rejonu – państwo Andrzej i Jolanta Andruszkiewiczowie z Ejszyszek. Za nimi kroczyli reprezentanci poszczególnych starostw.

Zgodnie z miejscową tradycją, dożynki rozpoczęła uroczysta ceremonia wręczenia chleba, upieczonego z tegorocznego zboża, głównemu gospodarzowi święta – merowi rejonu Leonardowi Talmontowi.

W imprezie uczestniczyło wielu znakomitych gości, m. in. ambasador RP Janusz Skolimowski, przewodniczący AWPL, poseł na Sejm RL Waldemar Tomaszewski, prezes ZPL Michał Mackiewicz oraz liczne delegacje z Polski, m. in. z Łowicza, Wolsztyna, Radomia, Kętrzyna, Wyszkowa, Tarnowa Podgórnego, Połańca oraz Żnina. W trakcie powitania mer rejonu L. Talmont powiedział: „Tegoroczne plony, z powodu licznych klęsk żywiołowych, niestety, nie są tak dobre, jak by się chciało. Los w tym roku nie był łaskawy, dlatego należy schylić czoło przed chlebem jeszcze bardziej niż kiedykolwiek”.

Na licznych stoiskach gospodarze częstowali miejscowymi przysmakami: domowym kwasem, gryczanymi blinami, a także „babciną” nalewką. Starostwo jaszuńskie urządziło swoje stoisko w postaci stołu weselnego. Ku zaskoczeniu wielu zwiedzających, oprócz młodej pary, w „weselu” brał udział również ks. proboszcz parafii w Jaszunach Andrzej Andrzejewski. W zagrodzie gierwiskiej zaś czekały na gości specjały z rusztu, w tym pieczony… bóbr. Gospodarze stoiska starostwa kamionskiego, stylizowanego na starą wiejską chatę, zachęcali gości do wypróbowania swych sił w mieleniu gryki czy młóceniu zboża sposobem naszych pradziadów. To właśnie zagroda kamionczan została w tym roku uznana za najlepsze stoisko tegorocznych dożynek.

Tego roku w dożynkowym koncercie wystąpił białoruski zespół folklorystyczny „Tiernica” z Mińska, litewska kapela ludowa „Sadunai” oraz dwie orkiestry dęte – „Trimitas” i Solecznickiej Szkoły Sztuk Pięknych im. St. Moniuszki. Jednakże prawdziwą gwiazdą wieczoru i niecierpliwie wyczekiwaną atrakcją był występ popularnego polskiego piosenkarza Janusza Laskowskiego.

W rejonie Trockim

święto plonów odbyło się 1 października w miejscowości Rudziszki. Zorganizował je Trocki Oddział Rejonowy ZPL. W imprezie wzięli udział przedstawiciele miejscowych kół ZPL, m. in. z Trok, Starych Trok, Landwarowa, Rudziszek, Połuknia, Szklar, Rykont, Świętnik i Międzyrzecza. Tradycyjnie imprezę rozpoczęła Msza św., podczas której przy ołtarzu czuwała warta honorowa ze sztandarem rejonowego oddziału ZPL. W czasie nabożeństwa dwie nauczycielki Alina Kamilewicz i Genowefa Ryzgieliene pięknie recytowały utwory poetyckie o chlebie i uroczystościach dożynkowych. Na ołtarzu złożono symboliczne dary z tegorocznych plonów. Po modlitwie wszyscy uczestnicy przenieśli się na plac rynkowy, gdzie odbywały się dalsze uroczystości.

Święto otworzył prezes rejonowego oddziału ZPL Jarosław Narkiewicz, witając licznie zebranych uczestników dożynek, którym życzył udanej zabawy. Ze słowami powitania i życzeniami wystąpili także mer rejonu trockiego Vytautas Petkevičius, ksiądz proboszcz rudziskiej parafii Tadeusz Švedavičius oraz starosta Rudziszek Tadeusz Pawłowski. Po błogosławieństwie i poświęceniu plonów starosta symbolicznie podzielił się chlebem z uczestnikami dożynek – na znak, że człowiek jest naprawdę bogaty tylko wtedy, gdy dzieli się z innymi.

Rozpoczęła się część artystyczna, podczas której można było usłyszeć takie zespoły, jak np.: „Rudomianka” (rej. wileński), „Zaciszuki” z Węgorzewa (Polska), „Gaik” z Rudziszek, czy „Randezvous” z Landwarowa. W trakcie koncertu uczestnicy święta zwiedzali liczne stoiska dożynkowe, pośród których oryginalnością i pomysłowością wyróżniało się stoisko koła ZPL z Landwarowa. Skosztować można było przy nim „Sałatki do snu” czy dania „Niebo w gębie”. Goście chętnie gromadzili się również przy stole przygotowanym przez koło ZPL w Połukni, na którym nie tylko częstowano bogactwem dań z warzyw, owoców i grzybów, ale także śpiewano. Na wyróżnienie zasługuje z pewnością gryczany chleb rudziszczan, gigantyczna dynia starotroczan oraz marchewkowe… dywaniki, wykonane przez członków koła ZPL ze Świętnik. Wspomnieć warto również o najmłodszym uczestniku dożynek, bo założonym zaledwie w tym roku, kole ZPL w Międzyrzeczu, które choć w imprezie uczestniczyło po raz pierwszy, obfitością i smakowitością oferowanych dań nie ustępowało gospodarzom z innych miejscowości. Były także stoiska „specjalistyczne” – np. mieszkańców Szklar, na którym dominowały dania z buraków.

Na zakończenie imprezy prezesom miejscowych kół ZPL oraz aktywnym uczestnikom dożynek wręczono honorowe dyplomy. Pogoda w ten dzień z pewnością sprzyjała rudziszczanom i ich gościom – bawiono się do późnego wieczora. Ale przede wszystkim udane święto było wynikiem starań i włożonej pracy jego organizatorów, na czele z prezes koła ZPL w Rudziszkach Aliną Kowalewską.

W Jaszunach

Nie tylko poszczególne rejony, ale również gminy, miały własne święta plonów. Jak chociażby jaszuńska w rejonie solecznickim. Tu uroczystości dożynkowe odbyły się 1 października, rozpoczynając się Mszą św. w miejscowym kościele pw. św. Anny. Prosto z kościoła mieszkańcy Jaszun oraz licznie przybyli goście udali się na stadion Szkoły Średniej im. M. Balińskiego, gdzie na zwiedzających czekały gościnne zagrody pełne smakowitych dań. Przemarszowi przygrywała białostocka orkiestra dęta. Gdy wszyscy byli już na miejscu, gości serdecznie przywitała starościna gminy jaszuńskiej Zofia Griaznowa, która powiedziała: „Podczas tego święta postaramy się zaprezentować tu obecnym gościom dary naszej Ziemi Jaszuńskiej, owoce pracy naszych rolników”. A oprócz gości z Wilna i rejonu, w święcie udział wzięli przedstawiciele polskich samorządów z Tarnowa Podgórnego, Żnina i Bobielic.

Każde z szesnastu stoisk zaskakiwało pomysłowością gospodarzy. Zdrowa rywalizacja pomiędzy uczestnikami święta sprawiła, że każda z zagród stanowiła małe arcydzieło sztuki dekoracyjnej i kulinarnej. Zwiedzaniu stoisk towarzyszył koncert muzyczny, podczas którego usłyszeć można było m. in. kapelę ludową z Grzegorzewa, orkiestrę dętą z Białegostoku, białoruski zespół folklorystyczny „Hudzki harmonik” oraz polski zespół folklorystyczny „Lusowiacy”.

Na dożynkowej scenie ogłoszono wyniki konkursu na najładniejszą zagrodę w gminie jaszuńskiej. W kategorii zagród miejskich zwyciężyli Władysława Januszewska i Antanas Bernatavičius; w kategorii wiejskich zagród dyplom otrzymały Danuta Sziksznian i Aleksandra Miller.

W Turgielach

Dożynki w tej miejscowości połączono z tradycyjnie obchodzonym w Kościele katolickim Świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwanym również „Zielną”, które przypada na dzień 15 sierpnia. Podczas uroczystej Mszy św. wierni parafii turgielskiej dziękowali Bogu za zebrane plony i prosili o łaski dla swych rodzin. Po nabożeństwie miejscowi mieszkańcy oraz goście – przewodniczący AWPL, poseł na Sejm RL Waldemar Tomaszewski, mer rejonu solecznickiego Leonard Talmont i mer rejonu wileńskiego Maria Rekść – udali się na stadion Szkoły Średniej im. P. K. Brzostowskiego, gdzie miały się odbyć dożynki. „Cieszę się, widząc tu tylu ludzi. Oznacza to, że tradycje naszych ojców są wciąż żywe” – powiedział mer rejonu solecznickiego Leonard Talmont.

W tym roku można było podziwiać dożynkowe stoiska, przygotowane przez mieszkańców Turgiel, Żałtun, Gołąbszczyzny, Pasiek, Misiuczan, Barkuszek, Pawłowa, Wysokiej Mereczy oraz Taboryszek. A na stoiskach pyszniły się wiejskie smakowitości: bliny, miody, sery, placki, nalewki oraz wyroby wędliniarskie, jak np. pięknie pachnące wędzonką wiejskie kiełbasy. Zanim jednak przystąpiono do poczęstunku, stoły z darami Bożymi zostały poświęcone przez księży, zaś parafianki z zespołu „Turgielanka” złożyły na ręce mera Leonarda Talmonta oraz starosty gminy Wojciecha Jurgielewicza symboliczny bochen chleba z tegorocznego urodzaju.

Świąteczna degustacja odbywała się przy dźwiękach ludowych melodii w wykonaniu takich zespołów, jak „Turgielanka”, „Promień”, „Solczanie”. W koncercie wystąpili także goście – Akademicki Chór „Gaudium” z Wrocławia oraz folklorystyczny zespół „Grymata” z Białorusi.

Organizatorami święta było Centrum Kultury w Solecznikach, starostwo turgielskie, miejscowy Dom Kultury oraz Turgielska Szkoła Średnia im. P. K. Brzostowskiego.

Wstecz