„Wileńszczyzna”:dorobek ćwierćwiecza

Powstała 1 maja 1981 roku, gdy o innych polskich zespołach folk-lorystycznych jeszcze nawet nie było słychać. W bieżącym roku zasłużenie świętowała swoje dwudziestopięciolecie. Podczas tegorocznych uroczystości 3 Maja w Wilnie, w stołecznym Domu Kultury Polskiej prezydent RP Lech Kaczyński wręczył wysokie odznaczenia państwowe dla szeregu członków i kierownictwa zespołu, w tym – Krzyż Oficerski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej jego założycielowi i kierownikowi Janowi Mincewiczowi.

Zespołowi słusznie należy się uznanie za całokształt działalności: artystyczną, pracę etnograficzną – gromadzenie folkloru oraz jego kultywowanie. Wynikiem żmudnej pracy etnograficznej są „Pieśni z Wileńszczyzny” – zbiór 120 oryginalnych pieśni o rodowodzie z naszych, podwileńskich terenów (wyd. Olsztyn, 1992 r.).

Chociaż o „Wileńszczyźnie” na naszych łamach pisaliśmy już niejednokrotnie, nie będzie grzechem zaznaczyć raz jeszcze, że fenomenem tego zespołu jest zadziwiająca umiejętność łączenia poszczególnych pieśni i tańców wileńskich w osobne tematyczne kompozycje, ilustrujące dawne obrzędy. Nie da się porównać z repertuarem innych zespołów folklorystycznych takich barwnych taneczno-śpiewnych obrazków scenicznych jak „Zaloty na Wileńszczyźnie”, „Wesele wileńskie”, „Kaziuki”, żołniersko-patriotyczny „Z dymem pożarów”, „Noc świętojańska na Wileńszczyźnie” czy „Kiermasz wileński”. To później już inne zespoły zaczęły stopniowo wprowadzać do swojego repertuaru elementy sceniczno-obrazkowe.

Jest to prężny zespół młodzieżowy, który nie zasklepia się tylko we własnej twórczości. Od wielu lat bierze na siebie odpowiedzialność za organizację festiwalu polskiej kultury i sztuki „Kwiaty Polskie”. Bierze udział w uświetnianiu uroczystości i świąt narodowych i religijnych (np. z okazji 75-lecia koronacji Obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej albo transmitowanej na cały świat uroczystej Mszy św. z Ostrej Bramy) itd.

Reprezentacyjny Polski Zespół Pieśni i Tańca „Wileńszczyzna” – bo tak się mianuje oficjalnie – oprócz tej, najważniejszej dla siebie nagrody – uznania i sympatii widzów – odznaczony został Nagrodą im. Oskara Kolberga, odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, medalem „Za wieloletnią pracę w krzewieniu kultury polskiej w świecie”, Nagrodą im. Św. Brata Alberta.

Tak się złożyło, że uroczysty koncert jubileuszowy „Wileńszczyzny” odbył się dopiero jesienią, 9 września br., ale za to w sali Litewskiego Teatru Narodowego Opery i Baletu w Wilnie. I tym razem zespół znów oczarował widza. W pierwszej części programu jubileuszowego obejrzał on – w nieco odświeżonej postaci – „Noc świętojańską”. Druga zaś część była dla widza niespodzianką: obrazek folklorystyczny „Kiermasz wileński” z mistrzowskim wykonaniem tańców białoruskich, ukraińskich, żydowskich, cygańskich, nową pieśnią autorstwa Jana Mincewicza „Echo wileńskich zaułków”.

Śpiew i taniec rodem z dawnych Kresów Rzeczypospolitej przerywany był rozmową, żartem, wspominkami uczestników kiermaszu – gospodarzy wiejskich z całej Wileńszczyzny, którzy chcieli coś sprzedać, coś nabyć. I tu należy wyrazić słowa podziwu i uznania zespołowi i jego kierownictwu, że dołożyli wiele wysiłku i starań, by tańce i piosenki innych narodów – rosyjskie, żydowskie, białoruskie i in. brzmiały i prezentowały się autentycznie.

Na koncert jubileuszowy przybyli również weterani zespołu, których publiczność powitała gorącymi oklaskami. Ci nie zawiedli jego oczekiwań: zatańczyli („Mickuńską polkę”, „Turgielską suitę”) oraz zaśpiewali („Oj, czyje to konie”), pozostawiając na widowni sentymentalny nastrój. Na koniec młodzi i „starzy” – weterani zespołu połączyli się na scenie we wspólnie odtańczonym polonezie…

Trwa sztafeta kolejnych pokoleń „Wileńszczyzny”: zespół, wciąż młody, rośnie w kunszt, rozwija się, rozkwita. Oby zachował tę formę i werwę, i zapał do tego, co robi – na długie, długie lata.

Wstecz