Jubileuszowa gala z okazji 60-lecia polskiej szkoły w Nowej Wilejce

Poznać drzewo po owocach...

4 lutego w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbyło się uroczyste podsumowanie obchodów jubileuszu szkoły średniej im. J. I. Kraszewskiego. Impreza połączona była ze zjazdem absolwentów, pedagogów i przyjaciół szkoły. Przybyło ponad 800 gości.

Jak podkreśla wielu mieszkańców Nowej Wilejki, „Kraszewski” jest czymś więcej niż tylko placówką oświatową. W tej oddalonej od centrum dzielnicy szkoła spełnia przede wszystkim rolę ośrodka kultury polskiej. „Jesteśmy spadkobiercami tradycji krzewienia oświaty i zachowania polskości w Nowej Wilejce. Nic tak nie sprzyja umacnianiu tożsamości, jak dobra szkoła z tradycjami” – powiedziała jej dyrektorka Helena Juchniewicz.

Do obecnego budynku szkoły przy dawnej ulicy Krakowskiej – dziś Bławatkowej, pierwsi uczniowie przyszli 3 grudnia 1955 r. Z adeptów pierwszych promocji zaczęła się kształtować powojenna polska inteligencja wileńska: lekarze, nauczyciele, prawnicy, architekci, dziennikarze, ludzie sztuki. Na początku istnienia szkoła nosiła nazwę Szkoły Średniej nr 2, a po przyłączeniu Nowej Wilejki do Wilna – nr 26. Dlaczego na patrona wybrano akurat autora „Starej baśni”? Uroczysta gala stała się okazją do przybliżenia sylwetki tego jakże wszechstronnego twórcy, tak blisko związanego z Wilnem. Już w hymnie szkoły, którym uroczyście otwarto święto, uczniowie proszą o „pracowitość Kraszewskiego”, a warto tu podkreślić, że był on najpłodniejszym pisarzem polskim wszech czasów. Na jego twórczość składa się ponad 220 powieści, około 150 nowel i opowiadań, ponad 20 sztuk scenicznych, ponad 20 tomów prac historycznych (w tym 4 tomy „Historii Wilna” ), relacje z podróży, publicystyka społeczno-polityczna i literacka, przekłady z 5 języków (angielskiego, francuskiego, niemieckiego, łaciny i włoskiego), ponad 6 tomów poezji, kilka tysięcy felietonów, artykułów prasowych i recenzji, które w wydaniach książkowych zajęłyby więcej niż 100 tomów. Oprócz tego był ciekawym świata podróżnikiem, historykiem, muzykiem i malarzem. Ta postać rzeczywiście może natchnąć do nauki! W rok po przyjęciu przez szkołę nowej nazwy, powstała również jej flaga z hasłem szkoły – dewizą Filaretów – „Ojczyzna, Nauka, Cnota”. O tym, że nie są to puste słowa i czcze ideały świadczą z pewnością sami absolwenci – takiego grona znakomitości już dawno nie było na jednej uroczystości. Do Domu Kultury Polskiej przybyli najstarsi absolwenci – plejada dyrektorów szkół polskich – Władysław Dasewicz, Bernard Awłosewicz, Zygmunt Jaświn, Józef Trypucki. W szkole w Nowej Wilejce uczyli się też Michał Mackiewicz, Czesław Okińczyc, Tadeusz Andrzejewski, Jerzy Bogdan Siwicki, Włodzimierz Sipowicz, Jerzy Jurgielewicz, Józef Bożerodzki, Sławomir Worotyński. Tu pobierali naukę znakomici lekarze – Bronisława Siwicka, Kazimierz Bublewicz, Jarosław Kłosowski, Andrzej Komięgo, Maria Ilakiewicz. Wymienione postacie, to jedynie wierzchołek góry – szkoła wyprawiła w świat 51 promocji, czyli ponad 1700 uczniów! Dyrektorka serdecznie witając absolwentów powiedziała: „Pięknie jest odczytać na pożółkłych kartach dzienników sprzed lat nazwiska, które „przed chwilą” wymawiało się w klasie, a które w tej chwili oznaczają wielkich ludzi tworzących polskość na Litwie”. To właśnie ten fakt natchnął organizatorów imprezy, aby za symbol jubileuszu przyjąć jabłko – symbol plonu, mądrości i wiedzy. „Dziś nasza szkoła może powiedzieć, że wydała ogromny plon jabłek” – mówiła dyrektor.

Na scenie, zaproszeniach, emblematach przypinanych każdemu gościowi, znalazło się więc właśnie jabłko.

Sobotnia uroczystość nie była jednak tylko podsumowaniem. „Jubileusz szkoły to setki ludzi, setki wydarzeń, setki szkolnych miesięcy. Ten jubileusz jest po to, aby odkrywać na nowo stare czasy. Niech to święto będzie okazją do powrotu w te najpiękniejsze lata – lata szkolne – „krainę młodości” – zachęcała zebranych dyrektorka szkoły – Helena Juchniewicz (również absolwentka tej szkoły).

Część rozrywkową jubileuszu, w całości przygotowali byli i obecni uczniowie. Wystąpili m. in. mali kowboje z zespołu „Lśniące kropelki”, których przedstawiono jako nadzieję i przyszłość szkoły oraz nieco starszy zespół pieśni i tańca „Pierwiosnki”. Mini-spektakl na temat patrona zaprezentował szkolny teatr „Drzewo”. Zespół „Plotki” wystąpił z piosenką „Wznieść serce nad zło”, lecz największe wrażenie zrobił z pewnością polonez, odtańczony przez 120 osób! Program artystyczny przetykany był pokazami multimedialnymi. Na dużym telebimie widzowie mogli obejrzeć stare szkolne fotografie, migawki z historii szkoły, ilustracje obecnie realizowanych projektów, a także wielu byłych i obecnych uczniów odpowiadających na pytanie „Czym jest dla mnie szkoła?”. Absolwent szkoły Czesław Okińczyc powiedział: „Szkoła nauczyła samodzielności oraz dążenia do zamierzonego celu”. Zaś Bernard Awłosewicz – „Ta szkoła jest fundamentem mojego życia. Nauczyła mnie samodzielności oraz dążenia do zamierzonego celu”.

Uczniowie i nauczyciele do jubileuszu przygotowywali się od początku roku. To z pewnością dało efekty – dzięki tej imprezie udowodniono, że szkoła wychowuje i kształci różnorodne talenty, wszechstronnie przygotowując młodych ludzi do życia. Część imprezy przygotowano po litewsku, co jest kolejnym dowodem, że młodzież uczęszczająca do polskiej szkoły może być wyśmienicie dwujęzyczna i z pewnością nie będzie w przyszłości gorzej wykształconymi pracownikami niż absolwenci szkół litewskich.

Uroczysta gala miała również za zadanie podkreślić i uświetnić cały jubileuszowy rok. Obszerny program obchodów jubileuszu 60-lecia szkoły im. J. I. Kraszewskiego w Nowej Wilejce to kilkanaście imprez edukacyjnych, sportowych (m.in. bieg o Puchar Szkoły), plastycznych oraz turystycznych. Wiele z nich odbyło się już w ubiegłym roku szkolnym: przeprowadzono renowację izby pamięci J. I. Kraszewskiego w budynku szkolnym, przygotowano ekspozycję zdjęć absolwentów (można ją było oglądać na gali), zorganizowano kilka edukacyjnych wycieczek szkolnych. W ramach obchodów jubileuszu odbyła się też konferencja naukowa pt. „Kraszewski a Wilno”, z udziałem uczniów szkoły i specjalistów – dra Jacka Kurka z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz prodziekana wydziału slawistyki Uniwersytetu Pedagogicznego w Wilnie, dra Romualda Naruńca. Punktem kulminacyjnym konferencji stało się uroczyste odsłonięcie w budynku szkoły tablicy pamiątkowej patrona szkoły. Tablica została ufundowana przez zaprzyjaźniony z nowowilejską szkołą urząd miasta Wołów w Polsce oraz jego burmistrza Witolda Krochmala. „Nauka narzędziem i dodatkiem, a człowieczeństwo celem. Józef Ignacy Kraszewski 1812 – 1887” – głosi napis na tablicy.

Podczas gali w DKP na scenę zostało zaproszone obecne grono pedagogiczne szkoły. O ogromnej sympatii do nauczycieli świadczą z pewnością serdeczne brawa, jakimi przywitali ich zgromadzeni byli i teraźniejsi uczniowie. Specjalne, bardzo osobiste podziękowania dla nauczycieli złożyła dyrektor Helena Juchniewicz. „Za to żeście mnie wychowali i nauczali, za to, że tu poznałam swoją miłość, za to, że moje dziecko mogło skończyć tę szkołę – serdeczne wam dzięki” – powiedziała wdzięczna absolwentka. Za wieloletnią, twórczą, pomysłową i dobrą pracę, Ministerstwo Oświaty i Nauki oraz Wydział Oświaty Samorządu m.Wilna, postanowiły wyróżnić kilku pedagogów – Alfredę Grycewicz, Reginę Koszewską, Helenę Juchniewicz, Zofię Moroz, Wandę Andruszaniec oraz Jadwigę Borowaję.

Dlaczego ta szkoła jest taka wyjątkowa? Na to pytanie Renata Koślewicz – uczennica szkoły, odpowiedziała bez wahania: „Są tu naprawdę mili nauczyciele, do których można zwrócić się z każdym problemem. W naszej szkole panuje dzięki temu niezwykle przyjazna atmosfera”.

Wiele się zmieniło w nowowilejskiej szkole w ciągu tych lat. Niektóre jednak rzeczy pozostały bez zmian – to przede wszystkim otwartość i serdeczność, na którą mogą liczyć wszyscy, którzy przekraczają próg szkoły, a także postulaty krzewienia polskości i kształtowania świadomej postawy obywatelskiej. Szkoła dąży do wychowania młodzieży wolnej, otwartej na świat i wszystko co nowe. Dzięki hołdowaniu wiecznym wartościom, nie zważając na przemijanie czasu, szkoła jest wciąż pełna młodzieńczego wigoru, tchnie młodością, jest modna i popularna. Zawdzięcza to m.in. nowoczesnym projektom, imprezom oraz skutecznie realizowanym nowatorskim pomysłom pedagogów. W ciągu całego roku szkolnego odbywa się tu wiele przedsięwzięć, do których przygotowania angażowani są uczniowie. Dzięki temu rozwijają swoją wyobraźnię, kreatywność i samodzielność, odkrywają ukryte zdolności – po prostu uczą się żyć. I chyba właśnie na tym polega wyjątkowość „Kraszewskiego” – to uczniowie tworzą szkołę i aktywnie wpływają na jej kształt. Bo cóż, jeśli nie owoce, decyduje o wspaniałości drzewa.

Anna Pilarczyk

Wstecz