Obrońcy wiary na Wileńszczyźnie

Pasterz dusz, patriota i wierny przyjaciel

Postać księdza doktora Kazimierza Kułaka na zawsze została wpleciona w historię Landwarowa. Nazwa tej miejscowości kojarzy się przede wszystkim z rodem hrabiów Tyszkiewiczów, którzy wiele się przyczynili do jej rozwoju. Natomiast życie i działalność wieloletniego miejscowego proboszcza – poza starszymi mieszkańcami miasteczka – znane są dla nielicznych. Tymczasem żywot tego duszpasterza zasługuje na wdzięczną pamięć wiernych, jest wzorem do naśladowania – nie tylko dla kapłanów.

* * *

Urodził się 26 marca 1896 roku we wsi Kuderewszczyzna, na terenie dzisiejszej parafii Dąbrowa Białostocka (województwo podlaskie), w zubożałej rodzinie szlacheckiej, w której się wychowywało pięcioro dzieci. Ksiądz Kazimierz opowiadał, że jego dziadek nosił nazwisko Kułakowski, ale podczas weryfikacji dyplomów szlacheckich, zapisano go jako chłopa (mimo że był szlachcicem, choć biednym), a nazwisko zmieniono na Kułak. Rodzice nauczyli go czytać i pisać po polsku, a następnie posłali do szkoły. Uczył się w języku rosyjskim.

Po ukończeniu szkoły w 1914 roku nauczał miejscowe dzieci. W roku następnym wstąpił do seminarium duchownego w Wilnie, lecz na skutek działań wojennych został przeniesiony w 1916 roku na studia do Petersburga. Dwa lata później wrócił do Wilna i ze względu na duże postępy w nauce został przyjęty na VI kurs seminarium duchownego.

30 maja 1920 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Jerzego Matulewicza. Po święceniach zabiegał u władz kościelnych o pozwolenie na wyjazd do Rzymu na dalsze studia, lecz pozwolenie uzyskał dopiero po czteroletniej pracy duszpasterskiej. Początkowo posługę kapłańską pełnił w Borównie koło Częstochowy, następnie był proboszczem w Mścibowie w Dekanacie Wołkowyskim i w Ostrowie w Dekanacie Worniańskim. Od roku 1922 został mianowany wikarym i prefektem seminaryjnym w Trokach, gdzie przebył do 1924 roku. W tym samym roku otrzymuje pozwolenie na wyjazd do Rzymu, na dalsze studia teologiczne. W 1927 uzyskał stopień doktora teologii porównawczej. Zamierzał kontynuować studia na wydziale filozofii, lecz z powodu braku księży w Archidiecezji Wileńskiej został odwołany do Wilna. Tu przez krótki czas pełni obowiązki kapłana osobistego J. E. Arcybiskupa Romualda Jałbrzykowskiego, po czym udaje się do Grodna, gdzie pracuje jako wikary i prefekt szkół powszechnych. W 1928 roku zostaje mianowany ojcem duchownym i profesorem teologii porównawczej oraz języka rosyjskiego w seminarium duchownym w Pińsku. Pełni również obowiązki sekretarza Wydziału Społecznego Kurii Pińskiej, jest członkiem wielu komisji diecezjalnych.

W 1932 roku przyjmuje propozycję objęcia stanowiska kanclerza w Ekspozyturze Unijnej przy Nuncjaturze w Warszawie oraz zostaje wikarym w kościele św. Floriana w warszawskiej dzielnicy Praga. Pełni te funkcje do 1933 r., w którym zostaje rozwiązana Ekspozytura Unijna. Decyduje się na powrót do Wilna, mimo propozycji pozostania w Warszawie. Po powrocie zostaje mianowany proboszczem parafii w Landwarowie i dziekanem Dziekanatu Trockiego.

W Landwarowie ks. dr Kazimierz zakotwiczył się na 27 lat – najdłużej w stosunku do innych księży proboszczów parafii i najwięcej się dla niej przyczynił. Wymienić należy chociażby wymalowanie wnętrza kościoła techniką sgraffito. Na Litwie ta technika zdobnicza zastosowana była przy sporządzaniu polichromii zaledwie dwóch kościołów: w Landwarowie i w Perloi (Przełajach), chociaż w drugiej miejscowości – jedynie do wykonania ornamentów. Kościół landwarowski jest pod tym względem o wiele bogatszy. Niestety, tylko w niektórych przewodnikach i źródłach o tym się wspomina. Na uwagę zasługuje również fakt, iż ta praca zdobnicza w landwarowskiej świątyni została wykonana w 1942 r. przez wybitnych artystów wileńskich, a kierowali nią profesorowie Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie: Stefan Narębski oraz Jerzy Hoppen.

* * *

Od początku swojego pobytu w Landwarowie ksiądz dr Kułak prowadził energiczną działalność duszpasterską, oświatową, zaiste po gospodarsku dbał o sprawy gospodarcze powierzonej mu placówki. Do rozpoczęcia drugiej wojny światowej zakończono pracę nad budową kościoła jak również jego wyposażeniem, wyremontowano stare oraz wzniesiono nowe budynki gospodarcze, uporządkowano plac przykościelny i cmentarze parafialne. Ku radości parafian, w 1940 roku otworzył podwoje Dom Katolicki im. Piusa XI. Odbywały się w nim zebrania bractw i stowarzyszeń działających na terenie parafii, posiedzenia komitetu rady parafialnej, koncerty, przedstawienia, wiele innych imprez. Dom Katolicki stał się centrum życia religijnego i intelektualnego parafii.

Do zasług ks. Kułaka wpisać należy zbudowanie w Landwarowie przytułku dla ubogich i opuszczonych starców. Ksiądz proboszcz wszystkich parafian otaczał ojcowską troską. Zorganizował kursy kroju, szycia i gospodarstwa domowego dla dziewcząt. Wraz z intensywnym rozwojem działalności budowlano-gospodarczej księdza nastąpił rozkwit życia religijno-moralnego parafii. Z inicjatywy księdza powstawały nowe bractwa i stowarzyszenia. Na przykład, charytatywne towarzystwo „Caritas” udzielało pomocy żywnościowej i pieniężnej osobom najbardziej potrzebującym, organizowało dla nich wieczerze wigilijne i inne spotkania przy wspólnym stole z okazji świąt kościelnych.

W 1934 roku powstało na terenie parafii Arcybractwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Obraz Matki Bożej NP, umieszczony w lewym bocznym ołtarzu kościoła, zasłynął licznymi cudami. W 1938 r. ks. dr Kułak za pośrednictwem siostry Serafii Marii Albrecht sprowadził do Landwarowa Zgromadzenie Sióstr Najświętszego Imienia Jezus. Zakupił dwa domy i wydzierżawił je zgromadzeniu, którego działalność miała duże znaczenie w życiu parafii. Niestety, w 1945 roku w ramach repatriacji siostry zakonne musiały opuścić Landwarów, z czym ks. Kułak nie mógł się pogodzić, czyniąc do końca swego życia starania o ich powrót.

* * *

O gorliwości tego duszpasterza świadczy również to, w jaki sposób obchodzone były w parafii święta i uroczystości kościelne, zawczasu omawiane na posiedzeniach rady parafialnej. Tak np. podczas uroczystości Bożego Ciała czy Chrystusa Króla po Mszy św. wyruszała z kościoła procesja ulicami Landwarowa, której towarzyszyły śpiewy i modlitwy. Po każdej uroczystości, wieczorem gromadzono się w Domu Katolickim na różnego rodzaju przedstawienia, spektakle, koncerty przygotowywane przez samych parafian. Organizowano wyjazdy z parafianami w plener, gdzie urządzano ołtarzyki, odprawiano nabożeństwa, po których odbywały się wspólne śpiewy i zabawy. Co roku parafianie, ze swym proboszczem na czele, wyruszali na pieszą pielgrzymkę do Ostrej Bramy, Kalwarii, Trok. Z inicjatywy ks. dra Kułaka w kościele organizowano dni modlitw o porozumienie i zbliżenie z innowiercami, mieszkającymi na terenie parafii. Gromadzono się w świątyni na modlitwy i nabożeństwa z okazji obchodów Tygodnia Zjednoczenia Kościołów Katolickich.

Ks. proboszcz dbał o rozwój intelektualny swych parafian. Organizował wystawy i targi książek, czasopism religijnych oraz literatury pięknej, cieszące się zainteresowaniem wiernych. Mogli oni również korzystać z biblioteki parafialnej, której księgozbiór proboszcz ciągle wzbogacał nowymi pozycjami. Działalność księdza nie ograniczała się do służby Bożej – służył każdemu człowiekowi, dbając o jego świat duchowy. Ale na tak szeroką skalę mógł działać tylko do czasów komunistycznych, kiedy to życie Kościoła zostało zamknięte w murach świątynnych. Jednak, pomimo zmian politycznych, ksiądz Kazimierz – patriota i piłsudczyk z przekonania – nigdy nie dzielił ludzi według narodowości czy poglądów, śpieszył wszystkim z pomocą, nawet wówczas, gdy zagrażało to jego życiu. W czasie drugiej wojny światowej uratował ciężko rannych żołnierzy rosyjskich, których Niemcy zamierzali zamordować. Uratował również rodzinę żydowską, przy tym sam ledwie uniknął śmierci.

W okresie rządów sowieckich wszelkie inicjatywy i poczynania księdza były uniemożliwiane, co nie wpłynęło na jego poglądy i przekonania. W książce R. Dzwonkowskiego i J. Pałygi „Za wschodnią granicą 1917 – 1993” wydanej w Warszawie, został zamieszczony interesujący dialog ks. Kułaka z komunistami. Kiedyś jeden z nich wyraził się o Piłsudskim: „Eto był durak”, na co ksiądz zadał mu pytanie: „A kto wygrywa wojnę – durak czy mądry?”. „Oczywiście, mądry” – padła odpowiedź. „A kto wygrał z wami wojnę w 1920 roku?” – zapytał kapłan.

W latach 60. przyjechał do księdza sowiecki pułkownik Afonin i zaproponował mu pośredniczyć w rozmowach między Watykanem a władzami w sprawach Kościoła katolickiego na Białorusi. Ksiądz postawił warunek Afoninowi, żeby dał mu pisemne przyrzeczenie, iż nie będzie się sprzeciwiał otwarciu seminarium duchownego w tej republice. Pułkownik nie zgodził się na to i rozmowa się skończyła.

Parafianie darzyli miłością i wielkim szacunkiem swojego duszpasterza, który w ciągu tylu lat dzielił z nimi radości i smutki, przeżył wojnę i okupację, jak też boleśne początki nowej władzy. Toteż przeniesienie księdza do Turgiel w 1957 roku było dla parafian landwarowskich niemal tragedią. Ks. proboszcz starał się przy każdej możliwości ich odwiedzać, być na bieżąco ich spraw. Turgielanie również polubili mądrego i świątobliwego kapłana, czego świadectwem może być portret proboszcza umieszczony w zakrystii.

W 1974 roku ks. Kazimierz powrócił do Landwarowa, otrzymując, ze względu na podeszły wiek, obowiązki rezydenta. Jednakże – w miarę swych sił i możliwości – pomagał innym proboszczom w ich pracy duszpasterskiej.

Ksiądz prałat mejszagolski Józef Obrembski tak oto powiedział o ks. Kułaku: „Był mądrym, wykształconym człowiekiem. Znał się nie tylko na teologii i filozofii, ale i na historii, literaturze oraz sztuce, czego przykładem jest kościół landwarowski, wnętrze którego nie ma sobie równych w całej Litwie. Był to kapłan bardzo oczytany, miał na wiele tematów wyrobione zdanie, potrafił dyskutować na różne tematy. Niezwykle pracowity i oddany dla swoich parafian. Potrafił zgromadzić liczne rzesze wiernych nie tylko na nabożeństwa i uroczystości, ale też na różnego rodzaju przedsięwzięcia i roboty przy kościele. Wspaniały kaznodzieja, kazaniami którego zachwycali się nie tylko landwarowianie: z okazji rekolekcji, uroczystości kościelnych księża z Wileńszczyzny zapraszali go do swoich parafii. Odwiedzał też naszą parafię mejszagolską. Umiał innych podtrzymać na duchu, wyróżniał się dowcipem”.

Ks. dr Kazimierz Kułak zmarł 19 stycznia 1989 roku. Pochowany został – zgodnie z jego wolą – na cmentarzu w Landwarowie. Na jego pomniku widnieje napis: „Ks. Kazimierz Kułak 1896 – 1989. Doktor Kościelnych Nauk Wschodnich. 27 lat był proboszczem w Landwarowie. Za jego pracę i cierpienie, Panie Boże! Daj mu wieczne odpocznienie”.

mgr Irena Diugiewicz

Wstecz