Święto Niepodległości

Po 123 latach – „granice, moc i szacunek”

Polska powstała po 123 latach niewoli, rozdarta i wykrwawiona przez zaborców, zrywy wolnościowe, umęczona na zesłaniach i w niewoli, bo w Narodzie naszym, jak rzadko w którym, umiłowanie wolności, wierność zasadom „Bóg, Honor, Ojczyzna” stawiane były na pierwszym miejscu. To Matka-Polka, zawieszając swym synom szkaplerzyk na szyi bądź zaszywając medalik z wizerunkiem Matki Bożej, błogosławiła idącym bić się o wolność Ojczyzny. To cudowne odzyskanie wolności po ponad wiekowym wykreśleniu z mapy świata, zostało okupione krwią powstańców, których pokolenie za pokoleniem ku wolności sięgało, wykute pracą u podstaw, pisaniem „ku pokrzepieniu serc”, tajnym nauczaniem w języku polskim, czuwaniem w szeregach harcerskich i przekazywaniem z pokolenia na pokolenie miłości do Ojczyzny, modlitwą „Ojczyznę wolną, racz nam zwrócić, Panie”.

Tak wychowane pokolenie nie mogło nie wykorzystać dziejowej szansy, jaką dawała uciemiężonym narodom okrutna, wykrwawiająca państwa i narody, ale też rujnująca tyranów I wojna światowa. Nie czekając na wspaniałomyślne gesty zwycięzców, Polacy sami sięgnęli po wolność tworząc legiony, organizując powstania, mobilizując Rodaków będących w szeregach obcych armii… Sami dla siebie wywalczyli „granice, moc i szacunek” na czele z ukochanym wodzem, Naczelnikiem Państwa Polskiego Marszałkiem Józefem Piłsudskim.

Dnia 11 listopada 1918 roku Rada Regencyjna wydała odezwę do Narodu Polskiego: „Wobec grożącego niebezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, dla ujednostajnienia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymania porządku w kraju, Rada Regencyjna przekazuje władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich, jej podległych, Brygadjerowi Józefowi Piłsudskiemu.

Po utworzeniu Rządu Narodowego, w którego ręce Rada Regencyjna zgodnie ze swemi poprzedniemi oświadczeniami zwierzchnią władzę państwową złoży, Brygadjer Józef Piłsudski władzę wojskową, będącą częścią zwierzchniej władzy państwowej, temuż Rządowi Narodowemu zobowiązuje się złożyć, co stwierdza podpisaniem tej odezwy”.

O trwałe granice i ugruntowanie wolności walczyć musieli jeszcze żołnierze pod dowództwem Marszałka w wojnie bolszewickiej, tu i ówdzie wybuchających konfliktach lokalnych. I tę wolność obronili, zachowali i powstała Polska. Powstała, by żyć!

Obchodząc 91. rocznicę Niepodległości, na wileńskiej Rossie, przy płycie Marszałka wartę honorową pełnili kombatanci oraz harcerze. Tu, jak co roku składano hołd bojownikom o wolność Ojczyzny, Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, naszemu ziomkowi, którego miejsce urodzin – Zułów i grób Matki, przy którym jest złożone Serce Syna, obok wiernych żołnierzy-legionistów, czcimy jako symbole Niepodległości.

W południe 11 listopada członkowie Zarządu i Rady Związku Polaków na Litwie na czele z prezesem ZPL, posłem na Sejm RL Michałem Mackiewiczem, w obecności delegacji kół i oddziałów Związku, przedstawicieli placówek dyplomatycznych RP, samorządów, polskich organizacji społecznych, harcerzy, kombatantów, wilnian i gości z Macierzy złożyli wieńce, kwiaty, zapalili znicze przy mauzoleum Matki i Serca Syna. Przemawiając prezes ZPL Michał Mackiewicz przypomniał zebranym zasługi wobec Ojczyzny, odzyskania przez Nią Niepodległości tych, co spoczywają na wileńskiej Rossie oraz na cmentarzykach w miasteczkach i wsiach, gdzie polegli w walkach za Polskę, przedstawił niełatwą drogę do odzyskania wolności po przeszło stuletniej niewoli.

Na wileńskiej Rossie rozbrzmiewały wspólna modlitwa i pieśni patriotyczne. W tym czasie dotarła też do płyty Marszałka XV Harcerska Sztafeta Niepodległości Zułów – Wilno. Jej uczestnicy startowali w Zułowie o 5.30 i po pokonaniu 67 kilometrów z okrzykami pozdrowienia harcerskiego finiszowali przy Rossie. Niezmiernie cieszy, że podczas patriotycznych uroczystości nie brak młodzieży. Liczna obecność uczniów, studentów, harcerzy świadczyła o tym, że sztafetę pokoleń jest komu kontynuować.

Po oddaniu czci poległym na Rossie, de-legacja Związku Polaków na Litwie, przedstawiciele polskich organizacji społecznych, samorządu rejonu wileńskiego na czele z mer rejonu Marią Rekść, młodzież z Teatru Polskiego „Studio” w Wilnie (kierownik Lilija Kiejzik) oraz zespołu ludowego pieśni i tańca „Wilenka” z Wileńskiej Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli wraz z kierowniczką Janiną Łabul, którzy brali udział w uroczystościach przy płycie Marszałka, udali się do Zułowa.

Tam, przy dębie Marszałka i kamieniu, upamiętniającym miejsce narodzin przyszłego Naczelnika Państwa Polskiego, po przemówieniu prezesa ZPL Michała Mackiewicza, w którym nawiązał on do odległych wydarzeń sprzed 91 lat oraz dnia dzisiejszego, kiedy 38 milionów Polaków w Macierzy, 20 mln rozsianych na wszystkich kontynentach i prawie 300-tysięczna rzesza Polaków na Litwie łączy się w jedną rodzinę, dla której pomimo upływu lat drogie są wartości, o które walczyli Rodacy w odległym 1918 roku, odbudowując Państwo Polskie, Rzeczpospolitą. Szczere, przepełnione miłością i troską słowa skierował do zebranych ksiądz dziekan Józef Aszkiełowicz, ofiarując poległym w walkach o wolność Ojczyzny modlitwę.

Pomimo wielce niesprzyjającej pogody, młodzież z Polskiego Teatru „Studio” w Wilnie pod kierunkiem Lilii Kiejzik przedstawiła zebranym wymowny w swej treści, obrazujący karty historii Narodu montaż poetycki. Natomiast chórzyści „Wilenki” pięknie odśpiewali pieśni patriotyczne, demonstrując naprawdę wspaniały poziom wykonania. Zresztą, młodzieży wtórowali wszyscy obecni. Na uroczystość przybyli również przedstawiciele Święciańskiego Oddziału Rejonowego ZPL na czele z prezes Ireną Bejnar, przedstawiciele poszczególnych kół Związku, w tym z Bujwidz, na czele ze starostą, prezesem Marianem Naruńcem.

Należy odnotować, że w przededniu Święta Niepodległości uroczyste jego obchody – łączone w poszczególnych miejscowościach również ze świętowaniem jubileuszowego roku 20-lecia ZPL, odbyły się w Solecznikach, Bujwidzach, Miednikach, Trokach. Okazały koncert świąteczny po raz pierwszy w Domu Kultury w Nowej Wilejce zorganizowały koła ZPL z tej stołecznej dzielnicy oraz Kolonii Wileńskiej. Inicjatorami imprezy byli Jan Deniusz oraz Janina Stupienko, która roztoczyła pieczę nad przygotowaniem ambitnego programu.

Licząca kilkaset miejsc wypełniona po brzegi sala, ludzie słuchający koncertu na stojąco, czynny udział w imprezie starosty Nowej Wilejki świadczyły o tym, że inicjatywa członków kół ZPL z tej dzielnicy trafiła w dziesiątkę. Rodacy są spragnieni takich imprez, bo, niestety, nie zawsze mogą sobie pozwolić na udział w koncertach w renomowanych salach. Tu w rodzinnej atmosferze i swojskiej scenerii w sposób szczególny odbierali to święto – wspólne święto Polaków rozsianych po całym świecie. O tej wspólnocie Rodaków mówił zebranym prezes ZPL, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz. Prawie dwugodzinny koncert, na którym wystąpiły dzieci, młodzież szkolna, seniorzy, ludzie, komu muzyka, taniec i śpiew są pasją, widzowie nagrodzili głośnymi brawami. A wychodząc pytali, kiedy znów będą mieli okazję do spotkania.

Imprezy świąteczne odbywały się też w poszczególnych placówkach oświatowych. W Wileńskiej Szkole Średniej im. Wł. Syrokomli czczenie Dnia Niepodległości połączone zostało z wręczaniem Kart Polaka. A szkolny zespół ludowy pieśni i tańca „Wilenka” – senior wśród takich zespołów na Wileńszczyźnie – zaprosił wilnian na muzyczno-literackie widowisko „Tacy sami jak my”, poświęcone pamięci poległych w walce o niepodległość Ojczyzny do Domu Kultury Polskiej.

Ten świąteczny maraton pozwolił się przekonać, że jesteśmy silną, dużą polską rodziną, cząstką Narodu, która poza obecnymi granicami Kraju, na swej ojczystej ziemi potrafi być wierną pamięci, tradycji, mowie i kulturze.

Janina Lisiewicz

Wstecz