W Domu Kultury Polskiej w Wilnie
Dzieci miały swoje święto
Już nie po raz pierwszy wileński Dom Kultury Polskiej w przeddzień Dnia Dziecka, w ostatnim dniu maja, organizuje zabawę dla dzieci, w ten sposób jakby przedłużając im święto. Tym razem współorganizatorem imprezy był Wileński Miejski Komisariat Policji nr 2.
Już na ulicy witali gości śmieszny dinozaurek Danonek oraz Inspektor lew. A gości z każdą chwilą przybywało coraz więcej i więcej, aż do rozpoczęcia imprezy można było naliczyć ich blisko 500: z 25 szkół Wilna i Wileńszczyzny. W obszernym holu DKP dzieci musiały przejść poprawnie przez „pasy drogowe”, orientując się na semafor, a pani policjant przypomniała im podstawowe zasady bezpieczeństwa pieszych na jezdni.
Nie lada atrakcją dla dzieci była wizyta kynologów, którzy opowiedzieli im i zademonstrowali, jak grzeczny i posłuszny potrafi być tresowany pies. Jaki jest mądry i jak bardzo pomocny w walce z przestępczością, a nawet potrafi… liczyć!
W sali czekała na dzieci kolorowa, pełna muzyki i tańców, bajka „Mały Książę”, którą mistrzowsko odegrali na scenie uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II. Widzowie podziwiali też wprawę i akrobatyczną wprost zręczność swych kolegów, uprawiających sztukę walk wschodnich Niat – Nam. Przerwy między większymi popisami wypełniały występy zespołu „Kaprys” oraz wileńskiego studia baletowego Ałły Duchowej Todes.
Jednak najwspanialsze niespodzianki jeszcze czekały na gości: lecące z „nieba” bańki mydlane, mnóstwo balonów, integracyjna zabawa taneczna, wesołe i dowcipne konkursy i gry, w czasie których padał deszcz ...barwnych piłeczek, zabawek, cukierków. W holu zaś dinozaurek Danonek rozdawał dzieciom „danonki” i lody oraz bardzo chętnie z każdym się fotografował…
Święto było udane, a dzieci – chociaż w końcu trochę zmęczone - ale bardzo zadowolone. O to przecież chodziło – by odczuły i pamiętały swoje święto.
Beata Czaplińska,
wicedyrektor DKP