„Jestem pogodny i Wy bądźcie…”

Tymi słowami żegnał się z nami przed rokiem ukochany Ojciec Święty. W dniu pierwszej rocznicy śmierci Papieża, w wileńskim Teatrze na Pohulance, ZG ZPL zorganizował wieczór pamięci „Godzina 21:37”. Całkowity dochód z tej uroczystości zostanie przekazany na fundusz budowy pomnika Jana Pawła II. Uroczystości od samego początku towarzyszył nastrój zadumy i refleksji, ale nie smutku. Wielu uczestników koncertu odpowiedziało na apel abpa Stanisława Dziwisza, który wezwał wiernych do przypięcia w tym dniu symbolicznej białej wstążeczki – symbolu wdzięczności i radości, a nie żałoby. Koncert rozpoczęła recytacja wiersza Juliusza Słowackiego pt.: „Słowiański papież”, który powstał w 1848 r., a do którego, jako spełnionego proroctwa, wielokrotnie odnosił się sam Jan Paweł II. Wiersz, przy opuszczonej kurtynie, w całkowicie ciemnej sali, zadeklamowany przez Edwarda Trusewicza, wprowadził widzów w klimat wieczoru. Następnie zabłysło światło, i na wielkim ekranie ujrzeliśmy ukochanego Papieża przy dźwiękach „Tu Es Petrus” („Ty jesteś skała”), oratorium, o którym jego twórca - Zbigniew Książek powiedział: „Tu Es Petrus” to jednocześnie poetycka opowieść o trzech największych problemach XXI wieku. Te problemy, to głód obok bogactwa, wojny w opozycji do pokoju i nienawiść w ludzkich sercach obok pragnienia ładu serca. „Tu Es Petrus” to poetycka opowieść o następcy Piotra – Janie Pawle II, któremu przyszło w swoim życiu i pontyfikacie zmierzyć się z powyższymi zagadnieniami. O Papieżu, który podążył drogą Ukrzyżowanego i z pokorą poniósł krzyż cierpienia, krzyż życia, krzyż wiary i krzyż bólu”.

Następnie Edward Trusewicz, który wystąpił w przedstawieniu w podwójnej roli – jako reżyser i wykonawca, zaśpiewał religijną pieśń „Mój Mistrzu”. Kolejnym wykonawcą była schola z parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie, która przy akompaniamencie gitary i saksofonu zaśpiewała utwory: „Lolek”, „Nie bój się, wypłyń na głębię” oraz „Bądź Królową”. Już wtedy niektórzy widzowie ukradkiem wycierali łzy wzruszenia, jednak prawdziwych muzycznych wrażeń dostarczył występ zawodowców: niepowtarzalnego Wileńskiego Kwartetu Smyczkowego oraz solistki Gabrieli Vasiliauskaite, która zaśpiewała „Żal” Fryderyka Chopina oraz „Modlitwę do Boga Rodzicy” Stanisława Moniuszki. Niezapomniane wrażenia pozostawił po sobie również fragment II Koncertu Skrzypcowego Henryka Wieniawskiego w wykonaniu Katarzyny Narkiewicz. W koncercie wzięły udział i świetnie wypadły również zespoły szkolne: Zespół Szkoły Średniej im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze zaprezentował poetycko-muzyczny spektakl, zaś Teatr „Wędrówka” Szkoły Średniej w Niemieżu wystąpił z pantomimą. Dwie pieśni – „Stabat Mater” oraz „Panis Angelicus” wykonał zespół „Słudzy Kantyka” z kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W ostatniej części koncertu wziął udział również chór zespołu pieśni i tańca „Wilia”, który wykonał „Modlitwę o pokój” Norberta Blachy. W trakcie wieczoru występy kolejnych wykonawców przetykane były fragmentami filmów dokumentalnych o Janie Pawle II, na wielkim ekranie w tle sceny wyświetlano zdjęcia Papieża. Najbardziej wzruszające okazało się jednak samo zakończenie koncertu, a więc minuta ciszy, którą dokładnie o godz. 21:37 uczczono pamięć o Wielkim Polaku. Następnie wykonano ukochaną pieśń Papieża – „Barkę”, którą w założeniu organizatorów, mieli zaśpiewać wykonawcy, a którą zaśpiewali wszyscy zgromadzeni na sali. Był to śpiew podniosły, ale radosny, bo z poczuciem, że Jan Paweł II jest wśród nas. W trakcie koncertu wielokrotnie opuszczano i podnoszono kurtynę, lecz na koniec wieczoru kurtyna nie opadła. Stało się tak na znak, że Jan Paweł II zawsze z nami będzie, a jego śmierć nie jest wcale końcem, lecz dopiero początkiem Jego wspólnej z nami drogi.

Anna Pilarczyk

Wstecz