"A Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami" /Prolog Ewangelii według św. Jana/
Ewangelista Jan inaczej niż pozostali ewangeliści opisuje wydarzenie Bożego Narodzenia. Nie ma tu pasterzy, szopki i świętej Rodziny. Jest Logos, Słowo Boga, które było na początku przy stwarzaniu świata, które wyraża miłość Boga do stworzenia, towarzyszy dziełu stwórczemu i nawet w momencie grzesznego upadku człowieka jest wypowiedziane jako zapowiedź jego odkupienia. Słowo, które ostatecznie staje się Ciałem — to znaczy Chrystusem, przyjmującym ciało ludzkie, aby wypełnić obietnice zbawienia.
Boże Narodzenie wprowadza nas w paradoksy: nieogarniony Bóg staje się obecny w małym dziecku, Bóg Wszechmocny jest obecny w słabości nowonarodzonego niemowlęcia, Słowo staje się początkowo płaczem bezbronnego dziecka. Bóg przez Wcielenie wszedł w dzieje człowieka, Słowo Boże, źródło prawdy, przyoblekło się w ciało człowieka stworzonego na obraz Boży. Wcielone Słowo jest spełnieniem odwiecznej tęsknoty człowieka, aby być blisko Boga i widzieć Go.
Tajemnica wcielenia – to tajemnica Boga Miłości, który postanowił nawiązać kontakt z człowiekiem nie tylko przez Słowo, ale również przez swoją widzialną obecność wśród ludzi. Syn Boży mówi: "Kto mnie widział, widział Ojca." (J 14,9). W ten sposób mogło być spełnione pradawne życzenie Mojżesza, który rozmawiał z Bogiem, ale nie wolno mu było Boga zobaczyć. Jaka to radość móc zobaczyć Bożą chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca.
Gdy wypowiadamy nasze ludzkie słowa, one jedynie opisują lepiej lub gorzej rzeczywistość w nas samych lub obok nas. Słowo Boga jest inne, ma moc stwórczą, tzn.: gdy jest wypowiadane, staje się rzeczywistością. Tak odczytujemy opis stworzenia świata w Księdze Rodzaju. Bóg rzekł i stało się. Podobnie sam Jezus wypowiadając słowa (np. w stosunku do burzy – "Ucisz się!") nadaje im natychmiast moc sprawczą. Ta wierność Boga, trwałość i pewność Jego Słowa napawają nas nadzieją.
Żyjemy w świecie, gdzie ludzkie słowo traci na znaczeniu, świecie reklam, obietnic wyborczych, gdzie coraz trudniej liczyć na dotrzymanie słowa. Co więcej, wypowiadane słowa stają się często niezrozumiałe dla drugiego, zmieniają znaczenia, zło nazywa się dobrem, a dobro – złem. Manipulując słowem, doprowadzamy do tego, że słowa już nie łączą, ale dzielą ludzi, doświadczamy świata, w którym coraz bliżej nam do biblijnej wieży Babel. Bóg dał nam mowę, abyśmy mogli się porozumieć, "a jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem" — śpiewał Czesław Niemen w piosence "Dziwny jest ten świat".
Uroczystość Bożego Narodzenia uobecnia nam historyczne wydarzenie, kiedy Słowo stało się ciałem. Pozdrowienie anielskie wypowiedziane z polecenia Bożego wobec Maryi: "oto poczniesz i porodzisz Syna" staje się faktem. Bóg jest zawsze prawdomówny. Jego Słowo przychodzi, aby nas zbawić, aby stało się ciałem w każdym z nas. Jezus Chrystus rodzi się nie tylko w Maryi, On rodzi się w nas, aby w nas wypełniły się Jego mocą wszystkie Słowa, wypowiedziane przez Boga: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, miłujcie waszych nieprzyjaciół, błogosławcie tym, którzy was prześladują… – Słowa Boże – które mocą mieszkającego w nas Jezusa staną się możliwe, bo "dla Boga nie ma nic niemożliwego".
"Słowo przyszło do swoich, ale swoi Go nie przyjęli" – pisze ewangelista Jan – "Tym jednak, którzy je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi".
Przyjmijmy więc nadchodzące Święta Narodzenia Pańskiego jako dar przypomnienia o Słowie Bożym, które narodziło się w Betlejem. Niech będą one dla nas zachętą do szukania obecności Bożego Słowa w świecie i w drugim człowieku. Otwórzmy szeroko serce, aby Słowo o narodzinach Zbawiciela świata mogło się w nim pomieścić. Szeroko otwórzmy oczy, by to Słowo dostrzegać w bliźnich. Otwierajmy hojnie dłonie, by dzielić się otrzymanymi darami z innymi. Służmy jedni drugim w Bożej miłości.
Przełamując wigilijny opłatek, życzymy, aby Nowonarodzony Chrystus napełnił Wasze serca niezachwianą nadzieją, która pozwoli pokonać wszelkie trudności, silną wiarą, która rozjaśni nawet najbardziej mroczne dni i głęboką miłością, która w każdym człowieku potrafi dostrzec promyk dobra oraz zawsze jest gotowa przebaczyć.
komentarze (brak komentarzy)
W ostatnim numerze
NARODZIŁ SIĘ NAM ZBAWICIEL
ŻEGNAJ, "MAGAZYNIE"!
POLITYKA
2022 – ROKIEM WANDY RUTKIEWICZ
LITERATURA
NA FALI WSPOMNIEŃ
XVII TOM "KRESOWEJ ATLANTYDY"
WŚRÓD POLONII ŚWIATA
RODAKÓW LOS NIEZŁOMNY
MĄDROŚĆ LUDZKA SIĘ KŁANIA
prześlij swojeStare fotografie
Wiadomości (wp.pl)
Wieloletni plan rządu. Tak ma spadać dług i deficyt
Rząd zamierza dojść z deficytem do poziomu poniżej 3 proc. PKB dopiero w 2028 roku. Władze zapowiadają też redukcję długu sektora tzw. general government, czyli obejmującego zadłużenie funduszy takich jak Polski Fundusz Rozwoju. Docelowo ma być on poniżej 60 proc. PKB w 2030 roku - przekazał minister finansów Andrzej Domański.
Zamieszanie wokół immunitetów Wosia i Romanowskiego. "Uchwały w mocy"
Sejm - "w odpowiedzi na pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy" - informuje, że uchwały dot. uchylenia immunitetów posłów Michała Wosia i Marcina Romanowskiego "pozostają w mocy". Stwierdzają tak m.in. dwie opinie prawne - na które powołuje się niższa izba parlamentu.
Kolejny wniosek o ENA dla Szmydta. Śledztwo ws. afery hejterskiej
Prokuratura Regionalna we Wrocławiu skierowała wniosek do tamtejszego sądu okręgowego o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania byłego sędziego Tomasza Szmydta. Chodzi o sprawę tzw. afery hejterskiej. Już wcześniej warszawski sąd wydał pismo za Szmydtem, jednak ws. zarzutów szpiegostwa.