Na bieżąco

L. Kaczyński: współpraca z Ukrainą i Gruzją z perspektywą przyjęcia ich do UE i NATO

Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pogłębianiu współpracy z Ukrainą i Gruzją musi towarzyszyć perspektywa przyjęcia tych krajów do struktur euroatlantyckich.

Polski prezydent spotkał się pod koniec października w Wilnie z prezydentami Litwy Valdasem Adamkusem, Łotwy Vairą Vike-Freibergą i Estonii Toomasem Hendrikiem Ilvesem.

Lech Kaczyński powiedział, że perspektywa integracji Ukrainy i Gruzji powinna zostać wyznaczona, nawet jeśli obecnie nie jest ona bliska.

Pod koniec listopada w Rydze odbędzie się szczyt NATO. Jak powiedziała prezydent Łotwy, choć nie będzie to spotkanie poświęcone kolejnemu rozszerzeniu, to państwa Sojuszu powinny wysłać „słowa zachęty” dla krajów aspirujących do członkostwa, podkreślając, że „drzwi do NATO są dla tych państw otwarte”.

Prezydenci rozmawiali o współdziałaniu państw regionu Morza Bałtyckiego na szerszym forum międzynarodowym. „Współdziałanie państw bałtyckich i Polski w ramach UE i NATO może przynieść bardzo istotne rezultaty” – powiedział Kaczyński.

Przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii rozmawiali też o projektach komunikacyjnych – drogowym Via Baltica i kolejowym Rail Baltica – które mają przebiegać przez terytoria tych państw. Polski prezydent zapewnił, że obecne władze naszego kraju są zainteresowane tymi inwestycjami „w imię interesów własnych, solidarności regionu i w imię interesów Unii Europejskiej”.

Jak zapewnił w czasie wspólnej konferencji prasowej Adamkus, spotkanie prezydentów dało „mocne podstawy do dalszej współpracy”. „W trakcie rozmów dominował duch współpracy. Szukaliśmy sposobów, jak rozwiązać problemy, wnieść wkład do europejskiej polityki, mając razem silny głos w Unii Europejskiej”.

Prezydenci podpisali deklarację, w której podkreślili znaczenie sektora energetycznego we współpracy Litwy, Łotwy, Estonii i Polski. Zwrócili uwagę na konieczność wprowadzania w życie wspólnych projektów energetycznych, które pogłębiałyby integrację rynku energetycznego regionu bałtyckiego ze wspólnym rynkiem Unii Europejskiej.

Przywódcy wyrazili też poparcie dla „intensywnego dialogu” wspólnoty europejskiej z Gruzją oraz „zachęcili” ten kraj do przeprowadzenia reform, które zbliżyłyby go do struktur euroatlantyckich. Zaapelowali do Rosji, aby zniosła nałożone na Gruzję sankcje ekonomiczne.

Historyk Bumblauskas: Polska dla Litwy zawsze była najlepszą opcją

Polska dla Litwy zawsze była najlepszą opcją geopolityczną i kulturalną – stwierdził w wywiadzie dla tygodnika „Veidas” czołowy litewski historyk, prof. Alfredas Bumblauskas.

Bumblauskas przypominając, że historię Litwy współtworzyły Rosja, Niemcy i Polska, stwierdza, że „Rosja i Niemcy naprawdę były wrogami, Polska natomiast – rozwiązaniem”. Na dowód tego przytacza przykład zawarcia Unii w Krewie i Unii Lubelskiej.

„Przypomnijmy też, jaki uniwersytet w średniowieczu był dla Litwinów najbliższy – krakowski” – mówi historyk. Zaznacza również, że w czasach radzieckich Polska dla Litwy była oknem na Zachód, „na Litwę docierały polskie książki, również tłumaczenia literatury zachodniej, oglądaliśmy I program Telewizji Polskiej, słuchaliśmy Polskiego Radia”.

Prof. Bumblauskas przyznaje, że największą kością niezgody między obu narodami jest okres międzywojenny i zajęcie Wilna przez Polaków. Fala antypolska wzrosła również w okresie odrodzenia niepodległości na Litwie, w latach 90.

„Winę za antypolskie nastroje ponoszą obie strony. Zarówno „Solidarność”, jak i „Sajudis”, przyczyniły się także i do tego, że odżyły nastroje nacjonalistyczne” – twierdzi Bumblauskas.

Dla Litwinów, którzy jeszcze dzisiaj chcą walczyć z Polską, historyk zaleca zapoznanie się z pracami rosyjskich geopolityków, na przykład Aleksandra Dugina. „Mówi on otwarcie, że celem Rosji jest wspieranie w krajach bałtyckich wszelkich ruchów zmierzających do oderwania tych państw od Europy Wschodniej i Polski” – mówi Bumblauskas.

Według Bumblauskasa, litewskie „społeczeństwo dojrzało już do nowego odczytania historii”. „Powinniśmy stworzyć nowy wykład dziejów, obejmujący całość, włącznie z polską spuścizną. Powinniśmy uświadomić sobie, że Wielkie Księstwo Litewskie jest również naszym dziełem” – uważa Alfredas Bumblauskas.

Na początku listopada w Wilnie odbyła się konferencja historyczna z udziałem ponad 30 czołowych historyków Polski i Litwy „Stosunki litewsko-polskie na przełomie wieków. Pamięć historyczna”.

Celem trzydniowego spotkania było zainspirowanie historyków obu krajów do poszukiwania obiektywnej prawdy historycznej.

„Bogata wspólna historia Polski i Litwy – poczynając od Rzeczpospolitej Obojga Narodów, kończąc II wojną światową – w obu krajach nie jest traktowana jednakowo. Nie wyjaśnione zaszłości historyczne są czasami powodem napięć w obecnych stosunkach naszych krajów. Dlatego powinniśmy rozpocząć dyskusję, by przynajmniej zbliżyć nasze stanowiska” – twierdzi historyk, prof. Jarosław Wołkonowski, prezes Stowarzyszenia Naukowców Polaków Litwy (SNPL), współorganizator konferencji.

Organizatorzy konferencji, którymi, poza SNPL, były Instytut Polski w Wilnie i wydział historii Uniwersytetu Wileńskiego, akcentowali, że ważny element konferencji stanowiła też pamięć historyczna, to, co zostanie przekazane dla następnych pokoleń.

Sejm zgodził się na otwarcie archiwów KGB

Sejm Litwy zaaprobował propozycję posła Petrasa Gražulisa w sprawie otwarcia działu Archiwum Narodowego, w którym przechowywane są dokumenty z czasów ZSRR oraz dotyczące działalności NKWD i KGB.

Ograniczony zostanie dostęp tylko do dokumentów zawierających dane osób, które same przyznały się do współpracy ze służbami specjalnymi ZSRR – w zamian państwo zobowiązało się nie ujawniać ich nazwisk.

W sprawie otwarcia archiwum litewski Sejm będzie musiał głosować raz jeszcze – chodzi o nowelizację ustawy lustracyjnej, która jest obecnie na porządku obrad parlamentu.

W 2005 roku weszła w życie ustawa o archiwach, która na 70 lat ograniczyła dostęp do dokumentów związanych z sowiecką przeszłością Litwy. Zgodnie z ustawą, z dokumentami mogą obecnie zaznajamiać się jedynie naukowcy, po otrzymaniu specjalnego zezwolenia.

Premier obiecuje dymisję, jeśli korupcja nie zostanie opanowana

Premier Litwy Gediminas Kirkilas zapowiedział, że jeśli w ciągu roku nie dojdzie do zmniejszenia się wskaźnika korupcji, poda się do dymisji.

Szef rządu obiecał, że w przyszłym roku na Litwie sytuacja pod względem korupcji ulegnie poprawie, przede wszystkim dzięki przejrzystości pracy rządu.

Premier Kirkilas wskazał również na planowane środki zwalczania korupcji.

„Po pierwsze, pewną liczbę biurokratycznych operacji przeniesiemy do przestrzeni elektronicznej” – wyjaśnił. W jego ocenie obecnie powstające centrum danych przyczyni się do rozwiązania problemu korupcji. Ponadto rząd wkrótce utworzy komisję, której zadaniem będzie „przeanalizowanie każdego biurokratycznego przypadku obciążonego ryzykiem korupcji i próba uproszczenia” procedur. Szef rządu zwrócił także uwagę na problemy tkwiące w mentalności ludzi.

„Wielu ludzi wciąż sądzi, że lepiej jest zapłacić (dać łapówkę) i w ten sposób szybciej rozwiązać wszystkie problemy” – zauważył Kirkilas. Jednak, jak wskazują badania międzynarodowej organizacji Transparency International, zmiana mentalności wymaga czasu.

Jedną z kluczowych przyczyn pojawienia się korupcji jest, w opinii Kirkilasa, niejasne finansowanie politycznych partii i ich kampanii.

Według danych Transparency International opublikowanych ostatnio Litwa otrzymała 4,8 punktu w 10-punktowej skali, w której 10 oznacza korupcję minimalną.

Aresztowano Rosjanina Oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Litwy

Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) w październiku zatrzymała w Kaliningradzie Rosjanina oskarżonego o współpracę z litewskimi służbami specjalnymi.

Premier Litwy Gediminas Kirkilas zapewnił, że Litwa nie prowadzi działalności wywiadowczej wobec Rosji.

Jak podał rzecznik FSB, służba bezpieczeństwa przyłapała w Kaliningradzie na gorącym uczynku obywatela rosyjskiego, pułkownika Wasilija Chitriuka – zastępcę dyrektora służb penitencjarnych w rejonie krasnoznamieńskim (graniczącym z Litwą), który od dawna współpracował z litewskimi służbami specjalnymi.

Podejrzany w momencie zatrzymania miał przy sobie sprzęt elektroniczny zawierający informacje o „charakterze militarnym” związane z „tajemnicą państwową” – dodała FSB.

Chitriuk miał otrzymywać informacje od swoich byłych kolegów i znajomych wojskowych i funkcjonariuszy policji. Informacje te dotyczyły m. in. bojowego przygotowania i mobilizacji Floty Bałtyckiej i oddziałów rosyjskich stacjonujących w obwodzie kaliningradzkim.

Kirkilas podkreślił, że „Litwa stara się utrzymywać dobre stosunki z Rosją”.

Na początku października br. władze Litwy wydaliły pierwszego sekretarza ambasady rosyjskiej w Wilnie, podejrzanego o szpiegostwo i próby wpływania na stanowisko Wilna w kwestii konfliktu Gruzji z Rosją.

W roku 2004 Litwa wydaliła sześciu rosyjskich dyplomatów podejrzanych o szpiegostwo. Moskwa zareagowała na to wydaleniem czterech dyplomatów litewskich, w tym attache wojskowego i odmówiła potem akredytacji dla jego następcy.

Litwa rozpocznie w 2009 roku restytucję dóbr żydowskich

W 2009 roku Litwa rozpocznie restytucję dóbr skonfiskowanych Żydom podczas okupacji hitlerowskiej oraz sowieckiej. Będzie to kosztowało 50 mln euro i potrwa 11 lat.

„Proces ten rozpocznie się od wypłaty rekompensat za majątki, które już nie istnieją. Następnie zostaną zwrócone majątki istniejące” – powiedział Paulius Koverovas z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Zgodnie z prawodawstwem litewskim, właścicielom można zwracać tylko dobra należące przed laty do osób fizycznych. Tymczasem większość dóbr skonfiskowanych Żydom podczas II wojny światowej oraz za czasów sowieckich należało do gmin żydowskich.

Żydowska gmina na Litwie przedstawiła listę około 900 nieruchomości, o których restytucję się ubiega, ale tylko w przypadku 20 proc. z nich istnieje wystarczająca dokumentacja.

Przed II wojną światową na Litwie mieszkało blisko 220 tys. Żydów. Dziś – około 4 tys.

Raz w roku dzień bez alkoholu

Jeden dzień w roku, 1 września, będzie na Litwie dniem bez alkoholu – zdecydował litewski Sejm.

„1 września, kiedy w kraju jest obchodzony dzień wiedzy i dorastające pokolenie rozpoczyna rok szkolny, powinien stać się dniem trzeźwości” – uważa członek parlamentarnej komisji gospodarki Julius Veselka.

Liczne samorządy na Litwie chciały już w tym roku, w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego, zakazać sprzedaży alkoholu, lecz nie udało się to z powodu obowiązujących przepisów.

Aleksandra Akińczo

Wstecz