XI Festiwal Teatrów Szkolnych

Świetna zabawa z Melpomeną

„... A czy zabawa w teatr – to nie teatr?...”– padło ze sceny Domu Kultury Polskiej w przededniu Międzynarodowego Dnia Teatru, kiedy Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” już po raz jedenasty zebrało miłośników sceny na Festiwalu Teatrów Szkolnych. No, właśnie, zabawa czy prawdziwy teatr? Jaki cel przyświeca uczestnikom i organizatorom przedsięwzięcia, które na dobre wpisało się w kalendarz imprez i cieszy się tak dużym powodzeniem? W jaki sposób udaje się nauczycielom zaszczepić „teatralnego bakcyla” uczniom, którzy na co dzień rozbiegani, niecierpliwi, nie mają czasu, by zatrzymać się nad słowem, pochylić nad nim... A jednak z roku na rok nie brakuje chętnych do udziału. W tym roku komisja zakwalifikowała do finału 11 z 25 zgłoszonych przedstawień.

I, jak się okazuje, owa „zabawa w teatr” wielce korzystnie owocuje. Spektakle były niepowtarzalne. Różniły się od siebie nie tylko formą, ale też tematyką, przesłaniem. Każdy z nich wnosił coś nowego: oryginalną scenografię, trafną interpretację, uśmiech, radość, a jednocześnie pozostawiał widza w przekonaniu, że to naprawdę świetna zabawa!

Poziom przedstawień był wysoki, dało się wyczuć ogrom włożonej pracy i prawdziwy warsztat aktorski. Dzieci czuły się na scenie doskonale. Młodzież również zdawała się być pozbawiona tremy. W ciągu kilkudziesięciu minut młodzi aktorzy dawali z siebie wszystko, przekazywali cały zdobyty kunszt, by uświadomić nie tylko komisji, ale też zgromadzonym na sali, że magia teatru ma przedziwną moc, że wystarczy poddać się jej czarowi, dodać odrobinę talentu i chęci, a sukces pozostanie na „wyciągnięcie ręki”.

Komisja, w której skład wchodzili: prof. Szkoły Teatralnej w Białymstoku, aktor Piotr Damulewicz, dyrektor Toruńskiego Teatru Lalek „Zaczarowany Świat”, reżyser Emilia Betlejewska, aktorka, instruktor teatralny z Białegostoku Urszula Chomik i aktorka Magda Kiszko–Dojlidko, miała nie lada trudne zadanie. Wyłonienie laureatów spośród zespołów prezentujących wyśmienity kunszt wymagało długiej dyskusji i obrad. Dlatego też, jak odnotowano w protokole, komisja postanowiła wyróżnić wszystkie zespoły, biorące udział w festiwalu.

Nagrodę „Złotego Dzwoneczka” otrzymał spektakl pt. „Niby było, niby nie” z udziałem uczniów Wileńskiej Szkoły Średniej im. Sz. Konarskiego, wyreżyserowany przez Beatę Kowalewską. „W spektaklu wszystkie elementy składowe funkcjonują na tym samym wysokim poziomie, jest to spektakl wychowawczy, artystyczny i znakomicie zrealizowany pod względem edukacyjnym” – napisało jury w uzasadnieniu.

Przedstawienie skonstruowane zostało na zasadzie maszyny czasu przenoszącej do starożytności, konkurs poezji przeplatał się z mitami o bohaterach, a całość utrzymana w lekkiej, nawet zabawnej konwencji.

„Srebrnym Dzwoneczkiem” uhonorowano spektakl „To jest nasze show”, wyreżyserowany przez Dianę Markiewicz z Wileńskiej Szkoły Średniej w Lazdynai, „za precyzję wykonawczą oraz za trud podjęcia w artystyczny sposób niełatwego tematu”. Istotnie, to utrzymane w charakterze musicalu przedstawienie podjęło trudną tematykę związaną z władzą. Młodzi ludzie dokonale wyczuwają prawa rządzące światem. Dostrzegają szerzące się wokół zło, wyzysk, pogoń za pieniędzmi. Próbują o tym mówić na swój sposób, pokazać, że rozumieją i nie chcą tak żyć. Świetny pomysł, bogata treść, fantastyczne głosy śpiewających młodych artystek, ciekawa scenografia – to zdecydowane atuty spektaklu.

Szkoła Średnia im. St. Moniuszki w Kowalczukach (rejon wileński) otrzymała nagrodę „Brązowego Dzwoneczka” za spektakl „Awantura o jajka”, wyreżyserowany przez Andżelę Tankielun. „Piękne wykonanie zadania artystycznego przez dzieci młodsze z wielką świadomością sztuki teatru” – odnotowali członkowie komisji.

W spektaklu tym na uwagę zasługuje pomysłowa scenografia i pięknie wykonane lalki (kury), którymi potrafiły zagrać dzieci. Świetnie poruszały się na scenie i niezwykle sugestywnie „kłóciły się o jakość znoszonych jajek”.

Wyróżnienia przypadły spektaklom: „Babcia, wnuczek, czyli noc cudów” (reż. Irena Litwinowicz, Wileńskie Gimnazjum im. A. Mickiewicza); „Zielony wędrowiec” (reż. Bożena Bieleninik, Niemieska Szkoła Średnia im. św. R. Kalinowskiego); „Po co jest teatr?” (reż. Wanda Cziudotworowa, szkoła-przedszkole „Šaltinelis”); „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” (reż. Krystyna Słaboda, Podbrodzka Szkoła Średnia nr 1); „Bajeczka o małej małpce” (reż. Jolanta Rinkuniene, Suderwska Szkoła Podstawowa im. M. Zdziechowskiego); „Sen Doroty” (reż. Jolanta Karuniene, Wileńska Szkoła Średnia im. J. Lelewela); „Opowieść o misiu i znakach drogowych” oraz „Kopciuszek robi karierę” (reż. Anna Skrobocka, Gimnazjum Ejszyskie), a także inscenizacji „Żaby, żaby, żaby” w spektaklu „Koziołek Matołek” (zespół teatralny Mejszagolskiej Szkoły Średniej im. ks. J. Obrembskiego).

Komisja doceniła nie tylko pracę nauczycieli, którzy włożyli niemało trudu w przygotowanie i zrealizowanie przedstawień, ale przyznała również indywidualne nagrody młodym utalentowanym artystom. Otrzymali je: Wioletta Draseikaite (Wileńskie Gimnazjum im. Jana Pawła II), Maksym Grindenka (Szkoła Podstawowa w Kolonii Wileńskiej), Karolina Jankowska (Szkoła Średnia im. J. Słowackiego w Bezdanach), Walentyna Markiewicz, Renata Stelmakowa i Katarzyna Radziszewska (Wileńska Szkoła Średnia w Lazdynai), Daniel Lewicki (Szkoła Średnia im. Sz. Konarskiego w Wilnie), Gabriela Jurkiewicz (szkoła-przedszkole „Šaltinelis”), Bożena Simonovičiute (Gimnazjum im. A. Mickiewicza w Wilnie).

W atmosferze radości, nagród, ciepłych słów uznania upłynęły dwa festiwalowe dni. Oprócz wielu wartościowych nagród rzeczowych wszyscy uczestnicy otrzymali jeszcze jeden prezent – obejrzeli spektakl „Szewczyk Dratewka” Marii Kownackiej w wykonaniu teatru „Baj Pomorski” z Torunia. Możliwość porozmawiania z zawodowymi aktorami, przyjrzenia się ich pracy z perspektywy „bardziej doświadczonego widza” – to niewątpliwie prawdziwa przygoda. I... zabawa. Wszak sam Ignacy Krasicki mówił: „Nie dość uczyć, trzeba byś się bawił”. A gdy chodzi o teatr, taka zabawa przynosi same korzyści, o czym warto pamiętać.

Monika Urbanowicz

Wstecz