Na bieżąco

Litwa solidaryzuje się z Polską w związku z tragedią w Katowicach

Prezydent Litwy Valdas Adamkus przesłał na ręce prezydenta Lecha Kaczyńskiego depeszę kondolencyjną w związku z katastrofą w Katowicach. Zawalenie się dachu hali targowej, w wyniku czego śmierć poniosło 67 osób, a ponad 140 odniosło obrażenia, wstrząsnęło całą Litwą.

„Ten bolesny cios dotknął naród polski szczególnie bliski dla Litwy. Pragnę w imieniu wszystkich mieszkańców Litwy złożyć wyrazy szczerego współczucia rodzinom ofiar oraz wszystkim poszkodowanym podczas tego dramatycznego wydarzenia” – napisał w depeszy kondolencyjnej prezydent Litwy.

Premier Litwy Algirdas Brazauskas depeszę kondolencyjną w związku z katastrofą budowlaną w Katowicach przesłał na ręce premiera RP Kazimierza Marcinkiewicza.

Inni litewscy politycy i nie tylko politycy, wpisywali się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w ambasadzie polskiej w Wilnie. Radca ambasady Andrzej Kupiec powiedział, że w dniach ogłoszonej w Polsce żałoby „do ambasady przyszło bardzo dużo ludzi, którzy chcieli wyrazić swe wyrazy współczucia – litewscy posłowie, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, polskich organizacji społecznych, delegacje polskich szkół, zwykli ludzie”.

Społeczność polska na Litwie tragedię, która dotknęła rodaków, przeżyła w sposób szczególny.

„Związek Polaków na Litwie łączy się w bólu i modlitwie z całym polskim narodem (...). Duchem jesteśmy z wami wszystkimi – pogrążonymi w smutku po utracie bliskich, ze wszystkimi rannymi w tej katastrofie i tymi, którzy nieśli i niosą pomoc poszkodowanym” – napisał w księdze kondolencyjnej prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz.

Respublika: Polacy odwrócili się plecami DO Litwinów

Polacy odwrócili się plecami do Litwinów – napisał w styczniu dziennik Respublika.

„Litwa z niepokojem obserwuje zmienione oblicze sąsiedniej Polski. Nasz kraj już odczuł pierwsze policzki jeszcze nie ukształtowanej władzy w Polsce. Została wstrzymana budowa autostrady „Via Baltica”, tak ważnej drogi dla Litwy, a budowa mostu energetycznego, który może uwolnić nas od zależności energetycznej od Rosji, nie rusza z martwego punktu” – napisała Respublika.

Według dziennika „rzucanie przez Polskę kłód pod nogi może Litwę drogo kosztować, gdyż bez sąsiedzkiej pomocy nasz kraj może pozostać w kleszczach gospodarczych wpływów Rosji”.

Na łamach Respubliki przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Justinas Karosas, a także ambasador Litwy w Polsce Egidijus Meilunas przyznają, że, w odróżnieniu od Polski, Litwa jest bardziej zainteresowana realizacją tych dwóch projektów.

Ambasador przyznaje jednak, że pewien postęp jest. „Budowę autostrady „Via Baltica” zamierza się zakończyć do 2013 roku, chociaż w 1995 roku mówiono o 2015 roku. W Unii Europejskiej budowa mostu energetycznego jest projektem priorytetowym. (...) Na razie opinie ekspertów są rozbieżne i trudno powiedzieć, czy uda się osiągnąć porozumienie”.

Zdaniem przewodniczącego sejmowej komisji ds. NATO, posła Wacława Stankiewicza „oczywiste jest, że będzie trudniej. Powinniśmy dołożyć wszelkich starań, by nasze strategiczne partnerstwo nie zanikło”. Natomiast ambasador Meilunas wyraża nadzieję, że „stosunki z nową polską władzą pozostaną dobre”.

Reklama piwa z wizerunkiem Chrystusa – wycofana

Litewski browar Kalnapilis pod presją władz kościelnych i społeczności wycofał reklamę swego piwa, w której użył wizerunku Chrystusa Frasobliwego.

Jak twierdzi dyrektor browaru Valdas Tekorius, „reklama nie miała na celu obrażania uczuć chrześcijan”, jednak wzięto pod uwagę protesty i postanowiono z niej zrezygnować.

Przed kilkoma miesiącami Kalnapilis rozpoczął kampanię reklamową, w której zachęcał do kupowania piwa i wygrania płyty kompaktowej z nagraniami hitów muzyki litewskiej. Do kupowania piwa zachęcał Chrystus Frasobliwy w słuchawkach walkmana.

Drewniana rzeźba zatroskanego Chrystusa siedzącego na kamieniu jest na Litwie bardzo popularna. Często ustawia się takie rzeźby przy drogach, w kościołach, na cmentarzach.

„Dla katolików – to wizerunek Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Większość wierzących poczuła się dotknięta tym, że wizerunek Zbawiciela ze znakami męki – wieńcem cierniowym na głowie – został wykorzystany do reklamy piwa” – napisano w oświadczeniu Episkopatu. Biskupi zaapelowali, by reklamę wycofano.

Sprawa reklamy piwa była też omawiana podczas spotkania przedstawicieli browaru z Narodową Radą Ochrony Praw Konsumenta.

Społeczność polska na Litwie jako pierwsza zwróciła uwagę na niestosowną reklamę. Redakcja „Tygodnika Wileńszczyzny” wezwała do bojkotu wyrobów browaru obrażającego uczucia chrześcijan.

Przewodniczący Sejmu jest za powołaniem rządowej komisji ds. zwrotu ziemi

Przewodniczący Sejmu Arturas Paulauskas wystosował list do premiera Algirdasa Brazauskasa z propozycją powołania komisji rządowej, która zbadałaby problemy związane ze zwrotem ziemi, głównie na Wileńszczyźnie.

Przewodniczący Sejmu w liście do premiera przypomina, że reforma w kraju ma się zakończyć do 2008 roku, a w powiecie wileńskim odzyskało ziemię tylko 16,3 proc. zainteresowanych osób. Jest to najniższy wskaźnik w kraju.

„W trakcie reformy rolnej w powiecie wileńskim nie uniknięto biurokracji, nadużyć oraz przypadków łamania praw i swobód człowieka” – czytamy w liście.

Przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), poseł Waldemar Tomaszewski bardzo pozytywnie ocenia propozycję powołania komisji. Jego zdaniem, „propozycja ta jest reakcją na grudniowy wiec zorganizowany przez AWPL w obronie ziemi i następnie spotkania przedstawicieli polskiej partii z przedstawicielami szefa parlamentu”.

„Podczas wiecu i spotkania wyraźnie powiedzieliśmy, że jeżeli w ciągu najbliższych trzech miesięcy, do 15 marca, sytuacja w kwestii zwrotu ziemi się nie zmieni, czyli się nie polepszy, jeżeli nasze władze nadal pozostaną bezczynne, będziemy organizować akcje protestacyjne przed budynkami ambasad państw UE, NATO i organizacji międzynarodowych” – powiedział Tomaszewski.

Poinformował też, że „dyplomaci nieoficjalnie już wyrazili zainteresowanie kwestią zwrotu ziemi. Obecnie jest przygotowywana dokumentacja odnośnie tego problemu”.

Tomaszewski zaznacza, że nie chodzi tu jedynie o przyśpieszenie zwrotu ziemi, ale też o zadbanie o sprawiedliwy przebieg procesu reprywatyzacji. Według przewodniczącego AWPL „w niektórych uchwałach rządowych jest założony mechanizm nadużyć i te uchwały należy zmienić”.

 Milinkiewicz: Białoruś oczekuje od Europy solidarności

Białoruska opozycja oczekuje od Europy solidarności i jednolitej polityki wobec swego kraju – powiedział goszczący w Wilnie kandydat białoruskiej opozycji na prezydenta, Aleksandr Milinkiewicz.

Milinkiewicz na początku lutego uczestniczył w Wilnie w międzynarodowej konferencji poświęconej procesom demokratyzacji w byłych państwach Związku Radzieckiego. Najwięcej uwagi na konferencji poświęcono Białorusi.

„Oczekujemy jednolitej polityki. Cieszymy się, że w Polsce, Estonii i Wielkiej Brytanii, nie zważając na przynależność do różnych opcji politycznych, politycy powołali już komitety wspierania Białorusi. Liczymy, że podobne komitety powstaną też w innych krajach” – powiedział Milinkiewicz.

Na konferencji zaproponowano, między innymi, stworzenie w ramach Unii Europejskiej specjalnego funduszu, który wspierałby inicjatywy na rzecz demokratyzacji, reformy ekonomiczne, działania skierowane na obronę praw człowieka. Fundusz miałby mieć formę organizacji pozarządowej, wspieranej przed rządy państw Unii.

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych polskiego Sejmu, poseł Paweł Zalewski powiedział, że „powołanie takiego funduszu w Polsce na pewno znajdzie poparcie”. Zaznaczył, że „musimy przygotować się do działań długoterminowych, które będą pozytywnie wpływać na proces demokratyzacji Białorusi”.

W wileńskiej konferencji udział wzięli europarlamentarzyści na czele z wiceszefem komisji spraw zagranicznych UE Toomasem H. Ilvesem, parlamentarzyści z Polski, z państw bałtyckich, skandynawskich, przedstawiciele Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Gruzji.

Kościół potępia publikowanie karykatur proroka Mahometa

Litewski Kościół potępia publikowanie w prasie karykatur proroka Mahometa.

„Szydzenia z człowieka albo religii nie można usprawiedliwiać wolnością słowa” – oznajmił jeden z hierarchów litewskiego Kościoła, kowieński arcybiskup Sigitas Tamkevičius.

Zaznaczył on, że „niezrozumiałe jest dla niego stanowisko wysokich urzędników Unii Europejskiej i niektórych państw”.

„Politycy powinni byli niedwuznacznie oświadczyć, że to jest zło, a zło nie jest tolerowane, gdyż może się ono obrócić przeciwko nim” – uważa arcybiskup Tamkevičius.

Według Tamkevičiusa, błąd popełniły nie tylko dzienniki zamieszczające karykatury, ale też ich obrońcy.

„W prasie nie powinno być miejsca na szyderstwa z symboli religijnych. To obraża bardzo wiele osób i nie sprzyja obecnemu postępowi na świecie” – powiedział arcybiskup.

Respublika, jako jedyny dziennik na Litwie na pierwszej stronie zamieściła jedną z karykatur proroka Mahometa.

W specjalnym komunikacie wydanym przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej podkreślono, że „prawo do wolności myśli i przekonań, usankcjonowane przez Deklarację Praw Człowieka, nie może oznaczać prawa do obrażania uczuć religijnych wierzących”. Watykan dodał, że zasada ta odnosi się do każdej religii i przypomniał o potrzebie wzajemnego szacunku między ludźmi, który sprzyja pokojowi między jednostkami i narodami. Stolica Apostolska skrytykowała zarówno publikacje karykatur Mahometa, jak gwałtowne protesty w reakcji na nie.

Unijny komisarz ds. sprawiedliwości i wolności obywatelskich Franco Frattini uznał karykatury Mahometa opublikowane w duńskim dzienniku za „mało stosowne, nawet biorąc pod uwagę fakt, że ta satyra była wymierzona w zdeformowaną interpretację religii, interpretację, którą stosują terroryści do rekrutowania młodych fanatyków, gotowych nawet na śmierć”. Podkreślił też, że rozumie frustrację społeczności muzułmańskich z powodu tych karykatur. Ale mimo to w żaden sposób nie można – jego zdaniem – usprawiedliwić reakcji, jakie te karykatury wywołują.

W podobny sposób wypowiedziała się Komisja Europejska.

„Komisja jest świadoma tego, że karykatury obraziły wielu muzułmanów na całym świecie” – oświadczył rzecznik KE Johannes Laitenberger. „Ale jakiekolwiek uczucie niesprawiedliwości – prawdziwe, czy też postrzegane jako takie – nie tłumaczy aktów przemocy, z jakimi mieliśmy do czynienia” – dodał rzecznik. 

Na Litwie najwięcej telefonów komórkowych

Ponad półtora telefonu komórkowego przypadać będzie na jednego Litwina na koniec tego roku. Jest to rekord europejski i jeden z rekordów światowych – podał portal telekomunikacyjny TeleGeography, powołując się na raport roczny litewskiego operatora komórkowego Bite GSM.

Jak podano w raporcie, w końcu 2006 r. wskaźnik penetracji mobilnej na Litwie wyniesie 155 proc. Wskaźnik ten określa, jaka część obywateli danego kraju ma dostęp do usług komórkowych.

Na koniec 2005 r. wskaźnik penetracji mobilnej także należał do rekordów europejskich – wynosił 120 proc. – podał portal.

Na Litwie obecnie liczba klientów sieci komórkowych wynosi 4,13 mln osób; według danych litewskiego Urzędu Statystycznego, nasz kraj liczy 3 mln 596 tys. 617 obywateli.

Spora część obywateli naszego kraju jest klientami przynajmniej 2 sieci komórkowych. Największe udziały w litewskim rynku komórkowym posiada Omnitel (43,1 proc.). Drugie miejsce zajmuje Bite GSM (29,7 proc.), wyprzedzając Tele2 (27,1 proc.) – podał portal.

Zakaz palenia w lokalach gastronomicznych od 2008 r.

Od 2008 roku na Litwie zostanie wprowadzony zakaz palenia w restauracjach, kawiarniach, barach, klubach i dyskotekach.

Rząd w styczniu zaaprobował poprawki do ustawy o kontroli wyrobów tytoniowych, które przewidują wprowadzenie zakazu palenia. Ustawa trafi jeszcze pod obrady Sejmu. Nie przewiduje się jednak, by w parlamencie wywołała większe kontrowersje.

Wyniki przeprowadzonego w ubiegłym roku sondażu wskazują, że ponad 74 proc. mieszkańców kraju popiera wprowadzenie zakazu palenia w barach i restauracjach.

Obecnie na Litwie obowiązuje częściowy zakaz palenia w lokalach gastronomicznych. Można palić tylko w wydzielonych salach.

Aleksandra Akińczo

Wstecz