Około 2,5 tys. osób z całej Wileńszczyzny bawiło się w przedostatnim dniu listopada w wileńskim Centrum Wystawowym „Litexpo”. Tę wyjątkową imprezę – jeśli chodzi o frekwencję rodaków i iście szampański nastrój – zorganizowała Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, by podziękować wszystkim, którzy się przyczynili do jej zwycięstwa w wyborach.

„Należy podziękować nie tylko za osiągnięte wyniki, ale także za determinację, która dodawała sił, za poczucie odpowiedzialności za dalsze losy Wileńszczyzny i jej mieszkańców” – powiedział inaugurując wspólną zabawę przewodniczący AWPL, poseł Waldemar Tomaszewski. Zaznaczył, że „tak mało zabrakło do przekroczenia narzuconego odgórnie mniejszościom narodowym 5-procentowego progu wyborczego”, przypomniał, że „AWPL zdobyła 4,8 proc., czyli o 30 proc. więcej niż poprzednio i wprowadziła do Sejmu litewskiego trzech posłów”, co, zdaniem prezesa partii, „jest naszym sukcesem”.

Stało się już tradycją, że Akcja Wyborcza Polaków na Litwie rozpoczyna i kończy kampanię wyborczą Mszą świętą. Tym razem Msza św. dziękczynna została odprawiona w wileńskim kościele pw. św. Jana Bosko w dzielnicy Leszczyniaki. Ksiądz proboszcz parafii Jacek Paszenda wygłosił do tłumnie wypełniających świątynię wiernych wymowną homilię.

Po modlitwie był czas na obiad i zabawę w jednej z ogromnych sal „Litexpo”. Zmieścili się tam wszyscy, jeszcze starczyło miejsca na tańce. Samych stołów, do których zasiadano – z napisami nazw polskich organizacji społecznych i miejscowości, trudno było policzyć: Kowalczuki, Bujwidze, Ejszyszki, Podbrzezie, Niemenczyn, Druskieniki, Jeziorosy, Wisaginia, Soleczniki, Podbrodzie, Rudomino…

Składano gratulacje wybranym z ramienia AWPL parlamentarzystom: Michałowi Mackiewiczowi, Jarosławowi Narkiewiczowi i Waldemarowi Tomaszewskiemu, a oni dziękowali wyborcom za zaufanie i wspólny sukces w wyborach. W imieniu przedstawicieli placówek dyplomatycznych RP na Litwie głos zabrała zastępca ambasadora Ewa Figel.

Piosenki biesiadne i estradowe w wykonaniu Katarzyny Niemyćko – prowadzącej imprezę oraz kapeli estradowej pod kierownictwem Stanisława Sokołowskiego tworzyły odpowiedni nastrój do wesołej zabawy. I młodzi, i starsi świetnie się bawili tego ostatniego dnia przed rozpoczęciem adwentu.