Polonistyka Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego zaprasza!

 

Humanistyka w naszych czasach ma się podobno niezbyt dobrze. Sami humaniści często powtarzają i rozpowszechniają tę opinię. Filologia – podstawowa część składowa humanistyki – jest podobno zastrzeżona, jeżeli poważnie traktować kasandryczne głosy, dla nieporadnych życiowo.

Czy były (będą?) jednak takie czasy, które szczególnie sprzyjałyby humanistom? Czy zadajemy kiedyś pytanie, czym byłby świat, człowiek, gdyby nie humanistyka (humaniści), gdyby nie filologia (filolodzy)? Gdyby nie ci, którzy nie ustają w promowaniu wysokich wartości duchowych i nosicieli tych wartości, pomagają dane wartości rozpoznawać i włączyć się w szeregi ich krzewicieli i twórców?

czym byłby świat

gdyby nie napełniała go

nieustanna krzątanina poety

wśród ptaków i kamieni – zapytuje Zbigniew Herbert.

W pewnych sytuacjach filologom, prawie jak poetom, przypada w udziale szczególnie wielka misja. Weźmy pod uwagę sytuację polonisty na Litwie. Znawca Kochanowskiego, Mickiewicza, Słowackiego, Miłosza, Szymborskiej i innych „królów-duchów” literatury polskiej, mieszkaniec „ojczyzny-polszczyzny”, który, tak, jak każdy filolog, promuje wysokie wartości kulturowe, jest w dodatku swego rodzaju strażnikiem słowa polskiego. To od niego zależy, jakie to słowo będzie, jak długo się utrzyma w życiodajnym i niepokojącym zarazem tyglu kulturowym naszego regionu Europy.

Komu nie są jeszcze obce wartości literacko-kulturowe, duchowe, ta „najlepsza cząstka”, jeżeli się patrzy na nie z szerszej perspektywy, kto pragnie lepiej poznać język swoich przodków, bogatą zaiste literaturę i kulturę polską, kto nie jest obojętny wobec losu mowy ojczystej – wszystkich tych zapraszamy do studiowania polonistyki w Wileńskim Uniwersytecie Pedagogicznym. Uczelnia jest usytuowana nad brzegiem Wilii, w malowniczej wileńskiej dzielnicy, jaką jest Zwierzyniec. Kształcenie nauczycieli-polonistów jest tutaj w gestii Katedry Filologii Polskiej i Dydaktyki, która stanowiła do niedawna jednostkę strukturalną Wydziału Slawistyki, zaś na początku roku bieżącego stała się częścią składową nowego Wydziału Filologicznego.

Prehistoria Polonistyki Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego sięga 1951 roku, kiedy to w Nowej Wilejce zaczął funkcjonować Instytut Nauczycielski. Zadaniem tej placówki było wówczas kształcenie nauczycieli różnych specjalności dla szkół polskich na Litwie, odradzanie oświaty polskiej, która bardzo ucierpiała wskutek powojennej repatriacji, a właściwie ekspatriacji. Całe rzesze miejscowych Polaków, którzy nie wyobrażali sobie życia w ówczesnym Związku Radzieckim, opuściły Wileńszczyznę.

W szkole polskiej, jak wiadomo, jedną z najbardziej znaczących ról odgrywa nauczyciel-polonista. W celu przygotowania kadry polonistycznej w nazwanej placówce powstała Katedra Języka Polskiego i Literatury, której pierwszą kierowniczką była doc. Anna Kaupuż (1924-1994). Jej pracę wspierali znani dla wielu pokoleń polonistów nauczyciele akademiccy, będący absolwentami uniwersytetów Moskwy i Leningradu: st. wykł. Genadiusz Rakitski (1918-2004), st. wykł. Irena Kaszkarowa (1927-1990), st. wykł. Margarita Lemberg (1930-1993) i inni.

W 1961 r. Katedra Języka Polskiego i Literatury została przeniesiona do Wileńskiego Państwowego Instytutu (dziś: Uniwersytetu) Pedagogicznego i funkcjonowała tutaj w ramach Wydziału Języków Obcych. Praktycznie miała jednak autonomię, tak iż mówiono i pisano o Oddziale Języka Polskiego i Literatury przy Wydziale Języków Obcych. Dziekanem owego oddziału był prof. Włodzimierz Czeczot (1919-2004), historyk i politolog.

W 1962 r. do pracy w katedrze dołączyła się st. wykł. Maria Niedźwiecka (1933-2005), później prodziekan i kierownik katedry.

Kolejny etap w rozwoju placówki zaczyna się na początku lat 90. minionego wieku, kiedy to w 1992 r., przemianowana w Katedrę Filologii Polskiej, stała się częścią składową Wydziału Slawistyki.

Dokonała się także niebawem naturalna wymiana pokoleń. Na miejsce nauczycieli akademickich, zakładających podwaliny polonistyki w powojennej Litwie, którym się należą stokrotne dzięki za ich trud i poświęcenie, przyszli młodzi naukowcy. W większości wypadków są to wychowankowie profesorów naszej polonistyki, co daje możliwość zapewnienia niezbędnego continuum, utrwalania zdobytych doświadczeń i wzbogacania ich o nowe treści i formy.

Dzisiejsza struktura studiów na Polonistyce Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego nie odbiega od modelu, obowiązującego w całej uczelni.

Pierwszy poziom – licencjat (bakalaureat) – jest obliczony na cztery lata. Po jego zaliczeniu student uzyskuje stopień bakałarza filologii i zawodową kwalifikację nauczyciela.

Każdy student ma możliwość równoległego kształcenia się na dwóch kierunkach. Taka praktyka jest stosowana w naszej uczelni nie od dzisiaj. Polonistom starszych generacji ten drugi (obok polonistyki) kierunek był narzucany odgórnie. Już dostając się na studia kandydaci wiedzieli, że będą studiowali, powiedzmy, polonistykę i historię (ewentualnie geografię, lituanistykę, rusycystykę, biologię itp.).

W ostatnich dekadach rozpowszechniło się bardziej przychylne dla studenta podejście do wyboru dodatkowego kierunku. Będąc na pierwszym roku, przygląda się on różnym ofertom programowym i sam wybiera drugi kierunek studiów, bez żadnych ograniczeń. Kierunkiem dodatkowym może więc być, dla przykładu, anglistyka, lituanistyka, historia, teologia... po matematykę, informatykę, wychowanie fizyczne itd.

Zainteresowani w pogłębieniu czy rozszerzeniu wiedzy mają możliwość kontynuowania nauki na dwuletnich studiach magisterskich i uzyskania tytułu magistra filologii oraz zawodowej kwalifikacji nauczyciela.

Przedmioty z zakresu kierunku polonistycznego są prowadzone przez pracowników katedry, których przeważająca większość ukończyła rodzimą polonistykę, stopnie zaś naukowe zdobywała najczęściej w uczelniach polskich: Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Wrocławski; rzadziej – w Moskiewskim Uniwersytecie im. M. Łomonosowa.

Ze względu na zainteresowania naukowe i dydaktyczne wykładowcy katedry tworzą dwa zespoły badawcze. Literaturoznawcy (prof., dr hab. Andrzej Baranow, doc., dr Romuald Naruniec, doc., dr Krystyna Syrnicka, dr Józef Szostakowski, doc., dr Halina Turkiewicz) prowadzą badania, zogniskowane wokół literatury polskiej w kontekście wielokulturowego regionu Wileńszczyzny, w tej liczbie komparatyści zgłębiają również polsko-litewskie związki literackie na tle kultury europejskiej.

Wymieńmy, dla przykładu, przynajmniej niektóre, powstałe w ostatnich dekadach, monografie naukowe: R. Naruniec, Michał Baliński jako mecenas polsko-litewskich więzi kulturowych (1995); J. Sawicki, Michał Romer a problemy narodowościowe na ziemiach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego (1998); K. Syrnicka, Polska epigrafika nagrobna na Wileńszczyźnie. Tradycja i współczesność (2001); A. Baranow, Dostojewski i literatura polska (do 1918 roku) (2001); J. Szostakowski, Między wolnością a zniewoleniem. Prasa w języku polskim na Litwie w okresie od września 1939 do 1964 roku (2004) i in.

Językoznawcy (doc., dr Barbara Dwilewicz, doc., dr Irena Masojć, dr Henryka Sokołowska) badają natomiast osobliwości języka polskiego na Litwie, czego świadectwem są liczne artykuły i następujące monografie: B. Dwilewicz, Język mieszkańców wsi Bujwidze na Wileńszczyźnie (1997); I. Masojć, Regionalne cechy systemu gramatycznego współczesnej polszczyzny kulturalnej na Wileńszczyźnie (2001); H. Sokołowska, Wielojęzyczność a umiejętności komunikacyjne uczniów szkół polskich na Litwie (2004).

Wyniki prowadzonych przez katedrę badań są nie tylko teoretycznym przyczynkiem naukowym, służą one też do pogłębiania i urozmaicania treści wykładów. Oprócz podstawowych dyscyplin z historii i teorii języka oraz literatury studenci mają w rozkładzie różne przedmioty pomocnicze, niektóre do wyboru. Wśród nich są też takie, które zapewniają po ukończeniu studiów większą „elastyczność” w poszukiwaniu pracy.

Wśród naszych absolwentów, których ogólna liczba sięgnie niebawem dwóch tysięcy, są świetni poloniści. Nie sposób wymienić tu nawet kilku, żeby „nie skrzywdzić” kolejnych kilkunastu czy kilkudziesięciu. Dlatego też podziękujmy im zbiorowo: tym „siłaczkom” i, rzadziej, „siłaczom”, którzy są pochłonięci codziennym szarym, ale i radosnym trudem; tym, którzy znajdują jeszcze czas na pisanie podręczników do kształcenia językowego i literackiego dla szkół polskich na Litwie; tym, którzy układają programy, realizują różnego rodzaju projekty, przygotowują uczniów do olimpiad polonistycznych; tym, którzy są wieloletnimi dyrektorami szkół, jak, na przykład, Teresa Michajłowicz czy Helena Juchniewicz. Niektórzy, jak, powiedzmy, Ludmiła Siekacka czy dr Jan Sawicki, w różnych okresach dzielili się swoim doświadczeniem także ze studentami naszej polonistyki. Wspomagali nas także w swoim czasie mający polskie dyplomy prof., dr hab. Algis Kaleda i mgr Barbara Kaleda.

Przywołana działalność nauczycieli-polonistów świadczy o tym, że w większości wypadków nie urywa się więź absolwentów z Polonistyką WUP, gdyż nasi wykładowcy są właśnie często współautorami podręczników dla szkół polskich na Litwie, jurorami (razem z przedstawicielami Centrum Polonistycznego Uniwersytetu Wileńskiego) na republikańskich olimpiadach polonistycznych, metodykami podczas praktyki pedagogicznej studentów w szkołach wileńskich.

Katedra bierze też aktywny udział w dokształcaniu nauczycieli-polonistów, przygotowując wykłady, seminaria, międzynarodowe konferencje naukowe. Przypomnijmy, dla przykładu, dwie ostatnie, zorganizowane z inicjatywy kierownika katedry, doc., dr Ireny Masojć. Ich pokłosiem stały się obszerne zbiory artykułów naukowo-metodycznych, zarówno miejscowych, jak i zagranicznych polonistów, wydane pod redakcją I. Masojć i R. Naruńca: Dzwonek na lekcję polskiego (2005) oraz Tożsamość na styku kultur (2008). Materiały, zamieszczone w nazwanych tomach, mogą być przydatne zarówno w dydaktyce szkolnej, jak i uniwersyteckiej.

Zostawmy jednak na razie szkolnictwo, bo nie tylko na tej niwie można zbierać owoce po ukończeniu studiów polonistycznych.

Stało się już tradycją, że nasi absolwenci pracują nie tylko w szkołach. Mieliśmy i mamy wśród nich wielu dobrych dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych (Łucja Brzozowska, Michał Mackiewicz, Helena Ostrowska, Krystyna Marczyk, Romuald Mieczkowski, Henryk Mażul i in.)

Jeszcze inni sprawnie i kompetentnie udzielają się jako przewodnicy wycieczek turystycznych, tłumacze, archiwiści, pracownicy organów praworządności, polskich placówek dyplomatycznych, kulturalno-oświatowych i innych ośrodków, w których niezbędna jest znajomość języka polskiego.

Zdając sprawę z tego, że od dzisiejszego specjalisty wymaga się coraz większej elastyczności, wprowadziliśmy, na przykład, do programu Podstawy tłumaczenia, Krajoznawstwo i in.

Ostatnio w siatce godzin pojawił się też taki przedmiot, jak Animacja życia społeczno-kulturowego, który pozwoli mieć większe rozeznanie w działalności placówek kulturalno-oświatowych na Litwie i oswoi studenta z możliwością podejmowania pracy nie tylko w szkole.

Co jakiś czas odmładza się nasza kadra polonistyczna. Najmłodsza generacja pracowników katedry pomaga w prowadzeniu zajęć z kultury języka czy też lektoratów języka polskiego dla studentów z innych wydziałów (mgr Weronika Kanclerz), jak też promuje mniej konwencjonalne sposoby nauczania, jak, na przykład, Edukacja medialna, Historia filmu polskiego (dr Anna Mikonis).

Praca naukowo-dydaktyczna ukierunkowana jest tak, żeby student miał możliwość poznawania kultury swojego regionu i umiał „swojskie” zjawiska umieścić w szerszym, współczesnym, europejskim i światowym kontekście. Dla przykładu, na studiach magisterskich obok przedmiotów „regionalnych”: Polsko-litewskie związki literackie, Życie literackie Wileńszczyzny (XX w.), Najnowsza literatura polska na Litwie mamy też takie dyscypliny, jak: Teoria komparatystyki literackiej, Konteksty literatury polskiej, Polska literatura najnowsza, Leksykologia porównawcza itp.

Naukowo-dydaktyczna oferta katedry stale rozszerza swoje możliwości także dzięki współpracy z ośrodkami polonistycznymi w kraju i za granicą, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni naszym Partnerom.

Ze zrozumiałych względów najtrwalsze więzi łączą nas z uczelniami w Polsce. O długoletniej współpracy z Uniwersytetem Wrocławskim pisaliśmy w swoim czasie osobno w związku z obchodami jej 40-lecia.

Współpracowaliśmy ponadto z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu (niezapomniane wykłady profesorów Teresy Friedel, Janusza Maciejewskiego i in.).

Cenimy nasze więzi z Akademią Pedagogiczną im. KEN w Krakowie, nieformalne – z Uniwersytetem Jagiellońskim (zwłaszcza z prof. Tadeuszem Bujnickim, który także miał u nas gościnne wykłady, a z którym organizowaliśmy wspólnie konferencje, poświęcone literaturze i życiu literackiemu Wileńszczyzny).

Niejednokrotnie gościliśmy u siebie także poszczególnych profesorów Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Badań Literackich PAN (Elżbieta Janus, Halina Karaś, Tomasz Wroczyński, Bohdan Cywiński, Józef Porayski-Pomsta i in.). Tym bardziej cieszy więc fakt, że w październiku ubiegłego roku Wileński Uniwersytet Pedagogiczny podpisał umowę z Uniwersytetem Warszawskim, co usankcjonuje niejako wcześniejsze kontakty i otworzy nowe możliwości współpracy dla studentów i profesorów obu uczelni.

Poza uczelniami w Polsce głębsze więzi łączą naszą katedrę z Uniwersytetem im. Humboldtów w Berlinie, gdzie pracuje obecnie prof. Alicja Nagórko z Uniwersytetu Warszawskiego, która chlubnie się zapisała jako nauczyciel akademicki także w dziejach naszej polonistyki. Ponadto nawiązaliśmy współpracę z Uniwersytetem w Ostrawie (Czechy).

Dzięki kontaktom z uczelniami polskimi nasi studenci niejednokrotnie już mieli możliwość słuchać wykładów tej rangi profesorów-literaturoznawców, co Jacek Łukasiewicz, Jacek Kolbuszewski, Wojciech Głowala, Stanisław Burkot, Halina Bursztyńska i in., czy profesorów-językoznawców: Leszek Bednarczuk, Elżbieta Smułkowa, Janusz Rieger i in. Najpopularniejszy wśród nich, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego Jan Miodek, świetny znawca kultury języka polskiego, jest doktorem honoris causa naszej uczelni.

Cennymi poradami i wskazówkami dzielą się z nami metodycy z Akademii Pedagogicznej im. KEN w Krakowie, profesorowie: Zenon Uryga, Agnieszka Kłakówna, Ryszard Jedliński i in.

Współpraca z zagranicznymi placówkami naukowymi daje, oczywiście, możliwość obustronnych relacji. Pracownicy naszej katedry wyjeżdżają też czasem na gościnne wykłady do Polski, Czech, Niemiec.

Najbardziej jednak cieszy to, że umowy międzynarodowe przewidują różne pożyteczne oferty dla studentów. Już kilkadziesiąt lat studenci IV roku polonistyki co roku spędzają 2 tygodnie w Uniwersytecie Wrocławskim, włączając się w tok zajęć uczelni, biorąc udział w życiu kulturalno-literackim Wrocławia i okolic.

Studenci zaś III roku mają możliwość zaliczenia semestru wiosennego w Akademii Pedagogicznej im. KEN w Krakowie. Są też inne formy częściowych studiów za granicą, przewidziane przez europejski program Erasmus, z których to form korzystają poszczególni studenci.

Dzielni, ambitni, poszukujący młodzi ludzie, zwłaszcza ci, którzy zostają u nas na studiach magisterskich, ciekawe formy zdobywania wiedzy znajdują też na miejscu. Wyniki swoich badań przedstawiają na dorocznej Studenckiej Konferencji Naukowej. Ostatnia z tego cyklu odbyła się właśnie niedawno, bo 27 lutego br. Padła też na niej propozycja (zgłoszona przez doc. Romualda Naruńca, prodziekana Wydziału Filologicznego) założenia Studenckiego Koła Polonistów WUP, co rozszerzyłoby pole działalności, zmobilizowałoby więcej młodych ludzi do pracy naukowej, kulturalnej, społecznej, ułatwiłoby organizowanie wystaw, przygotowywanie gazetek, wycieczek śladami pisarzy itp.

Notabene, gazetka ścienna Polonista, którą pamiętają przedstawiciele starszych pokoleń, kontynuuje swój żywot jako Żak. Co jakiś czas, może mniej regularnie niż kiedyś, jest odnawiana. I „zachowuje się” zgodnie z duchem czasu. Jeżeli za moich lat studenckich dominowało w niej słowo, to dzisiaj przeważa często obraz. Oto, i podczas nazwanej już konferencji studenckiej została otwarta gazetka – wystawa fotografii autorstwa Pawła Szuszkiewicza, studenta III roku. Zdjęcia utrwalają wciąż niegasnące uroki Laudy, które się odsłoniły podczas kolejnej wycieczki polonistycznej śladami sienkiewiczowskiego Potopu.

Skoro już wspomnieliśmy o wycieczkach, to zaznaczmy, że coraz częściej stają się one jedną z form zajęć dydaktycznych. Zważywszy fakt, że to właśnie Wilno jest kolebką romantyzmu polskiego, właśnie zajęcia z literatury romantycznej stanowią świetną okazję do ubarwiania ich przez „chodzenie śladami” Mickiewicza, Słowackiego, Kraszewskiego, Syrokomli i in.

W promowaniu wycieczki jako interaktywnej formy zajęć wielkie doświadczenie ma prowadzący, m. in., zajęcia z krajoznawstwa dr Józef Szostakowski, naukowiec, poeta, dziennikarz w jednej osobie.

Nie ograniczamy się zazwyczaj do penetrowania najbliższych okolic, chociaż one też zawierają jeszcze wiele nie odkrytych skarbów. Miło wspominamy zazwyczaj wycieczki do wręcz sakralnych dla polonisty Zaosia, Nowogródka, Tuhanowicz, Bolcienik, Bieniakoń, oddzielonych obecnie granicą, co utrudnia częściej realizować znaną zasadę Wer den Dichter will verstehen... (Kto chce pojąć poetę, powinien udać się do jego kraju (ojczyzny).

Z tych samych pobudek wyjeżdżamy czasem ze studentami na dydaktyczne wycieczki do Polski. Podczas ostatniego pobytu w Krakowie udało nam się, na przykład, zahaczyć także o Oblęgorek Henryka Sienkiewicza i Czarnolas Jana Kochanowskiego, jakby po wiekach odpowiedzieć na zaproszenie już nie istniejącej, ale zawsze żywej, bo utrwalonej w strofach poety, lipy:

Gościu, siądź pod mym liściem, a

odpoczni sobie!

Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam

ja tobie (...)

Bywamy gośćmi i chętnie podejmujemy Gości w naszych progach. Nie tylko, zresztą, profesorów, jak może się z poprzednich wyliczeń wydawać. Odwiedzają nas dziennikarze, przedstawiciele polskiej kultury i literatury: pisarze, krytycy literaccy, aktorzy i in.

Ostatnie tego rodzaju spotkanie odbyło się 6 marca br., kiedy to w ramach, zorganizowanego przez Instytut Polski Tygodnia Filmu Polskiego, gościliśmy aktora Cezarego Żaka, znanego zapewne dla wielu bohatera polskiego serialu Ranczo.

Drogi Maturzysto! Nie zastanawiaj się zatem długo. Jesteś mile widzianym Gościem, a może zostaniesz na dłuższy czas też „domownikiem” na Polonistyce Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego.

Świadomie używam tu nietypowego, zdawałoby się, dla życia uczelnianego określenia „domownik”. Polonistyka, w wartkim tempie zmierzając do swojego 50-lecia w murach WUP, zdążyła wypracować zaiste domowe tradycje.

Jedna z najbardziej rodzinnych – wspólny, studencko-profesorski Opłatek, połączony zazwyczaj z wieczorkiem mickiewiczowskim. Największy poeta polski urodził się, jak wiadomo, pod najszczęśliwszą gwiazdą, bo gwiazdą betlejemską i co roku subtelnie nas zmusza, żeby jej promienie docierały też na Polonistykę WUP.

A więc, szanujmy pisarzy, szanujmy ich dzieła – źródła bezcennych myśli i wartości, wzorce nobliwej, dostojnej szaty językowej. Nie dajmy się sprowadzić na manowce pragmatycznego, konsumpcyjnego świata. Nawet w kryzysowych czasach nie samym chlebem żyje człowiek...

Żeby się o tym przekonać, zapraszamy do studiowania polonistyki na Wydziale Filologicznym Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego. Dla ewentualnych Nowych Przyjaciół podajemy nasz adres:

Katedra Filologii Polskiej i Dydaktyki (p. 523), tel. 275-03-60

Wileński Uniwersytet Pedagogiczny

ul. Studentu 39

08106 Wilno

Do spotkania, do zobaczenia na niezgłębionych, niewyczerpanych szlakach drogiej zapewne sercu każdego Rodaka Ojczyzny-Polszczyzny!

Halina Turkiewicz,

doc., dr Katedry Filologii Polskiej

Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego

Wstecz