Mieszkańcy Ławaryszek doczekali się żłobka-przedszkola

Nie tak często otwierane są na Wileńszczyźnie nowe polskie placówki oświatowe. Mieszkańcy Ławaryszek i okolic długo czekali na tę chwilę, kiedy ich pociechy będą mogły uczęszczać do miejscowego żłobka-przedszkola. I oto 30 sierpnia br. próg nowego budynku, który wyrósł w centrum gminy, przekroczyły po raz pierwszy maluchy.

Na uroczystość otwarcia polskiego żłobka-przedszkola w Ławaryszkach przybyli liczni goście: Waldemar Tomaszewski i Leokadia Poczykowska – posłowie na Sejm RL, Maria Rekść – mer samorządu rejonu wileńskiego, Stefan Świetlikowski – dyrektor administracji samorządu, Józef Kwiatkowski – prezes „Macierzy Szkolnej”, Jarosław Narkiewicz – kierownik rejonowego wydziału oświaty wraz z zastępcą Lilią Andruszkiewicz, starostowie sąsiednich gmin rejonu – Krystyna Gierasimowicz, Jan Krasowski i Wiesław Starykowicz, dyrektorzy szkół Anna Ancewicz oraz Waldemar Klimaszewski, prezesi kół AWPL i ZPL w Ławaryszkach Halina Kisielowa i Zbigniew Głazko, jak również – wiele dzieci ze swoimi rodzicami i dziadkami.

Już po przekroczeniu bramy przedszkola wzrok przyciąga ładny trawnik i plac zabaw z kolorowymi domkami, które z mety przypadły dzieciakom do gustu. Z powodu deszczowej pogody uroczystość odbyła się w murach przedszkola, które poświęcił ksiądz proboszcz Marek Bogdanowicz. Po przywitaniu gości przez nowo mianowaną panią dyrektor placówki Reginę Pietkiewicz uroczystość rozpoczęli swym występem przedszkolacy i uczniowie 4 klasy miejscowej polskiej szkoły średniej.

Przybyli na uroczystość otwarcia goście nie skąpili wyrazów życzeń zdrowia i pomyślności dla maluchów, ich rodziców i pracowników przedszkola. Na ręce Reginy Pietkiewicz złożono prezenty: nowy komputer wraz z drukarką – od samorządu rejonowego, odtwarzacz CD – od „Macierzy Szkolnej”, symboliczny klucz i skórzana teczka – od firmy UAB „Eiresta” z Ejszyszek, która właśnie przedszkole budowała.

Po przecięciu symbolicznej wstęgi przez Marię Rekść i Jarosława Narkiewicza, wszyscy chętni mogli zwiedzić pomieszczenia placówki, w których 55 maluchów będzie mogło przebywać – w razie potrzeby – nawet do 12 godzin dziennie. Każdą z trzech grup wiekowych przedszkolaków: najmłodszą jedno–, dwu– i trzylatków, średnią cztero– i pięciolatków i najstarszą – sześciolatków mile witały ich wychowawczynie. Każda grupa będzie korzystała z ładnego, kolorowego pokoju zabaw i zajęć, sypialni i łazienki. Wszystkie pomieszczenia zostały odpowiednio wyposażone, a każda grupa będzie miała mnóstwo pięknych zabawek. Można więc spodziewać się, że miejscowe dzieci, które nie mogą pozostawać w domu pod opieką matek i dziadków, chętnie będą uczęszczały do przedszkola, a ich rodzice będą spokojni o ich bezpieczeństwo i czułą opiekę.

Elżbieta Głazko

Wstecz