Polskie Studio Teatralne w Wilnie – 50 lat!

Nazwa pierwotna: Polski Zespół Dramatyczny przy wileńskim Klubie Pracowników Łączności (obecnie siedziba ambasady RP). Zespół zorganizował się w listopadzie 1960 z inicjatywy lekarki Janiny Strużanowskiej. Pierwsza premiera – 17 lutego 1963. Pierwsze przymiarki – montaże słowno-muzyczne, wieczory satyry i in. Nieco później wystawiano już utwory dramatyczne („Matka” Jerzego Szaniawskiego, „Szczęście Frania” Włodzimierza Perzyńskiego, „Niemcy” Leona Kruczkowskiego, „Świętoszek” Moliera i in.). Janina Strużanowska pełniła funkcje administracyjne, realizatorami spektakli byli: Maria Wojtowicz, Janina Pollak-Wagner, Władysław Sipaitis, Kazimiera Kymantaite. Z biegiem lat, w zależności od zmiany lokalu Zespół przybierał różne nazwy: „przy Klubie Farmaceutów”, „przy Klubie Pracowników Służby Zdrowia”, najdłużej przetrwała nazwa: Polski Zespół Dramatyczny „przy medykach”.

Po śmierci Janiny Strużanowskiej (1984), kierownictwo artystyczne przejął Zbigniew Maciejewski (wystawił tu trzy przedstawienia: „Wyznanie”, „Dwie blizny”, „Życie na skróty”).

Od 1986 kierownikiem Zespołu jest Lilija Kiejzik (debiut reżyserski: „Dziura, czyli tajemnica pewnej pracowni naukowej”). W 1987 Zespół przyjął do dziś funkcjonującą nazwę: Polskie Studio Teatralne w Wilnie.

Lilija Kiejzik pojawiła się w Zespole jako niespełna 17-letnia panna Jezulewicz. Było to w roku 1967. Od tamtej pory zagrała tu szereg ról, nieco później jęła się reżyserii. Po przedstawieniu pt. „Dziura, czyli tajemnica pewnej pracowni” wyreżyserowała następujące spektakle: „Dziewczynka z zapałkami w Krainie Baśni” wg Hansa Christiana Andersena, „Nowe piękne czasy” Jerzego Jesionowskiego, „Proces sądowy” – wg „Dziadów” Adama Mickiewicza i „Wiersze Ostatniej Nocy” Szymona Konarskiego (adaptacja, inscenizacja – Alwida A. Bajor), „Figurki Pana Gracjana” B. Z. Krasińskiej- Fluks (wszystkie trzy przedstawienia reżyserka zrealizowała w 1988 r.).

Rok 1990 przyniósł dwa spektakle: „Nad granicą” i „Tajemnica motelu Wulkan” Regimantasa Kaškauskasa. Rok 1991 – „Labirynt” wg utworów Czesława Miłosza, spektakl wg scenariusza Alwidy A. Bajor w reżyserii Lilii Kiejzik, wystawiony z okazji jubileuszu 30-lecia Zespołu. W 1992 „Labirynt” obejrzał przebywający naonczas w Wilnie Czesław Miłosz („Proces sądowy” i „Labirynt” były prezentowane na festiwalach w Krakowie i Bielsku-Białej).

W roku 1991 wystawiono tu spektakl ku czci św. Rafała Kalinowskiego pt. „Wigilia w Usolu” (adaptacja, inscenizacja – Alwida A. Bajor, reżyseria – Lilija Kiejzik), w roku 1993 – „Rozbite Stado” – ku czci obchodów Konstytucji 3 Maja (adaptacja, inscenizacja – Alwida A. Bajor, reżyseria – Lilija Kiejzik).

W 1993 odbyła się premiera „Styksu” Zbigniewa Nienackiego, w następnym – 1994 „Utarczki” Catherine Hayes (oba spektakle w reżyserii Lilii Kiejzik). W tym samym 1994 Polskie Studio Teatralne w Wilnie zainicjowało I Wileńskie Spotkania Teatralne Scen Polskich. Drugie z rzędu Wileńskie Spotkania zorganizowano w następnym – 1995, Studio wystąpiło na tę okazję z „Koncertem” Feliksa Falka (reż. Lilija Kiejzik). Spotkania wejdą na trwałe do teatralnego kalendarza Studia. W 1995 na tej scenie wystawiono „Serenadę” Sławomira Mrożka – debiut reżyserski wychowanki Studia Diany Lachowicz.

W 1996 Zespół obchodził jubileusz 35-lecia działalności artystycznej. Na tę okazję zaprezentował „Poliglotę” Kazysa Sai (reż. Lilija Kiejzik).

W 2001 odbyła się prapremiera „Jaryny” wg powieści Józefa Ignacego Kraszewskiego (adaptacja, inscenizacja – Alwida A. Bajor, reżyseria – Lilija Kiejzik). „Jarynę” wystawiono w ramach obchodów 40-lecia Zespołu.

W 2002 pojawiło się „Brzydkie kaczątko” wg H. Ch. Andersena, w następnym roku – 2003 – „Na wileńskiej ulicy” wg K. I. Gałczyńskiego (oba spektakle w reżyserii Lilii Kiejzik). W 2004 – „Kartoteka rozrzucona” Tadeusza Różewicza w realizacji Lilii Kiejzik i Anny Dziedzic (Polska). W tym samym 2004 – kolejne przedstawienia: „Powrót” wg J. Harasymowicza (scenariusz i reżyseria – Anna Dziedzic), „Król Maciuś I” wg Janusza Korczaka (reż. Lilija Kiejzik).

W 2005 – jeszcze raz Mrożek („Krawiec” w reżyserii Lilii Kiejzik). Nieco później reżyserka jeszcze niejednokrotnie zmierzy się z Mrożkiem, a będą to: „Zabawa” wystawiona w 2007 i „Dom na granicy” zrealizowany w 2009. W 2006 wystawi „W małym dworku” Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz bajkę dla dzieci („Kopciuszek”).

W 2007 w ramach III Wileńskich Spotkań Teatralnych Scen Polskich reżyserka zaprezentuje przedstawienie poetycko-muzyczne pt. „Spacerkiem po Wilnie”.

W 2008 Lilija Kiejzik wystawi dwa spektakle: bajkę dla dzieci „Trzy pary pantofelków” wg Ireny Prusickiej oraz „Bard w Nadniemeńskiej Pustelni” wg poematu poetyckiego Petrasa Palilionisa (adaptacja, inscenizacja, tłum. z litewskiego – Alwida A. Bajor). W 2009 prapremiera „Preliminaria peregrynacji do Ziemi Świętej JO. Księcia Radziwiłła Sierotki” wg Juliusza Słowackiego (adaptacja, inscenizacja – Alwida A. Bajor)

W 2009 Polskie Studio Teatralne w Wilnie pod kierunkiem Lilii Kiejzik zorganizowało już tradycyjne – IV Wileńskie Spotkania Teatralne Scen Polskich.

W 2010 – Lilija Kiejzik raz jeszcze „spotka się” z Gałczyńskim (przedstawienie poetycko-muzyczne pt. „Buty szewca Szymona”). Powyższa przeliczanka przedstawień (pomijam tu liczne występy na festiwalach zagranicznych) świadczy wymownie o bogatym dorobku twórczym.

Które z tych dziesiątków spektakli najmilej wspomina? Oczywiście – ten pierwszy, debiut reżyserski: „Dziura, czyli tajemnica pewnej pracowni naukowej”. Chociaż... sukces przyniósł jej następny, wyreżyserowane w 1988 roku: „Nowe piękne czasy” Jerzego Jesionowskiego (zdobył on I miejsce w Republikańskim Przeglądzie Zespołów Teatralnych Litwy w Kownie z udziałem 15 trup teatralnych). To dodało odwagi do wystawienia jeszcze w tym samym, 1988 roku Mickiewiczowskich „Dziadów” („Proces sądowy”). „Dziady” otworzyły okno na szerszy świat – na festiwale do Polski (Kraków, Bielsko-Biała). 44 osoby grały w tym spektaklu – wspomina dziś Lilija Kiejzik – symboliczna liczba... Adam Mickiewicz został najważniejszym patronem Zespołu.

Najbardziej lubiani autorzy? Mrożek, Gałczyński i „ten trudny” Witkacy. Takoż Miłosz. „Labirynt” zdobył duże uznanie u koneserów polskiego teatru, był prezentowany na Festiwalu w Krakowie. Ostatnio – zafascynował Słowacki...

Od 2001 roku grają na scenie już swojej stałej siedziby – w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Na spektakle galowe, jubileuszowe, festiwale wynajmują scenę Rosyjskiego Teatru Dramatycznego (dawny Teatr na Pohulance).

Lwowianie – na cześć jubileuszu Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie

Wśród licznego grona gości z zagranicy na uroczyste obchody jubileuszu 50-lecia Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie przyjeżdża także 14-osobowa trupa Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie. 5 listopada br., o godz. 18 w Domu Kultury Polskiej w Wilnie zaprezentują spektakl pt. „Polowanie” wg Sławomira Mrożka w reżyserii Zbigniewa Chrzanowskiego.

Przyjazd i występ naszych przyjaciół ze Lwowa szczególnie cieszy – mówi Lilija Kiejzik. – Ta przyjaźń trwa przecież już dziesiątki lat. Dobrze też się stało, że zagrają w Wilnie lubianego przez nas wszystkich autora, bo to i okazja wspaniała, w roku bieżącym obchodzimy 80. rocznicę urodzin Sławomira Mrożka. Występ lwowiaków zawdzięczamy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, która sfinansowała ich przyjazd i pobyt. Z Ukrainy na uroczystości jubileuszowe przyjadą także reprezentanci Teatru im. J. I. Kraszewskiego z Żytomierza. Ponadto – goście z Polski, Niemiec, Rosji oraz nasi partnerzy z Teatru Kameralnego w Kownie.

„Chochochochochopin” – prapremiera z okazji Złotego Jubileuszu

Dokładniej – z podwójnej okazji: 50-lecia działalności teatralnej Studia i 200. rocznicy urodzin Fryderyka Franciszka Chopina. Spektakl będzie grany na scenie Rosyjskiego Teatru Dramatycznego w Wilnie 6 listopada br., o godz. 16.

„Chochochochochopin” – to sztuka Alwidy Antoniny Bajor, powstała w oparciu o listy Chopina, jego ojca, matki, rodzeństwa, przyjaciół, listy i wspomnienia George Sand i in. oraz na podstawie utworów poetów polskich. Spektakl wyreżyserowała Lilija Kiejzik.

Chopin na scenie dramatycznej? Tak jest. Bo trzeba wiedzieć i o tym, że autor wspaniałych utworów muzycznych był nie tylko genialnym fortepianistą i kompozytorem, ale także wielce utalentowanym aktorem dramatycznym.

W prapremierowym spektaklu bierze udział ponad 30 osób – wykonawcy reprezentujący trzy pokolenia. Chopinów jest tu dwóch: Chopin Młody (Jacek Orszewski) i Chopin Dojrzały (Witold Rudzianiec).

W pozostałych ważniejszych rolach wystąpią: Agnieszka Rawdo (Konstancja Gładkowska), Agata Kiruzel (Maria Wodzińska), Agnieszka Śnieżko (George Sand), Marcin Zoruba (Juliusz Słowacki), Jerzy Mardosewicz (ojciec Chopina), Teresa Wincełowicz (matka Chopina, onaż Pani Marliani, przyjaciółka George Sand), Anna Gulbinowicz (matka Marii Wodzińskiej), Edward Kiejzik jako Adam Mickiewicz (onże prowadzący Bogumił), Robert Balcewicz – mąż Pani Marliani (onże – prowadzący Konstanty). Ponadto: rodziny Jezulewiczów (Małgorzata, Daniel-senior i Daniel-junior), Gornatkiewiczów (Łucja i Agata), Tryków (Alicja i Dorota), Sokołowskich (Henryka, Czesław i Marta), Rudziańców (wzmiankowany wyżej Witold i jego syn Tomasz), Naganowiczów (Mirosława i Tomasz) i in.

Głównym Bohaterem spektaklu jest Fortepian, a Główną Bohaterką przy Nim – wykonawczyni utworów Fryderyka F. Chopina (i nie tylko) – Alicja Tryk (pięknie współpracująca z tym Zespołem od ponad 20 lat).

Alwida A. Bajor

 

Polski Teatr w Wilnie przed jubileuszem 45-lecia

Z espół dramatyczny „Polski Teatr w Wilnie” pod kierunkiem Ireny Rymowicz dał się poznać szerokiej publiczności wileńskiej w styczniu 1965 – wystąpił naonczas z pierwszą premierą, a były to „Damy i huzary” Aleksandra Fredry. Od tamtego 1965 roku posypią się później uroczyste obchody tzw. „okrągłych rocznic”. Zorganizowali się jednak wcześniej. Irena Rymowicz, dyplomowana aktorka Teatru im. Łesi Ukrainki w Kijowie, w latach powojennych – aktorka Rosyjskiego Teatru Dramatycznego w Wilnie, Polskim Zespołem Dramatycznym (bazującym się naonczas przy wileńskim Pałacu Kultury Kolejarzy) kierowała długie dziesiątki lat. 1995 był w tym zespole rokiem szczególnym. Obchodzono trzy okrągłe jubileusze: 30-lecie działalności zespołu, dorosłego już do nazwy Polskiego Teatru w Wilnie, 80. rocznicę jego kierownika artystycznego Ireny Rymowicz oraz 60-lecie Jej pracy w teatrze pod różną szerokością geograficzną.

W tamtym pamiętnym 1995 30-lecie pracy na scenie uczcili premierą komedii Michała Bałuckiego „Grube ryby” w reżyserii Ireny Litwinowicz, wychowanki tegoż zespołu.

Do Bałuckiego mieli sentyment szczególny. Wzruszył ich jego tragiczny los. Wcześniej, w 1983 Irena Rymowicz zrealizowała na tejże scenie jego „Gęsi i gąski”. Uwielbiała komedie. Utwory Fredry, Goldoniego, Walewskiego, Labichea, Blizińskiego, Bałuckiego – to był Jej żywioł. Znalazł się w tym repertuarze takoż Henryk Sienkiewicz z jego farsą „Zagłoba swatem” – przedstawienie, które dziesiątki lat nie schodziło z afisza, a które na początku br., w 10. rocznicę śmierci Ireny Rymowicz, reaktywowali na scenie DKP. Grali „ci dawni”, z „tamtych lat”, „wcześnie urodzeni”. W roli tytułowej – Jerzy Łajkowski. Na widowni – o dziwo! – pełny komplet. Wzruszenia, wspominki…

W kwietniu br., jak co roku, uczestniczyli w tradycyjnych Tyskich Spotkaniach Teatralnych na Śląsku (w br. odbyły się XXXVII z rzędu). Zaprezentowali tam współczesną komedię francuską „Miłość i polityka” Pirre’a Sauvaila (reżyseria i oprawa plastyczna Janusz Tartyłło). Spektakl został wyróżniony specjalnym dyplomem.

W maju i czerwcu mieli „wyjątkowe, jubileuszowe” wakacje. Z początku była Bruksela, dokąd zaprosił ich europarlamentarzysta Waldemar Tomaszewski. Zwiedzili miasto, byli w tamtejszym parlamencie, w sali obrad. W czerwcu na własną rękę zorganizowali sobie wyjazd do Turcji. Taki „tradycyjnie jubileuszowy”, wspólny „zespołowo-rodzinny”. W Alanii spędzili piękne wakacje. Wiele ich było podobnych w czasach kierowania zespołem Ireny Rymowicz – opowiada dyrektor artystyczny Polskiego Teatru w Wilnie Irena Litwinowicz. – Były to tak zwane nasze wakacje jubileuszowe, spędzaliśmy je na Kaukazie, na Krymie… za innym znów razem – organizowaliśmy wycieczki do różnych miast (ówczesny Leningrad, Moskwa). Wiązało się to także z oglądaniem tamtejszych przedstawień, spotkań z aktorami, reżyserami, dramatopisarzami… Szczególnie pozostaną w pamięci niejednokrotne spotkania z Aleksandrem Wołodinym, którego wspaniałą sztukę pt. „Jaszczurka” wystawiliśmy na naszej scenie. A miło było usłyszeć, że nasze przedstawienie panu Wołodinowi bardziej się spodobało aniżeli moskiewskie.

Wrzesień, jak to zwykle bywa z początkiem sezonu teatralnego, przyniósł więcej wydarzeń artystycznych. Z Krakowa, z Teatru Ludowego przyjechała pani Inka Dowlasz – reżyser, dramatopisarka, prof. Akademii Teatralnej w Warszawie. Miała tu warsztaty, z których skorzystało Studio Młodzieżowe Polskiego Teatru w Wilnie. A znów w kościele oo. franciszkanów w Wilnie odbyło się przedstawienie premierowe pt. „Spowiedź” Jana Wilkowskiego, w którym wzięła udział młoda aktorka Polskiego Teatru w Wilnie Bożena Simonavičiute, odtwarzająca postać Pana Jezusa.

Przedstawienie „Spowiedź” powstało w ramach projektu, którego realizatorkami są: Ewa Ignaczak (Sopocka Scena Off de BICZ) i Grażyna Zaborowska (Centrum Kultury w Solecznikach). „Spowiedź” wyreżyserowały Ewa Ignaczak i Ida Bocian. Jan Wilkowski napisał swą sztukę w gwarze góralskiej, realizatorki przedstawienia „przenicowały” ją na wileńską. Obsada „Spowiedzi” – dziewięć młodych kobiet. Grają znakomicie. Świetne, pełne niepowtarzalnego uroku przedstawienie, emanujące dużym ciepłem, opromienione ludowym humorem.

Do projektu Sopocka Scena Off de BICZ – Centrum Kultury w Solecznikach włączyło się jeszcze parę osób z Polskiego Teatru w Wilnie pod kierownictwem Ireny Litwinowicz. Powstała stosunkowo niedawno (w ramach tego projektu) Akademia Teatru Niezależnego na Litwie z bazą w Solecznikach wydaje się wzbudzać coraz większe zainteresowanie.

26 września Polski Teatr w Wilnie pod kierownictwem Ireny Litwinowicz na scenie DKP w Wilnie dał spektakl charytatywny na rzecz powodzian w Polsce. Grali „Pierwiastek z minus jeden” Mariana Hemara (reż. Antoni Baniukiewicz i Janusz Tartyłło). Kilka dni później „Pierwiastek z minus jeden” zaprezentowali w Solecznikach, na scenie miejscowego Ośrodka Kultury – w ramach odbywającej się tam konferencji nauczycielskiej pt. „Szkoła w środowisku wielokulturowym”.

– Wcześniej mieliśmy w teatrze więcej okazji do wyjazdów. Lubimy grać w większych i mniejszych miastach, także w wiejskich ośrodkach kultury. Nowi widzowie, nowe wrażenia, doświadczenia… Ostatnio jest z tym gorzej. Wiadomo, kryzys, drożyzna. Toteż jesteśmy bardzo wdzięczni kierowniczce wydziału oświaty rejonu solecznickiego pani Reginie Markiewicz, że nas do Solecznik zaprosiła – mówi Irena Litwinowicz.

17 października br. w Domu Kultury Polskiej zagrali „Drugi pokój” Zbigniewa Herberta (reżyseria, scenografia, kostiumy – Janusz Tartyłło). Listopad – to intensywne przygotowania do uroczystych obchodów 45-lecia ich artystycznej działalności, które odbędą się 26 grudnia. To już także niejako tradycja. „Fety” jubileuszowe w przypadku tego teatru najczęściej przypadały w drugim dniu Świąt Bożonarodzeniowych.

Alwida A. Bajor

Wstecz