Na bieżąco

Premier Tusk obiecał pomoc w rozwiązaniu problemów Polaków na Litwie

Premier Donald Tusk, który z pierwszą zagraniczną wizytą, pod koniec listopada, przybył na Litwę, obiecał, że jego rząd przyczyni się do rozstrzygania problemów mieszkających tu Polaków.

Podczas spotkania z przedstawicielami społeczności polskiej premier zaznaczył, że problemy Polaków, m. in. kwestie zwrotu ziemi, pisowni nazwisk polskich, poruszano podczas wszystkich jego spotkań z przedstawicielami najwyższych władz Litwy.

Poinformował, że na spotkaniu z litewskim prezydentem, premierem i przewodniczącym parlamentu wyraził nadzieję, że „wspólnie z realizacją polsko-litewskich planów infrastrukturalnych będą rozstrzygane problemy mniejszości polskiej”.

„Powiedziałem, że trzeba umieć rozwiązywać problemy małe, żeby sprostać rzeczom wielkim, i mam nadzieję, że zostałem słusznie zrozumiany” – powiedział Tusk.

Donald Tusk poinformował też, że w marcu przyszłego roku wchodzi w życie Karta Polaka i że osobiście dopilnuje, by działała. Zapewnił również, że społeczność polska na Litwie może nadal liczyć zarówno na wsparcie Senatu jak i jego rządu.

Przed spotkaniem z Polakami premier odwiedził cmentarz na Rossie. Złożył wieńce na grobie, w którym pochowane jest serce Józefa Piłsudskiego i matka marszałka, a także na grobie ojca niepodległości litewskiej Jonasa Basanavičiusa.

Odwiedził też kaplicę Matki Boskiej Ostrobramskiej.

„Veidas”: „Litwa może stać się parobkiem Polski”

Polsko-litewskie partnerstwo strategiczne może przekształcić Litwę w parobka Polski – przestrzega litewski politolog Kestutis Girnius na łamach tygodnika „Veidas”.

W publikacji pt. „Dobry sąsiad, a nie strategiczny partner” politolog wyraża opinię, że Polska nie jest i nie będzie strategicznym partnerem Litwy, gdyż jest państwem dziesięciokrotnie większym.

„Strategicznymi partnerami stają się zazwyczaj państwa zbliżone do siebie pod względem wielkości i wpływów lub w sytuacjach, gdy małe państwo odgrywa szczególną rolę w życiu gospodarczym czy bezpieczeństwie geopolitycznym dużego państwa” – uważa litewski politolog. Odnotowuje on, że interesy Polski nie zawsze są zbieżne z interesami Litwy i Polska ich się nie wyrzeknie.

Girnius zaznacza, że handel z Rosją czy Ukrainą dla Polski jest ważniejszy niż handel z państwami bałtyckimi. Polska bardziej jest też zainteresowana dobrym połączeniem ze Wschodem, dlatego nie przywiązuje szczególnej uwagi do połączeń drogowych i kolejowych z krajami bałtyckimi. Również zainteresowanie Polski projektem budowy nowej elektrowni atomowej nie wynika z sympatii do Litwy, a z zapotrzebowania na energię elektryczną.

„Polska dla Litwy jest ważniejsza niż Litwa dla Polski. Przez terytorium Polski przebiegają połączenia lądowe Litwy z Zachodem. Przez terytorium Polski prawdopodobnie będzie przebiegał nowy ropociąg i gazociąg” – przypomina politolog.

Wyraża on opinię, że „nowy rząd Polski, tak jak jego poprzednicy, będzie tak samo nieugięty w negocjacjach, gdyż ma wszystkie atuty i nie jest organizacją charytatywną”.

„Polska dla Litwy jest chyba najważniejszym sąsiadem. (...) Litwa jednak powinna zapomnieć o strategicznym partnerstwie z dużo potężniejszym sąsiadem, gdyż takie partnerstwo może przekształcić Litwę w parobka. (...) Jeżeli Polska dążyłaby do zajęcia w regionie pozycji lidera, musimy jej życzyć powodzenia, ale absolutnie nie przyczyniać się do tego” – pisze litewski politolog.

Litwę i Polskę połączy więcej dróg

W połowie przyszłego roku Polskę i Litwę będą łączyły nie tylko dwie główne drogi, przy których znajdują się punkty kontroli granicznej Budzisko-Kalwaria i Ogrodniki-Lazdijai, ale też mniejsze drogi, zamknięte przed 60 laty – napisał dziennik „Lietuvos žinios”.

Dziennik informuje, że strona polska korzystając z funduszy unijnych już odnowiła i dostosowała do ruchu samochodowego swoje lokalne drogi. Litwa ma rozpocząć prace drogowe wiosną.

Po stronie litewskiej przewidziana jest odbudowa 12 odcinków drogowych. Na ten cel z funduszy unijnych przyznano 2,2 mln euro. Istniejące przed wojną polsko-litewskie połączenia drogowe zostały zamknięte w 1948 roku. Przez cały okres radziecki z Litwy do Polski można było dostać się tylko koleją biegnącą przez Białoruś.

Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości zostały otwarte dwa samochodowe przejścia graniczne i jedno kolejowe – Trakiszki-Mockawa.

Pożar w litewskiej rafinerii w Możejkach

W litewskiej rafinerii „Mažeikiu nafta”, zarządzanej przez polski koncern PKN Orlen, na początku grudnia wybuchł nieduży pożar. Został ugaszony w ciągu godziny. Nikt nie ucierpiał.

Jak poinformował rzecznik prasowy rafinerii w Możejkach Rosvaldas Gorbačiovas, pożar wybuchł w urządzeniu, które produkuje jeden z dodatków do produktów naftowych.

Z powodu pożaru nieznacznie zmniejszyła się produkcja paliwa, jednak – jak zapewnił rzecznik – rynek tego nie odczuje.

Przed ponad rokiem w Możejkach spłonęła kolumna destylacji próżniowej. Straty spowodowane pożarem oszacowano na prawie 38 mln euro. Urządzenie to ma być uruchomione do końca roku.

Kosaczow: „Ropa do Możejek rurociągiem „Przyjaźń” raczej nie popłynie”

W najbliższym czasie rosyjska ropa rurociągiem „Przyjaźń” do rafinerii „Mažeikiu nafta” nie popłynie – wynika z listu szefa komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Konstantina Kosaczowa do jego litewskiego odpowiednika Justinasa Karosasa.

Jak wyjaśnia się w liście, obecnie – w celu ustalenia możliwości eksploatacji – trwają badania metalu, z którego rurociąg jest wykonany. Ustalono już prawie 8 tys. usterek, po ich usunięciu zostaną przeprowadzone obliczenia, po czym zapadnie decyzja co do możliwości dalszej eksploatacji rury.

Zdaniem Kosaczowa „rzeczywisty powód wstrzymania dostaw ropy na Litwę rurociągiem „Przyjaźń” ma charakter techniczny i z tego powodu w najbliższym czasie nie ma możliwości wznowienia dostaw ropy”.

Do listu rosyjski deputowany dołączył też zaświadczenie rosyjskiego przedsiębiorstwa Transnieft o stanie technicznym zbudowanego przed ponad 40 laty rurociągu, w którym szczegółowo opisane są usterki i ich przyczyny.

W lipcu ubiegłego roku państwowy Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii w Możejkach, tłumacząc się awarią na odcinku rurociągu „Przyjaźń”, którym rosyjska ropa płynęła do przejętej 15 grudnia 2006 r. przez polski Orlen rafinerii.

Strona litewska utrzymuje, że sprawa ta ma podtekst polityczny.

Litwa będzie współtworzyć niezależną TV dla Białorusi

Strona litewska będzie współtworzyć niezależną telewizję dla Białorusi BelSat TV, która właśnie rozpoczyna emisję.

„Na Litwie będzie przygotowywany jeden z najważniejszych programów społeczno-publicystycznych BelSatu „Forum”. Do realizacji tego programu Telewizja Litewska udostępniła swoje studio oraz niezbędną infrastrukturę techniczną. Wsparcia finansowego udzieliło litewskie MSZ” – poinformowała producent programu „Forum” Edyta Maksymowicz.

Program „Forum” to cotygodniowy 45-minutowy talk-show z udziałem najwybitniejszych przedstawicieli inteligencji białoruskiej. Tematyka programu będzie dotyczyła najbardziej palących problemów życia społecznego i politycznego Białorusi.

BelSat TV będzie nadawać 16 godzin na dobę, przez satelitę Astra, a od stycznia 2008 roku także przez Sirius 4. Projekt przygotowywany był od czerwca 2006 r. przez grupę dziennikarzy polskich i białoruskich we współpracy z litewskimi i czeskimi. Data rozpoczęcia emisji jest nieprzypadkowa – 10 grudnia przypada Światowy Dzień Praw Człowieka.

Dymisje w MSW i policji po wypadku spowodowanym przez policjanta

Minister spraw wewnętrznych Litwy Raimondas Šukys i nadkomisarz policji litewskiej Vytautas Grigaravičius podali się w listopadzie do dymisji w związku ze spowodowaniem przez policjanta wypadku, w którym zginęło trzech dziesięcioletnich chłopców.

„Wydarzenie to jest odzwierciedleniem poważnego kryzysu w policji. Zmniejszyło ono jeszcze bardziej zaufanie do funkcjonariuszy i nie może pozostać zwykłym faktem statystycznym” – powiedział prezydent Valdas Adamkus.

Do wypadku doszło w rejonie skuodaskim, we wsi Aleksandria na północy kraju. Samochód BMW 524 na dużej szybkości wjechał w grupę dzieci, która poboczem drogi, zgodnie z zasadami, wracała ze szkoły. 27-letni kierowca, Saulius Paulikas, zbiegł z miejsca wypadku. Zgłosił się na policję dopiero po upływie 12 godzin.

Badania, które zostały wykonane po kilkunastu godzinach od wypadku, nie wykazały zawartości alkoholu we krwi, niemniej nie wyklucza się, że policjant spowodował wypadek w stanie zamroczenia alkoholowego.

Tragiczny wypadek we wsi Aleksandria wstrząsnął całym krajem. Przez kilka dni po wypadku przy komisariacie policji w miejscowości Skuodas, a także przy komisariatach policji w innych miejscowościach zbierali się ludzie. W ciszy zapalali znicze domagając się samą swą obecnością sprawiedliwej kary dla sprawców tego i innych wypadków spowodowanych przez funkcjonariuszy policji.

Aleksandra Akińczo

Wstecz