Dożynki-2013 w rejonie wileńskim

Chleb – z troski i znoju rolnika

Tę prawdę odświeżamy sobie na nowo podczas corocznych dożynek, oglądając i podziwiając owoce pracy tych, którzy się pochylają nad żywicielką od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Tych, komu zawdzięczamy powszedni razowiec i pyszne wypieki, owoce, jarzyny, nabiał i mięso. Na nasz „chleb powszedni” składa się wszystko, co zostało posiane, posadzone, pieczołowicie wypielęgnowane, następnie – co doczekało sprzętu, a zamyka się w magicznym słowie – plon. Plon pracy ludzkiej i Bożego czuwania nad nim...

Już osiemnasty rok z kolei, w ostatnią sobotę września, gospodarze co się zowie z całego rejonu wileńskiego zjechali do Pikieliszek na dożynkowe święto. Gdy plon już został zebrany, nic w polu i w ogrodzie nie pozostało, a wszystkie dary Boże z rozmysłem poukładano, zmagazynowano do przechowania na zimę, glebę przygotowano do zimowego odpoczynku, rolnik może sobie pozwolić na odrobinę luzu i zabawy, czemu ze wszech miar służy Święto Plonów. Czyli swoisty zjazd gospodarzy z prawdziwego zdarzenia, co to i sami mają czym się pochwalić, i są chętni się dowiedzieć o sukcesach innych rolników.

Każdego roku gospodarze na nowo zaskakują dożynkowych gości – nie tylko najokazalszymi plonami z pól, sadów i ogrodów, ale również niewyczerpanymi pomysłami zaprezentowania owoców swej pracy. Każda gmina rejonu wystawiła własne stoisko, które przyciągało uwagę gości jaskrawymi barwami owoców i jarzyn, zapachami przygotowanych na tę okazję wiktuałów. Goście byli świadkami istnych „cudów” pracy rolnika: pięknych okazów jarzyn, roślin zbożowych – rzuconych wiosną do gleby w postaci małego nasionka.

Przedstawiciele wszystkich gmin zgromadzili się na placu obok dworku w Pikieliszkach, by złożyć symboliczne dary z tegorocznych plonów na ręce Marii Rekść. Pani mer rejonu nie kryła swego zadowolenia z powodu jesiennych zbiorów, ale nie tylko. Pewną satysfakcją jest wielce dodatni dla rejonu wynik rankingu tygodnika „Veidas”, dotyczący jakości życia wsi w kraju. Samorząd rejonu wileńskiego znalazł się w roku bieżącym na 9. miejscu w Litwie (w roku ubiegłym był na 15.) oraz na 3. – wśród samorządów wiejskich.

Mszę św. dziękczynną za to, „czym Bóg tego roku obdarzył”, odprawił ks. proboszcz w Podbrzeziu i Jęczmieniszkach Marek Gładki.

Rolnik – główna postać tego święta – nie mógł, oczywiście, pozostać bez uwagi i oceny jego pracy. Tak więc, drogą konkursu wyłoniono i nagrodzono najlepszych, a takich okazało się niemało. Trzy pierwsze miejsca natomiast przyznano: Danucie i Janowi Andrijewskim ze starostwa zujuńskiego – za hodowlę i przetwórstwo drobiu; Annie i Mieczysławowi Gajdukiewiczom z gminy niemieskiej – za uprawę roślin zbożowych; Jolancie i Bronisławowi Mieżańcom z Sużan – za wzorowe gospodarstwo wielobranżowe.

Był również czas na występy artystyczne, poczęstunek przy gościnnych stoiskach. Upiększeniem programu rozrywkowego było przedstawienie-obrazek zatytułowane „Droga do chleba”, przygotowane i wyreżyserowane przez pracowników centrum kultury w Rudominie. Atrakcyjnie i krewko wypadły popisy rejonowych zespołów artystycznych „Jawor”, „Perła” oraz gościnnie przybyłych z Białorusi i Niemiec.

Nie zabrakło na Święcie Plonów dostojnych gości: przedstawicieli Ambasady RP w Wilnie, posłów na Sejm RL, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Niepowtarzalna atmosfera dożynkowa sprzyjała doskonałemu nastrojowi, wciągała do wesołej zabawy...

Fot. Jerzy Karpowicz 

Wstecz