Nie poprzestać na osiągniętym!

drukuj
Henryk Mażul, 14.07.2020
Fot. Marlena Paszkowska

Odbył się IX zjazd AWPL-ZChR

Koronawirusowa zaraza, która ni z tego, ni z owego rozlała się po Bożym świecie, a nie ominęła też Litwy, poczyniła poważne ograniczające zmiany w życiu publicznym, co dotknęło pierwotnych zamiarów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin. Chodzi o to, że planowany wstępnie na 15 maja bieżącego roku IX zjazd sprawozdawczo-wyborczy, mający zbilansować dokonania od poprzedniego tego rodzaju forum w maju 2016 roku, kiedy to zresztą dotychczasowa nazwa tej organizacji politycznej – AWPL została wydłużona o jej drugi człon – ZChR, wypadło przesunąć w czasie, zważywszy rygorystyczny w swej istocie okres kwarantanny. W końcu maja ustalono, że tą skorygowaną datą będzie 3 lipca.
To właśnie tego dnia przed godziną 15, znaczącą początek obrad, foyer Domu Kultury Polskiej w Wilnie zaczęli wypełniać delegaci, by po odbytej rejestracji zajmować miejsce na sali. Jako że z ich łącznej liczby 157 stawiło się 139, wymagane kworum pozwoliło rozpocząć pracę i podejmować prawomocne decyzje. Tradycyjny wybór niezbędnych dla sprawnej pracy komisji i prowadzących, którymi notabene zostali prezes Oddziału AWPL- ZChR miasta Wilna, posłanka na Sejm RL Wanda Krawczonok oraz prezes Oddziału Solecznickiego AWPL-ZChR Zdzisław Palewicz, poprzedziło odmówienie Koronki do Bożego Miłosierdzia, czemu przewodził ksiądz proboszcz parafii butrymańskiej i podborskiej Józef Aszkiełowicz. W dowód potwierdzenia, że nasz biało-czerwony twór polityczny wysoko dzierży na swym sztandarze fundamentalne w swej istocie wartości chrześcijańskie, z którymi współczesny świat zaczyna być, niestety, coraz bardziej na bakier.
Na dobry początek obrad zostały odczytane listy, jakie do delegatów zjazdu wystosowali przewodniczący Partii Prawo i Sprawiedliwość i lider zjednoczonej prawicy na polskiej scenie politycznej Jarosław Kaczyński oraz przewodniczący Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin Bogusław Rogalski. W obu, obok wyrazów uznania za dotychczasowe dokonania AWPL-ZChR, znalazły się życzenia dalszych sukcesów w utrzymaniu pozycji lidera na Wileńszczyźnie, sprzęgniętej z wytrwałą pracą dla dobra rodaków. Pięknym hołdem wdzięczności dla 86 tych, kto przez długie lata właśnie dla tego dobra pracował, będąc członkiem biało-czerwonego politycznego ugrupowania, a kto w minionym czteroleciu odszedł do Pana, było przywołanie ich imion i nazwisk, co obecni na sali uhonorowali powstaniem z miejsc i chwilą ciszy.
W centrum uwagi zgromadzonych znalazło się sprawozdanie z działalności AWPL-ZChR w minionym czteroleciu, znaczącym cykl międzyzjazdowy, wygłoszone przez jej niezmiennego prezesa od roku 1999, europosła Waldemara Tomaszewskiego. Oceniając aktualny stan posiadania, odnotował on, że obecnie liczba członków sięga 2134, zrzeszonych w 78 kołach, tworzących 8 oddziałów. Przypisanych zresztą nie tylko Wilnu i Wileńszczyźnie, czego przykładem są dwa nowe – w Kłajpedzie i Wisagini, dobitnie potwierdzające, iż rzeczona partia z pierwotnie regionalnej stała się siłą, dbającą o dobrobyt mieszkańców całej Litwy. Te ambitne aspiracje potwierdza zresztą na domiar obecność w szeregach bynajmniej nie tylko Polaków.
Miernikiem skuteczności działania jest bez wątpienia liczba głosów "za", trafiająca do urn podczas wyborów samorządowych, parlamentarnych, prezydenckich i delegujących kandydatów z Litwy do zasiadania w Parlamencie Europejskim. Jeśli o te pierwsze chodzi, AWPL-ZChR w ubiegłorocznych wyborach uzyskała 5-procentowe poparcie, co przełożyło się na 59716 oddanych głosów i 56 uzyskanych mandatów, pozwalających na samodzielne sprawowanie rządów w rejonach wileńskim i solecznickim, oraz współrządzenie w czterech dalszych, w tym – w litewskiej stolicy.
O stabilnej pozycji na litewskiej scenie politycznej świadczą wyniki uzyskiwane przez AWPL-ZChR w wyborach sejmowych, gdyż zarówno w roku 2012, jak też cztery lata później z jej ramienia w parlamencie spod znaku Pogoni znalazło się po 8 posłów. Znalezienie się przed rokiem w tam rządzącej koalicji, sprawiło, że obecnie jej przedstawiciele piastują dwie teki ministrów w rządzie litewskim: Rita Tamašunienė tę spraw wewnętrznych, a Jarosław Narkiewicz – komunikacji. Poza tym możemy się pochwalić stanowiskami trzech wiceministrów w osobach: Jolanty Urbanowicz (Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu), Władysława Kondratowicza (Ministerstwo Komunikacji) oraz Beaty Maluszyckiej (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych).
Przewodniczący Waldemar Tomaszewski dowodzi swej renomy, wysuwając już razy kilka kandydaturę w wyborach prezydenckich na Litwie i do Parlamentu Europejskiego, którego członkiem jest zresztą od trzech kadencji. A że nie występuje tam wyłącznie w roli biernego statysty, potwierdzają zgłoszone przezeń 154 projekty rezolucji, skierowane 12 pytań do Rady lub poszczególnych komisji, wygłoszone 130 przemówień, co – wedle opiniotwórczego potralu VoteVatch – plasuje go pod względem aktywności na 4 pozycji w 11-osobowym gronie litewskich europosłów.
Jeżeli chodzi o "własne podwórze", wysiłki członków partii koncentrują się na załatwianiu najbardziej palących potrzeb naszych rodaków w oświacie, wyraźnie ślimaczącym się zwrocie ziemi prawowitym właścicielom, używaniu języka ojczystego w życiu publicznym, w poczynaniach prorodzinnych i promujących wartości chrześcijańskie.
Liczba głosów, jaka za każdym razem znakiem poparcia trafia do urn wyborczych, bynajmniej nie następuje za skinięciem różdżki czarodziejskiej i nie do końca jest pochodną pomyślnego załatwiania potrzeb mieszkańców Wilna i Wileńszczyzny, przywalanych trudnościami gospodarczymi, skąd prosta droga do niewiary w naprawę sytuacji, do apatii i frustracji, przekładających się na bierność w dniu głosowania.
O te głosy "za" jest zatem coraz trudniej. Tym bardziej, że wciąż i wciąż nie brak w naszym gronie odszczepieńców, chętnych kandydowania z list innych partii, jak też nie brak ekspertów od siedmiu boleści, co owe decyzje popierają, posądzając przy okazji AWPL-ZChR o wszystkie grzechy świata.
Jak odnotował w referacie sprawozdawczym Waldemar Tomaszewski, tylko jedność i wielka determinacja sprawiła, że wspólnym wysiłkiem odnieśliśmy w ostatnim czasie jakże spektakularny sukces oświatowy – w ogólnolitewskim procesie akredytacji szkół udało się bowiem zachować aż 36 gimnazjów, stanowiących 10 proc. ich łącznej liczby na Litwie. Pewną nadzieją napawa też fakt liczebnego wzrostu w polskich placówkach oświatowych uczniów klas pierwszych, co obiecująco rokuje na przyszłość, choć z pewnością daleko jest nam do spoczęcia na laurach, by każda pociecha z polskiej rodziny pobierała naukę w języku ojczystym. W czym zresztą ze strony decydentów oświatowych leci pod nogi niejedna godząca w prestiż szkoły polskiej przysłowiowa kłoda w postaci ujednolicenia na maturze skali trudności egzaminu z języka litewskiego dla szkół polskich i litewskich, wycofania z listy egzaminów obowiązkowych na maturze tego z polskiego albo usilne zabiegi w zwiększeniu liczby wykładanych w polskiej szkole przedmiotów po litewsku.
Po tym, gdy AWPL-ZChR znalazła się w koalicji rządzącej w litewskiej stolicy, udało się pchnąć tkwiący praktycznie w martwym punkcie, a wołający wręcz o pomstę do nieba proces zwrotu ziemi prawowitym właścicielom, w czym zamieszkali tu od dziada pradziada Polacy są szczególnie krzywdzeni. W roku bieżącym takowych działek zaprojektowano 1100, a łącznie od roku 2018 – 1846.
Posłowie z sejmowej frakcji AWPL- ZChR nie ustają też w mnożeniu parlamentarnych inicjatyw legislacyjnych, co dotyczy projektu ustawy o przywróceniu wygasłej w roku 2010 mocy ustawy o mniejszościach narodowych do czasu uchwalenia nowej tego typu ustawy (projekt takowej też zresztą zgłoszono), projektu uchwały Sejmu o przywróceniu wielkości "koszyczka ucznia" szkół mniejszości narodowych do jego wartości sprzed kryzysu gospodarczego.
Poparcie sejmowej większości zyskały prorodzinne inicjatywy AWPL-ZChR: na Litwie została wdrożona Karta Rodziny, uprawniająca te wielodzietne do wielu zniżek i ulg. Posłuch znalazła też propozycja o zwiększeniu świadczeń dla dzieci, które wzrosły do 60 euro na każde lub do 100 euro na dziecko niepełnosprawne bądź wychowujące się w rodzinie o niskich dochodach. Sejm bieżącej kadencji uchwalił też ustawę o umacnianiu rodziny, aktywnie popieraną przez AWPL-ZChR.
Warująca przy wartościach chrześcijańskich nasza partia konsekwentnie drąży ponadto sejmową "skałę" w przeforsowaniu ustawy o ochronie życia poczętego, z jej inicjatywy rok 2018 ogłoszono Rokiem Matki Boskiej Trockiej – patronki Litwy, a rok 2020 – Rokiem św. Jana Pawła II. To dzięki staraniom frakcji parlamentarnej AWPL-ZChR Dzień Zaduszny, począwszy rokiem bieżącym, stanie się na Litwie dniem wolnym od pracy. Tenże klub zgłosił nowelizację ustawy o oświacie, dotyczącą obowiązkowego nauczania religii w szkołach, zgodnie poparł poprawkę o nauczaniu w duchu wartości (poszanowania dla życia, godności człowieka, małżeństwa, rodziny, macierzyństwa i ojcostwa) i patriotyzmu oraz większego wpływu rodziców i opiekunów na proces wychowania dzieci.
Podobnie jak w przypadku ustawy o ochronie życia poczętego frakcja parlamentarna AWPL-ZChR, a w szczególności – poseł Zbigniew Jedziński nie ustaje w wysiłkach, by zapalone zostało "zielone światło" dla budzącego wielkie emocje dokumentu o ujawnieniu imion i nazwisk byłych tajnych współpracowników sowieckich służb specjalnych, którego celem jest położenie kresu manipulowania faktami.
Skoro jesteśmy w sferze ducha i hołdowania tradycjom, wypada przywołać najważniejsze imprezy, zorganizowane ostatnimi laty przez AWPL-ZChR bądź współorganizowane z samorządami i gminami. Na tej liście są m.in.: Rodzinny Zlot Turystyczny AWPL-ZChR-ZPL, dożynki w Solecznikach i Pikieliszkach, Święto Rodzin "Witaj Święta, Wniebowzięta" w Kowalczukach, Święto Rodziny i okazyjny festyn w Mariampolu, Święto Rodziny w Czarnym Borze, parady polskości w Wilnie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą oraz Konstytucji 3 Maja, międzynarodowa konferencja sprzed dwóch lat w siedzibie Sejmu RL "Życie ludzkie jest najwyższą wartością", odbyta w Wilnie w roku 2018 międzynarodowa konferencja AWPL-ZChR i Ruchu Europa Christi, uroczysta akademia z okazji 9. rocznicy intronizacji Chrystusa Króla przez samorządy Wileńszczyzny.
Że AWPL-ZChR jest też pomna ulżenia cokolwiek życia przeciętnemu zjadaczowi chleba, dobitnie dowodzi zainicjowana przez nią ustawa o bezpłatnych lekach dla seniorów od 75 roku życia, która ostatnio nabrała mocy. Na jesieni ubiegłego roku natomiast w pierwszym czytaniu przyjęto projekt ustawy o instytucjach finansowych, przewidujący opodatkowanie aktywów bankowych. Sejm Litwy zaaprobował ustawę o obniżeniu opłat za dokumenty tożsamości dla dzieci do 18. roku życia (o 50 proc.) i seniorów (o 80 proc.). Dzięki głosom posłów AWPL-ZChR litewski parlament przyjął ustawę o reformie podatkowej, wprowadzającej podatek dyferencyjny.
Podbudowany licznymi wyświetlanymi na ekranach dwóch telebimów danymi statystycznymi ponad 40-minutowy referat przewodniczącego Waldemara Tomaszewskiego w formie dyskusji nad jego treścią kolejno kontynuowali: prezes Związku Polaków na Litwie, poseł na Sejm RL Michał Mackiewicz, minister komunikacji, poseł Jarosław Narkiewicz, przewodnicząca Oddziału AWPL-ZChR rejonu wileńskiego, mer rejonu Maria Rekść, przewodnicząca Oddziału AWPL-ZChR m. Wilna, posłanka Wanda Krawczonok, prezes Oddziału AWPL-ZChR rejonu święciańskiego, poseł Zbigniew Jedziński oraz prezes Oddziału AWPL-ZChR rejonu solecznickiego, mer rejonu Zdzisław Palewicz.
Obok odniesień do historycznych decyzji, podjętych na V nadzwyczajnym zjeździe ZPL w roku 1994, kiedy to z jego łona wypadło z wymuszenia władz litewskich powołać partię polityczną w postaci Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, mówiono o dokonaniach, mających na celu podnoszenie ogólnie pojętego dobrobytu Wileńszczyzny, skąd nasz ród.
Wypowiedź ministra Jarosława Narkiewicza natomiast wymownie obrazowała, jak ważne jest posiadanie "swego" człowieka w każdym z ministerialnych resortów, jako że ze 150 przydzielonych przez rząd dodatkowych milionów euro, przyznanych na remonty i budowę nowych dróg w roku bieżącym, rejon solecznicki otrzymał ich 4 mln przy 1,5 mln w roku 2018, rejon wileński – 15,5 mln (w roku 2018 – około 4 mln), rejon trocki – 6 mln (w roku 2018 – 2 mln), rejon święciański – 4,5 mln (w roku 2018 – 2 mln). Powyższe tak kontrastujące w wielkości liczebne zestawienia w sposób bardziej niż wymowny dowodzą, na ile wzrośnie komfort mieszkańców w dojeździe do miejsc osiedlenia. Nadrzędną troską radnych z ramienia AWPL-ZChR jest przecież zapewnienie mieszkańcom Wileńszczyzny – niezależnie zresztą od narodowości – najbardziej godnych warunków do codziennego bytowania.
Kolejny punkt zjazdowego porządku obrad – wybór prezesa – miał dość gładki przebieg. Doceniając dotychczasowe zasługi na tym polu Waldemara Tomaszewskiego, wszystkie oddziały ugrupowania wysunęły jego kandydaturę dla dalszego pełnienia tego zaszczytnego, choć wymagającego nie lada ofiarności stanowiska, a ponieważ nominowany wyraził zgodę i tej decyzji potaknęło 134 delegatów (przy jednym głosie sprzeciwu i 1 nieważnym), Waldemar Tomaszewski będzie stał u steru partii przez kolejne międzyzjazdowe czterolecie.
Zgodnie ze Statutem tego ugrupowania politycznego wybrano wiceprezesów, a ich liczbę na propozycję lidera zwiększono z 5 do 8. Zaszczytem tym zostali obdarzeni: Zdzisław Palewicz, Wanda Krawczonok, Zbigniew Jedziński, Maria Rekść, Maria Pucz, Rita Tamašunienė, Jarosław Narkiewicz oraz Waldemar Urban. Liczniej będzie też odtąd prezentowała się Rada Naczelna, jako że jej skład z 21 osób zwiększono do 33, stawiając przede wszystkim na młodych, którzy wykazali się dotychczasową chęcią pracy dla dobra ogółu. Zjazdowe gremium wybrało też sekretarza odpowiedzialnego partii w osobie Edyty Szyszko, imienne składy komisji nadzorczej i rewizyjnej oraz dokonało kosmetycznych w swej istocie zmian w Statucie.
Dziękując za zaufanie, "staro-nowy" przewodniczący przyobiecał partyjnym kolegom, że będzie wobec nich jeszcze bardziej wymagający, gdyż "niektóre sprawy nam już uleciały", postara się, by bardziej równomiernie obciążyć władze kierownicze pracą. Do której zresztą z mety wypada wysoko podwijać rękawy, zważywszy wyznaczone na 11 października bieżącego roku wybory do Sejmu RL. Z kampanią wyborczą wypada zatem ruszać, co się zwie z kopyta, o ile marzy się powtórzenie, a tym bardziej ulepszenie wyniku z poprzedniej analogicznej batalii.
Jak znam rzeczywistość, łatwo nie będzie. Kto wie przecież, czy niczym filip z konopi, parszywym zwyczajem poprzednich kampanii, by zamieszać w głowach naszego elektoratu, nie wyskoczy w polskim środowisku jakaś nowa niby-partia. Już coraz głośniej słychać zresztą o wbijaniu klina w jedność wyborczych szeregów poprzez pchanie się (pchanie?) rodaków na listy innych partii, do czego zresztą (jako że przysłowiowe licho zwykło nie spać) niektóre nasze mass media pośpieszą judaszowo zachęcać. Wszystko po to, by naszkodzić AWPL-ZChR, której dobry wynik wyborczy zawleka temu i owemu nieżyczliwym bielmem oczy.
A jeśli tak, by nie decydowano o nas bez nas, konieczna jest powszechna mobilizacja; wypada otrząsnąć się z apatii i drętwoty, a przykładem mają świecić jak ci "na górze", tak też szeregowi działacze AWPL-ZChR. To przede wszystkim wśród tych pierwszych nie może być czegoś takiego, przed czym w swym wystąpieniu ostrzegał Zdzisław Palewicz, przywołując bajkową powiastkę, która poniżej:
W zebraniu uczestniczyło czterech członków, którzy się zwali: Każdy, Ktoś, Jakiś i Nikt. Ustalili zgodnie, że pewnego dnia mają do wykonania ważną pracę i Każdy jest pewien, iż Ktoś to zrobi.
Jakiś chciał to zrobić, bo myślał, że Nikt tego nie zrobi. Wtedy Ktoś się złościł, bo przecież to robota dla Każdego.
Jakiś miał nadzieję, że Ktoś to zrobił, ale potem Każdy doszedł do wniosku, że Nikt nie kiwnął palcem. Skończyło się tym, że Ktoś winił Jakiegoś za to, że Nikt nie zrobił tego, co mógł zrobić Każdy.
Niech więc każdy zrobi to, co w przedwyborczej ruchawce do niego należy, a tłumną obecnością 11 października przy urnach spełnijmy obywatelski obowiązek, wybierając do Sejmu tych, kto w rzeczy samej zatroszczy się o rozstrzyganie naszych problemów i dobrobyt Wileńszczyzny-Ojczyzny.
Fot. Marlena Paszkowska

 

komentarze (brak komentarzy)

dodaj komentarz

W ostatnim numerze

W numerze 12/2021

NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL


ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!

  • Inżynier-romantyk
  • Wiersze Henryka Mażula

POLITYKA

  • Na bieżąco

2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ

  • Życie jak wspinaczka

LITERATURA

  • Pisarstwo Alwidy A. Bajor

NA FALI WSPOMNIEŃ

  • OKOP: działalność
  • Duszpasterze ratowali Żydów

XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"

  • Twierdze, co Polski strzegły

WŚRÓD POLONII ŚWIATA

  • 150-lecie polskiego osadnictwa w Nowej Zelandii

RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY

  • Styczyńscy. Spod Wilna na Syberię

MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA

  • O obowiązku

Nasza księgarnia

Stanisław Moniuszko w Wilnie
Wilno po polsku

przeglądaj wszystkie

prześlij swojeStare fotografie

Historia na mapie

Wiadomości (wp.pl)

Kamiński i Wąsik z zarzutami. "Nie jesteście ponad prawem"

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wezwani do prokuratury ws. udziału w sejmowym głosowaniu już po skazującym ich prawomocnym wyroku. - Pamiętam z komisji naciskowej działalność tych panów z lat 2005-2007. Tworzyłem raport komisji śledczej dot. ich nielegalnej działalności potwierdzonej wyrokiem sądu ws. prowokacji przeciwko Andrzejowi Lepperowi - komentował w programie "Tłit" europoseł KO Krzysztof Brejza. - Oni żyją nadal w przekonaniu, że są ponad prawem, ale skutki ich działań od 2006 r. są bardzo brzemienne. Państwo polskie wysyła do nich wyraźny sygnał, że czasy bycia ponad prawem się skończyły. Odpowiedzą, stawią się przed komisją śledczą. Bawią się i testują Polskę, ale państwo im odpowiada: nie jesteście ponad prawem. To jest koniec. Obecne standardy są jednoznaczne. Jeżeli złamali prawo i dokonywali cyrkowych popisów w Sejmie udając posłów, to będą odpowiadać - dodał.

Poszukiwany przestępca znaleziony w Watykanie. Miał ze sobą trzy noże

Podczas audiencji papieża Franciszka, która odbyła się na placu świętego Piotra w Watykanie, doszło do niecodziennego zdarzenia. Jak donosi włoski dziennik "La Repubblica", służby bezpieczeństwa zatrzymały groźnego przestępcę. Mężczyzna, którym okazał się 54-letni Moises Tejada, jest jednym z najbardziej poszukiwanych kryminalistów w stanie Nowy Jork w Stanach Zjednoczonych. Znaleziono przy nim niebezpieczne przedmioty.

Dostał 220 tys. zł nagród. Tak zarabiał pupil Morawieckiego

220 tys. zł nagród otrzymał w ciągu trzech lat odwołany pod koniec grudnia ubiegłego roku prezes Agencji Badań Medycznych Radosław Sierpiński, zaufany człowiek Mateusza Morawieckiego. Po otrzymaniu ostatniej nagrody miał domagać się zwiększenia premii.