Czy Unia Europejska zechce nas usłyszeć?

Transparenty, muzyka i zaangażowane wystąpienia towarzyszyły pikiecie, jaką 13 marca przed gmachem ambasady Republiki Czeskiej zorganizował Wileński Oddział Miejski ZPL. Republika Czeska przewodniczy obecnie Unii Europejskiej, więc to do premiera czeskiego rządu Mirka Topolanka ma trafić petycja przekazana na ręce pracowników ambasady, którą w całości zamieszczamy na stronie 3 naszego miesięcznika.

Kilka setek osób, reprezentujących nie tylko stołeczny Oddział Związku, ale też ludzie z rejonu wileńskiego, a nawet z solecznickiego przybyli przed gmach ambasady Republiki Czeskiej na Zwierzyńcu, by wyrazić swe oburzenie i zadeklarować, że polska ludność Wileńszczyzny nie będzie się godziła na łamanie praw mniejszości narodowych, jakie gwarantują ustawy europejskie i podpisane przez Litwę konwencje.

Wykoślawione nazwiska, nakaz usunięcia tablic informacyjnych w języku polskim w rejonach wileńskim i solecznickim, gdzie ludność polska stanowi grubo ponad 50 proc. mieszkańców, ciągłe zakusy na oświatę w języku polskim, tkwiąca w impasie sprawa zwrotu ziemi i innego majątku polskiej mniejszości – sprawy te przez prawie dwa dziesięciolecia istnienia niepodległego Państwa Litewskiego nie schodzą z porządku dziennego podczas spotkań z przedstawicielami władzy zarówno przedstawicieli polskiej mniejszości na Litwie, jak i przywódców Rzeczypospolitej Polskiej z kierownictwem republiki.

Nie mogąc się dokołatać do rządzących we własnym kraju, Polacy Wileńszczyzny będą o swe prawa upominali się w Unii Europejskiej. Pikieta przed ambasadą czeską jest już drugą z kolei (poprzednia miała miejsce 21 grudnia 2006 roku przed ambasadą Finlandii, która naonczas przewodniczyła Unii Europejskiej), a nie będzie ostatnią, o ile władze republiki nie zaprzestaną łamania zarówno swoich własnych ustaw, jak też zobowiązań międzynarodowych w kwestii praw licznie i zwarcie zamieszkałej polskiej mniejszości na Litwie.

Zabierający głos prezes Wileńskiego Oddziału Miejskiego ZPL Alicja Pietrowicz, wicemer rejonu wileńskiego dr Jan Gabriel Mincewicz, sekretarz Rady samorządu rejonu wileńskiego Renata Cytacka i in. wyłuszczyli po raz kolejny nurtujące mniejszość polską problemy, a głośne oklaski uczestników pikiety świadczyły o tym, że ludzie, którzy zebrali się przy ambasadzie Czech, dobrze te problemy znają i są zdeterminowani walczyć o ich rozwiązanie. Walczyć na forum międzynarodowym, bo we własnym kraju, mimo wydłużania się jego niepodległej perspektywy, są lekceważeni.

Janina Lisiewicz

Wstecz