W Domu Kultury Polskiej w Wilnie

„Pieśń ujdzie cało…”

Miłośnikom śpiewu chóralnego DKP zaproponował w ubiegłym miesiącu dwa niezapomniane koncerty. Pierwszy, to występ chóru męskiego „Copernicus” z Torunia oraz mieszanego, czterogłosowego chóru „730-lecia Kowalewa Pomorskiego”.

Oba koncerty sprawiły nie lada przyjemność koneserom muzyki. Oprócz znanych piosenek ludowych, patriotycznych zabrzmiały pieśni uroczyste: „Gaude Mater Polonia”, „Panis Angelicus”, „Nabucco – chór pielgrzymów”.

„Copernicus” wystąpił w Wilnie już po raz drugi. Jego prezes, Bogumił Marczewski, stwierdził, że „istotnie od tego miasta „nie można odjechać”, każdy powrót – to spotkania z niepowtarzalnymi ludźmi”.

Natomiast chór z Kowalewa Pomorskiego przyjechał na Litwę z tournee koncertowym. Oprócz Wilna zaprezentowali swój dorobek artystyczny w Solecznikach, Druskienikach, Ejszyszkach. Kilkudniowy pobyt na ziemi wileńskiej pomógł zadzierzgnąć więzy przyjaźni z artystycznymi środowiskami na Litwie.

„Płomień rozgryzie malowane dzieje, skarby mieczowi spustoszą złodzieje, Pieśń ujdzie cało...” (A. Mickiewicz)

Rzeczywiście, pieśni drzemiące cichutko na dnie ludzkich serc, gdy ujrzą światło dzienne, dokonują niezwykłych rzeczy... ocalają historię, chronią pamięć. Podczas koncertów publiczność żywo włączała się do śpiewu, szczególnie, gdy popłynęły pieśni poświęcone Janowi Pawłowi II. Ostatnia strofa „Barki”, napisana po śmierci Ojca Świętego, wycisnęła niejedną łzę. Chór z Kowalewa poświęcił wielkiemu Polakowi cały blok pieśni. Zabrzmiały „Wadowice, moje miasto”, „Warto żyć dla miłości”.

Koncerty zakończono „Rotą” i pieśnią „Boże, coś Polskę”.

Wilnianie, wdzięczni za te muzyczne spotkania, długo nagradzali artystów brawami...

Wystawa zdjęć Józefa Ambrozowicza

„Być fotografem to zobaczyć od nowa ogrom w całej swej okazałości i wnętrze z jeszcze większą głębią. Być fotografem to odkrywać świat”.

(J. Vargas-Weise)

Znany w Polsce fotograf i wydawca Józef Ambrozowicz odkrył wilnianom cząstkę swego świata. Celem jego życia stało się utrwalanie i dokumentowanie miejsc i ludzi – tego wszystkiego co najwartościowsze i najpiękniejsze. Jest autorem 25 albumów przedstawiających piękno regionu Polski południowo-wschodniej, laureatem wielu nagród.

Do Wilna przywiózł cykl zdjęć prezentujących Rzeszów – miasto, w którym spędził swe życie.

W wileńskim Domu Kultury Polskiej odbył się uroczysty wernisaż, zorganizowany przy współudziale Rzeszowskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

W nietypową podróż do Rzeszowa zaprosili nas przedstawiciele tego miasta, ludzie, którzy na co dzień tworzą klimat i atmosferę miejsca: Mariusz Grudzień, członek krajowego zarządu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, dyrektor Domu Polonii w Rzeszowie, Jacek Adamowicz - radny miasta Rzeszowa, Irena Gałuszka – dyrektor galerii fotografii w Rzeszowie oraz dziennikarze. Uroczystość zaszczycił swą obecnością konsul generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski, obecni też byli sekretarz Zarządu ZPL Edward Trusewicz, prezesi polskich organizacji społecznych.

Poznawanie Rzeszowa rozpoczęło się od przybliżenia folkloru miasta. Zespół pieśni i tańca „Zgoda”, pod kierunkiem Henryka Kasperowicza, zaprezentował stroje, pieśni i tańce rzeszowskie.

Autor opowiedział o zabytkach miasta przedstawionych na fotografiach. Widziane przez pryzmat obiektywu skwery, kościoły, pomniki architektury – to świadectwo niepowtarzalnego uroku zakątka Polski, do którego warto wybrać się podczas wakacyjnych wojaży.

Monika Urbanowicz

Wstecz