Uczczono 92. rocznicę Niepodległości Polski

Zułów – Rossa: patriotyczny splot

Jak każe poczęta przez ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie tradycja, w południe 11 listopada tego roku teren przyległy do płyty Matki i Serca Syna na wileńskiej Rossie ponownie otoczył żywy pierścień. Tych, kto na zew serc przyszedł, by uczcić 92. rocznicę tak ważnego narodowego święta, obchodzonego wszędzie tam, gdzie biją polskie serca.

U nas w piękny i jakże wymowny sposób połączyły się tu pokolenia dziadków, rodziców, wnuków i prawnuków – mieszkańców Wilna i Wileńszczyzny oraz przybyłych nierzadko w tym celu rodaków z Macierzy. Nie zabrakło też oczywiście rezydującego w grodzie Giedymina polskiego korpusu dyplomatycznego, przedstawicieli naszych organizacji społecznych na czele ze Związkiem Polaków na Litwie, władz samorządowych stolicy oraz rejonów wileńskiego i solecznickiego, młodzieży szkolnej, kombatantów i harcerzy, którzy wedle zwyczaju zaciągnęli przy grobie z Sercem Marszałka wartę honorową. Wymarzona wręcz pogoda sprawiła, że frekwencja ta była nadspodziewanie okazała.

Pod łomot odtwarzanych z nagrania werbli złożono wieńce i kwiaty, zapalono znicze. W imieniu ambasady RP w Wilnie do zgromadzonych zwróciła się jej radca Ewa Figel, przywołując wdzięczną pamięć o tych, kto w owych historycznych czasach tworzył zręby niepodległego państwa, a w pierwszą kolej – o naszym Wielkim Krajanie – Marszałku Józefie Piłsudskim, z którym nieodłącznie się kojarzy Jego rodzinne gniazdo – Zułów.

Właśnie stamtąd już po raz 16, pokonawszy w ciągu 6 godzin dystans 67 kilometrów, finiszowała doroczna sztafeta, organizowana przez Wileński Hufiec Maryi im. Pani Ostrobramskiej. U boku przystrojonej w biało-czerwone kamizelki naszej braci harcerskiej w tym niezwykłym biegu uczestniczyli również harcerze z Macierzy. Zresztą, z ich przybyciem kwatera żołnierska na wileńskiej Rossie, rzec można, utonęła w narodowych polskich barwach, gdyż została opasana biało-czerwoną flagą o długości 123 metrów, nawiązującą wymiarami do tyluż lat mrocznej porozbiorowej niewoli.

Słowo modlitewne tym razem celebrował kapelan Wrocławskiej Fundacji „Polskie Gniazdo” ks. kan. Stanisław Draguła – duszpasterz znany z niejednej inicjatywy, nakierowanej na potrzeby społeczności polskiej na Litwie. Modlitwę poprzedziła jego wzruszająca refleksja o patriotyzmie, którego to „rodacy z Polski mają się uczyć, przyjeżdżając do Wilna i na Wileńszczyznę”, oraz wyrazy podzięki za nasze wierne warowanie przy mowie, wierze i tradycjach z dziada pradziada.

Zgromadzeni zgodnym wielogłosem odśpiewali „Marsz Pierwszej Brygady” jak też dwa hymny Polski: ten oficjalny, czyli Mazurek Dąbrowskiego jak też nieoficjalny – „Rotę”, której słowa napisała Maria Konopnicka.

Zaraz po patriotycznej uroczystości na wileńskiej Rossie delegacja Związku Polaków na Litwie udała się do Zułowa, by oddać należne honory miejscu, gdzie przyszedł na świat Ten, pod czyją wodzą 92 lata temu Ojczyźnie przywrócono „granice, moc i szacunek”.

Henryk Mażul

Fot. Jerzy Karpowicz

Wstecz